Politycy nie mogą milczeć

Ks. Waldemar Cisło – dyrektor polskiej sekcji stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”

W orędziu na Światowy Dzień Modlitw o Pokój Benedykt XVI przypomniał: „Chrześcijanie są w chwili obecnej grupą religijną, która cierpi najwięcej prześladowań z powodu swej wiary. Wielu z nich na co dzień spotyka się ze zniewagami i często żyje w lęku z powodu tego, że poszukują prawdy, wierzą w Jezusa Chrystusa i szczerze apelują o uznanie wolności religijnej. Z tym wszystkim nie można się godzić, gdyż obraża Boga i godność człowieka; ponadto stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa i pokoju oraz uniemożliwia autentyczny integralny rozwój człowieka” (por. Benedykt XVI, encyklika „Caritas in veritate”, 29. 55-57).
W kontekście tej i innych wypowiedzi, jak również wydarzeń, które do nas docierają, a dramatycznie potwierdzają w liczbach słowa Ojca Świętego, mówiącego, że co trzy minuty na świecie ginie chrześcijanin, w obliczu 170 tys. męczenników rocznie – nie wolno nam milczeć!
Katolickie media i stowarzyszenie „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”, które po raz trzeci wydało raport pokazujący sytuację chrześcijan w różnych rejonach świata, starają się być głosem tego Kościoła Męczenników. Z zadowoleniem przyjęliśmy głos Parlamentu Europejskiego: ten z 15 listopada 2007 r., mówiący o „zagrożeniu wspólnot religijnych”, z 21 stycznia 2010 r. i wiele innych, jak: rezolucja z 6 maja 2010 r., głos w sprawie ataków w Jos w Nigerii, rezolucja z 20 maja 2010 r. w sprawie wolności religijnej w Pakistanie, a szczególnie ostatnie oświadczenie przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka na temat tragicznych wydarzeń w Aleksandrii w Egipcie i zwołanie na 31 stycznia 2011 r. spotkania ministrów spraw zagranicznych, którego tematem miało być prześladowanie chrześcijan i poszukiwanie możliwości przeciwdziałania tego typu sytuacjom na przyszłość. Należy dodać, że pośród czterech inicjatorów tego spotkania znalazł się polski minister spraw zagranicznych.
Niestety, już wkrótce okazało się, że mówienie o sytuacji chrześcijan zastąpiono poprawnymi politycznie sformułowaniami: „rosnąca liczba ataków religijnej dyskryminacji i nietolerancji” oraz „akty terrorystyczne, których celem są miejsca kultu i pielgrzymi”.
W tej sytuacji słowa przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika, który zwrócił uwagę na pomijanie chrześcijaństwa w obrębie UE, czego dobitnym przykładem jest kalendarz (wydany w 3 mln egzemplarzy i wysłany do szkół), w którym zabrakło miejsca jedynie na chrześcijańskie święta, nabierają znowu aktualności.
Wygląda na to, że Europa kolejny już raz zapomni o chrześcijaństwie w imię jakichś dziwnych zasad poprawności politycznej. Jawi się gorzka konstatacja: w krajach, gdzie chrześcijanie stanowią mniejszość, są prześladowani, bo są mniejszością, a w Europie, gdzie stanowią większość, są dyskryminowani ze względu na poprawność polityczną niektórych środowisk, które starają się narzucić swój sposób widzenia historii i wartości. Jako chrześcijanom nie wolno nam milczeć i godzić się na takie zakłamywanie.
Najnowszy raport stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” na temat prześladowania chrześcijan pt. „Prześladowani i zapomniani”, obejmujący dane z lat 2009-2010, podaje, że w co trzecim kraju brakuje pełnej wolności religijnej, w ponad 70 krajach świata dochodzi do dyskryminacji chrześcijan ze wzgędu na wyznawanie Jezusa Chrystusa.

"Niedziela" 7/2011

Editor: Tygodnik Katolicki "Niedziela", ul. 3 Maja 12, 42-200 Czestochowa, Polska
Editor-in-chief: Fr Jaroslaw Grabowski • E-mail: redakcja@niedziela.pl