Niech zmartwychwstaną nasze parafie!

Ks. Ireneusz Skubiś

Zmartwychwstanie to wielki znak żyjącego Boga. Pamiętamy z Księgi Wyjścia, że na pytanie Mojżesza o imię Bóg Jahwe odpowiedział, iż jest Tym, Który Jest (por. 3, 14). Do istoty Boga należy to, że On po prostu jest, że żyje. Życie Boga objawiło się bardzo wymownie w fakcie zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Jezus zmartwychwstał i jest z nami, żyje. Zawsze żyje. To wielkie wołanie i radość zmartwychwstania udzielają się dzisiaj całemu chrześcijaństwu, ukazuje się bowiem potęga Boga, Jego panowanie nad śmiercią, grzechem i upadłością. Chrystus Zmartwychwstały jest dla nas największym natchnieniem, bo zmartwychwstał, żyje, jest z nami.

Zmartwychwstanie Chrystusa prowadzi nas do wielorakich refleksji. Jest nią i ta Pawłowa: „Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, próżna byłaby nasza wiara i próżne nasze przepowiadanie” (por. 1 Kor 15, 14). Na zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa opiera się nasza wiara w Niego jako objawionego Syna Bożego, obiecanego Mesjasza, który spełnił swoją misję wobec ludzkości. Przypominamy sobie słowa Jezusa zanotowane przez św. Jana, a wypowiadane do Nikodema: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (por. J 3, 16). Syna dał, Jezusa Chrystusa, abyśmy mieli życie... Nie tylko życie na tym świecie, które w sposób naturalny ma swoje zakończenie – Chrystus prowadzi nas do życia wiecznego. Przekonuje, że w domu Jego Ojca jest mieszkań wiele (por. J 14, 2n.). Te obrazowe stwierdzenia mają wielką wymowę. Ustawiają naszą wiarę, otwierają serca nie tylko na doczesność, ale i na całą wieczność.

Zmartwychwstanie Chrystusa jest oparte na przekazie świadków, którzy mówią nam o pustym grobie, a potem zapewniają o wielokrotnym spotkaniu z Jezusem Zmartwychwstałym, który z nimi jadł i pił, znajdował się jak zwyczajny żyjący człowiek. Jednocześnie Jezus po zmartwychwstaniu był uwielbiony, przebywał w różnych miejscach i sytuacjach w sposób niezwykły, cudowny, budząc zachwyt, radość, powodując ogromne przeżycia Apostołów i tych, którzy Go znali. Byli oni tak zapatrzeni w Jezusa Zmartwychwstałego, że nie liczyło się dla nich nic więcej, liczył się tylko fakt przebywania z Nim, a Jego ostatnie przekazy były dla nich czymś, co budowało ich wiarę, miłość i było mocą do przetrwania w późniejszym trudnym czasie.

Dlatego zmartwychwstanie Jezusa ma ogromne znaczenie dla wszystkich Jego wyznawców, znaczenie zasadnicze dla każdego wierzącego. My także, w oparciu o świadectwo Apostołów, jesteśmy spadkobiercami wiary w Jezusa Zmartwychwstałego i we wszystko, czego On uczył. Ta wiara prowadzi nas do Kościoła świętego, który założył Chrystus, i utwierdza w przekonaniu, że nie ma Chrystusa bez Kościoła i nie ma Kościoła bez Chrystusa. Kościół jest dziełem Chrystusa Zmartwychwstałego i jest pełen zmartwychwstania. Oczywiście, pełnia Kościoła wypowiada się również obecnością Ducha Uświęciciela. Kościół, obdarowywany łaskami Ducha Świętego, który został posłany przez Ojca i Syna, jest przez Niego nieustannie wzmacniany i podtrzymywany.

Jakkolwiek wydarzenie Zmartwychwstania Pańskiego przeżywamy osobiście, każdy z nas osobno, tak jak każdy osobno układa sobie swoje relacje z Bogiem i w jakimś sensie bardzo osobiście traktuje swoje przeżycia wewnętrzne – to jednak istnieją także relacje wspólne, wspólnotowe. Zmartwychwstanie Pańskie przeżywamy przecież w naszych parafiach. Wobec tych wspólnot kieruję dziś szczególne życzenia świąteczne: Niech zmartwychwstaną nasze parafie! Co to ma oznaczać? Otóż zmartwychwstaje się do życia, nie do śmierci. Parafia, która ożywia swoją miłość do Boga, ożywia także swoją działalność: swoje struktury, więzy międzyludzkie, opiekę nad dziećmi, troskę o chorych i cierpiących, modlitwę wstawienniczą za tych, którzy znaleźli się na marginesie życia parafialnego itd. Zmartwychwstanie parafii zawsze będzie naznaczone czynnikiem społecznym. Parafia w swojej całości powinna się inspirować, wspierać wzajemnie w dążeniu do Boga, w pragnieniu bycia w bliskości Chrystusa. Powinna być domem dla wszystkich swoich członków. I taki dom trzeba budować. Aby budować dom naszej parafii potrzebne są pewne „meble”, które parafia powinna sobie zorganizować. Takimi meblami są m.in. media katolickie: radio, pismo – one będą mieć wpływ na świadomość katolików. Katolickie pismo budzi miłość do Boga, daje odniesienie ewangeliczne, przypomina o nieocenionym darze Matki Najświętszej. Ono – jak wikariusz pomagający proboszczowi – ma za zadanie pomagać ludziom wierzącym w budowaniu ich chrześcijańskiej świadomości. Bo najważniejsze jest w życiu to, czy jesteśmy blisko Boga, czy od Niego oddaleni, czy mamy świadomość, że jesteśmy dziećmi Bożymi, czy zupełnie nas to nie obchodzi. Wcześniej czy później wszyscy będziemy jednak musieli stanąć przed Chrystusem w całej prawdzie, nic się nie ukryje.

Dlatego życzenie: Niech zmartwychwstaną nasze parafie! – ma swój głęboki sens właśnie na Święta Wielkanocne. Bo nasze parafie niejednokrotnie są jakby zaśniedziałe, pokryte patyną. Dla wielu parafian Bóg stał się wielkim Nieznajomym. A przecież jest Ojcem – kochającym, miłosiernym, do którego można ciągle się zwracać, do którego można powrócić. Takiego Boga przybliży „domowy wikary” – katolicki tygodnik, który przypomina nauczanie Kościoła w odniesieniu do różnych sytuacji życiowych i społecznych, który z rodziną pochyli się nad ważnymi sprawami wychowawczymi, który pomoże rozeznać się w polityce, podpowie, poradzi, zapewni kulturalny relaks. Tę wielką pracę nad sobą musimy podjąć wszyscy: duszpasterze, a wraz z nimi stowarzyszenia katolickie i wszyscy wierzący. Razem z Chrystusem Zmartwychwstałym możemy bardziej się zjednoczyć i zacząć żyć wiarą.

Pomyślmy o tym, Drodzy Czytelnicy! Pomyślmy Bracia Kapłani! I – niech Chrystus Zmartwychwstały ożyje w nas, niech zmartwychwstaną nasze parafie!

"Niedziela" 15/2012

Editor: Tygodnik Katolicki "Niedziela", ul. 3 Maja 12, 42-200 Czestochowa, Polska
Editor-in-chief: Fr Jaroslaw Grabowski • E-mail: redakcja@niedziela.pl