Obronić wszystko, co Polskę stanowi

Ks. Ireneusz Skubiś

Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski na następną 5-letnią kadencję został wybrany ponownie abp Józef Michalik – metropolita przemyski. Gratulujemy Jego Ekscelencji wyboru, tak szybkiego i zdecydowanego ze strony Konferencji Episkopatu. Przypominam sobie słowa bp. Stefana Bareły, ordynariusza częstochowskiego, który po powrocie z Soboru Watykańskiego II opowiadał o metropolicie krakowskim kard. Karolu Wojtyle, radującym się z kierunku, w jakim idą obrady soborowe. Kard. Wojtyła mówił wtedy: „Sobór rośnie!”. Myślę, że dzisiaj, po wyborze abp. Michalika na przewodniczącego KEP także można powiedzieć: Kościół polski rośnie! Pamiętam też wypowiedzi Ojca Świętego Jana Pawła II, który zauważając teksty abp. Michalika w „Niedzieli”, mówił: „Ten biskup ma coś do powiedzenia, dobrze, że on pisze”. Był to czas, gdy jeszcze nie tak bardzo znany Biskup Przemyski na naszych łamach przekazywał swoje ciekawe refleksje w formie cotygodniowych komentarzy pt. „Minął tydzień”, zebranych później w 2 tomy pod tym samym tytułem. Przypominałem czasem Księdzu Arcybiskupowi te słowa papieskie, zachęcając, by pisał, dzielił się swoimi przemyśleniami. Bo jako Pasterz o dużym doświadczeniu, także tym na forum Kościoła powszechnego, ma naprawdę wiele do powiedzenia, zna wartość tego, „co Polskę stanowi”. Gdy przyglądamy się naszej Ojczyźnie i Kościołowi, przypominamy sobie Prymasa Tysiąclecia i arcybiskupa metropolitę krakowskiego Karola Wojtyłę, dla których powyższe słowa również były niezwykle ważne i którzy oddawali całą ich treść Panu Bogu przez pośrednictwo Matki Bożej Jasnogórskiej.
Polacy to naród przez Jasnogórskie Śluby związany z Matką Bożą Królową Polski, naród, który przyjął wielkie dziedzictwo kultury chrześcijańskiej. Mówił o tym często Jan Paweł II, przypominając, że kultura jest tym, co Polskę ocaliło. Nasza historia to dzieje bardzo trudne i dramatyczne, momentami wręcz tragiczne. Polska była zmieciona z mapy Europy, a w przewidywaniach zaborców miała być zniszczona; podobnie było w planach okupantów XX wieku. To, że jako naród ocaleliśmy, zawdzięczamy przynależności do rodziny chrześcijańskiej, do Kościoła katolickiego. Pan Bóg dał Polsce wielkich prymasów, biskupów, szczególnie w osobach kard. Wyszyńskiego i kard. Wojtyły – Jana Pawła II. To oni pociągnęli za sobą ogromne rzesze Polaków, postawili na baczność cały naród, nie tylko w kraju, ale wielomilionową Polonię na całym świecie, co sprawiło, że Polska ożyła, zaczęła tętnić i myśleć inaczej, żywiej. Ożywiła się polska kultura i świadomość narodowa. Wciąż jednak przecież istnieją tendencje, które przez różne działania internacjonalistyczne chcą nas jako naród zniwelować, zniszczyć wszystko, co Polskę stanowi.
Dzisiaj, przy okazji wyboru Metropolity Przemyskiego na przewodniczącego KEP na drugą już kadencję, wyrażamy Panu Bogu za to wdzięczność i pragniemy utwierdzić się w wartości naszego chrześcijańskiego dziedzictwa, co jest w jakimś sensie ważne dla każdego przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Musi on bowiem pilnie strzec tego wraz z polskimi biskupami i wszystkimi duszpasterzami. To wielkie wyzwanie, wymagające wielu umiejętności, m.in. współpracy, przekonywania, cierpliwości, a czasem i kompromisu. A stanowisko Kościoła zawsze musi być jasne i czytelne, związane z nauką Chrystusa. Pokazał nam to wielki Jan Paweł II i ukazuje obecnie sprawujący rządy w Kościele Benedykt XVI. Jest Papieżem, z którym polski Episkopat jest wyjątkowo związany i któremu jest wierny, i odwrotnie – znakiem tego są choćby cotygodniowe pozdrowienia Ojca Świętego kierowane do Polaków, zarówno te niedzielne na „Angelus”, jak i podczas audiencji środowych. Jesteśmy katolikami rzymskimi, co wiąże nas bardzo z każdorazowym papieżem. Ale jest zawsze również wielkie zadanie dla przewodniczącego Episkopatu, który ma łączyć Episkopat i Kościół polski ze Stolicą Apostolską. Stanowi to gwarancję suwerenności polskiego narodu i Kościoła w świecie – Stolica Apostolska pomaga i gwarantuje zachowanie tożsamości i wewnętrznej siły.
Przed Przewodniczącym Episkopatu stają dziś nowe zadania i wyzwania, odnoszące się do Polski i Polaków. Patrzą bowiem uważnie na biskupów różne ugrupowania polityczne, wierzący i nienależący do Kościoła – wszyscy zauważają jednak, że Kościół ma swoje znaczenie i swój głos w percepcji rzeczywistości, i że ten głos przyczynił się do wyzwolenia Polski spod niejednej okupacji. Jest on potrzebny szczególnie w chwilach realnego zagrożenia dla kraju, ale także w tak ważnych dziedzinach życia, jak kultura, o której mówiłem, która w istnym zalewie wszelkiego rodzaju nowości powinna zachować własną tożsamość, a tym samym niezależność. Ma ona wielkie znaczenie dla przyszłości narodu i Kościoła, co zauważamy np. w dobie obecnej wielkiej emigracji.
Abp Józef Michalik wraz z pasterzami na pewno będzie musiał mocno stanąć do walki o polską młodzież, o rodziny, szczególnie młode. To ogromne wyzwanie duszpasterskie także dla ratowania Europy. Choćby ze względu na osobę Jana Pawła II polski Kościół powinien stanąć na czele odnawiającej się Europy, poprowadzić duszpasterstwo w sposób odważny, nowoczesny, uwzględniający nowe warunki, w których funkcjonuje świat (m.in. nowe gałęzie informatyczne), a przy tym atrakcyjny, bezpośredni i radosny. Tak bowiem – porywająco – powinna wyglądać nowa ewangelizacja wchodząca do szkół, do seminariów, wychodząca naprzeciw świeckim. Kościół powinien być awangardowy, a tym samym silny, zapalający. Ale ważne są również inne etapy jego pracy, m.in. w dziedzinie gospodarki. Episkopat powinien otwierać oczy rządzących i polityków na pewne mechanizmy, nie bać się prawdy. Jakże ważna jest w tym rola Przewodniczącego – mieć odwagę, ale i rozwagę, mówić o godności i sprawiedliwości w sposób spokojny i wyważony. W świetle Bożej nauki analizować możliwości, które rodzą się w umysłach Europejczyków, i niekoniecznie wszystkie je odrzucać. Stary Kontynent nie musi przegrać, jeszcze może być wielka wygrana chrześcijaństwa i Europy. Unijna gospodarka europejska rodziła się przecież w umysłach katolików. Europa ma szansę zachować swoją tożsamość i siłę, jeżeli zachowa swój fundament – szacunek dla wartości, które swój początek biorą w kulturze chrześcijańskiej. To bardzo ważne dla prawdziwego rozwoju gospodarczego, dla porządku i sprawiedliwości, bezpieczeństwa bytowego.
Jakże ważne – wręcz misyjne – są zatem mądre kroki naszych biskupów, którzy pod wodzą swojego Przewodniczącego będą korygować współczesne nasze niełatwe życie, wskazując właściwy – Boży kierunek.
Spełnienia tych wielkich zadań, stojących dziś przed polskim Kościołem, życzymy Przewodniczącemu Episkopatu – Jego Ekscelencji abp. Józefowi Michalikowi.

"Niedziela" 12/2009

Editor: Tygodnik Katolicki "Niedziela", ul. 3 Maja 12, 42-200 Czestochowa, Polska
Editor-in-chief: Fr Jaroslaw Grabowski • E-mail: redakcja@niedziela.pl