Reklama

Kultura

Jan Pietrzak i jego „zakazane piosenki” w nowej książce!

Jan Pietrzak – polski satyryk, aktor, piosenkarz i publicysta to niekwestionowany gigant polskiej sceny kabaretowej. Założyciel słynnego kabaretu Pod Egidą od ponad pół wieku jest symbolem polskiej wolności. To niezłomny patriota, błyskotliwy satyryk oraz niezrównany komentator spraw społecznych i politycznych. Artysta zawsze stoi po stronie prawdy, mówiąc to, co myśli, bez względu na możliwe tego konsekwencje. „Mężny i wzruszający, komiczny i prawdziwy – Jan Pietrzak. Bardzo nam potrzebny” – tak mówił o Janie Pietrzaku poeta Zbigniew Herbert.

[ TEMATY ]

książki

Mat.prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Działalność twórcza, inteligentne spostrzeżenia, dowcip oraz nierzadko cięty język artysty nadal budzą podziw i zainteresowanie, dlatego szczególną wartość przypisać należy najnowszej publikacji wydanej nakładem wydawnictwa Biały Kruk pt. „Moje zakazane piosenki”. To wyjątkowe dzieło literackie zawierające utwory, które nigdy dotąd nie ukazały się jeszcze w formie książkowej, choć niektóre z nich są szeroko znane w Polsce, a nawet w świecie, jak np. „Żeby Polska była Polską”. To z tą pieśnią na ustach, swoistym hymnem Solidarności w latach 80., Polacy zrzucili okowy komunizmu.

Dziś, kiedy Polska znalazła się na rozdrożu, a wolność i demokracja jak nigdy wcześniej od czasów II wojny światowej są zagrożone, Jan Pietrak zaprasza nas do powrotu do korzeni, do świata, gdzie satyra i poezja zlewają się w harmonijną opowieść o Polsce i jej losach. W tym bardzo bogatym zbiorze (98 pieśni patriotycznych) Pietrzak staje przed nami jako mistrz satyryk, ale również jako wrażliwy poeta, eksplorujący refleksyjnie tematykę narodową i ludzką egzystencję. Jego wiersze, często brzmiące dotąd jedynie na estradzie, teraz są uchwycone w piśmiennictwie, gotowe, aby poruszyć i zainspirować czytelników na nowo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tytuł „Moje zakazane piosenki” odnosi się do czasów, gdy twórczość Pietrzaka była zakazana, a sam artysta doświadczał represji ze strony władz. Jednakże, mimo upływu lat, tematyka jego utworów wciąż pozostaje aktualna, a odwaga w ich wyrażaniu nadal budzi podziw. Z niezachwianą postawą patriotyczną Jan Pietrzak staje się głosem narodu, który niezmiennie wierzy w siłę i niezłomność.

„Moje zakazane piosenki” do kupienia w naszej księgarni!

Wydanie tej książki staje się czymś więcej niż tylko zapisem twórczości – to akt obrony dziedzictwa kulturowego, które kształtowało polską świadomość przez dziesięciolecia. Przez lata Jan Pietrzak był wielkim artystą, ale także narodową instytucją, która niezmiennie budziła w Polakach ducha walki i wspólnoty. Bogactwem tej publikacji są nie tylko wiersze same w sobie, ale także obszerna warstwa ilustracyjna, składająca się z 175 zdjęć dokumentujących jego życie i działalność artystyczną. To prawdziwa podróż przez ponad pół wieku kulturalnej historii Polski, gdzie z Panem Janem współpracowali najwybitniejsi artyści.

Jan Pietrzak, urodzony w 1937 roku na warszawskim Targówku, to postać niezwykle zasłużona dla polskiej kultury oraz aktywny obrońca wartości patriotycznych. Jego teksty nadal stanowią ważny głos w dyskursie publicznym, który wciąż jest aktualny i potrzebny.

Dzięki tej książce czytelnicy – zarówno starsi, jak i młodsi – będą mieli okazję poznać twórczość Jana Pietrzaka, ale także historię i ducha polskiej walki o wolność. „Moje zakazane piosenki” to nie tylko lektura, ale także manifest patriotyczny, który inspiruje do działania i pielęgnowania dziedzictwa narodowego. Warto sięgnąć po tę publikację, aby zanurzyć się w świecie pełnym mądrości, humoru i patriotyzmu, który Jan Pietrzak oferuje nam w każdym swoim wierszu.

2024-03-26 16:36

Ocena: +9 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Męczennik podzielonego Kościoła: Andrzej Bobola

Św. Andrzej Bobola jest jednym z najbardziej znanych polskich świętych. Jednak o jego wspaniałej działalności apostolskiej, zdumiewającym świadectwie życia zakonnego, umiłowaniu Kościoła i ludzkich dusz, trosce o duchowe dobro Kościoła i jego jedność mówi się wciąż za mało. Najnowsza książka autorstwa Czesława Ryszki pt. „Andrzej Bobola Orędownik Polski. Życie, męczeństwo, świętość” (wyd. Biały Kruk) to opowieść o niezwykłej historii wielkiego Polaka i bohatera Kościoła – św. Andrzeja Boboli, którego życie i dziedzictwo stanowią nie tylko inspirujący przykład odwagi i wiary, ale także nieocenioną wartość dla naszej Ojczyzny.

Andrzej Bobola herbu Leliwa, ksiądz, zakonnik, dziś patron Polski, żył w latach 1591-1657, w niebywale burzliwym czasie wielkich zagrożeń dla Ojczyzny i Kościoła katolickiego. Zginął w sposób szczególnie okrutny z rąk Kozaków, którzy chcieli mu nawet darować życie pod warunkiem wyrzeczenia się przezeń wiary katolickiej. Mimo wyjątkowo bestialskich tortur – odmówił. Umierał w strasznych męczarniach. Ginęło wtedy wielu katolików na wschodzie Rzeczypospolitej Obojga Narodów; grzebano ich pospiesznie, szybko zapominając o miejscach pochówku. Tak samo było z o. Andrzejem Bobolą, który jednak w 1702 r. ukazał się jako zakonnik w Pińsku i poprosił o odnalezienie jego trumny. 19 kwietnia tegoż roku trumna rzeczywiście została wydobyta na światło dzienne. Po jej otwarciu okazało się, że zwłoki Męczennika w ogóle nie mają oznak rozkładu! Obok samego objawienia był to widomy znak od Niebios, że Męczennik jest ich wybrańcem. Przybyły z zaświatów o. Andrzej Bobola obiecał wówczas mieszkańcom Pińska, że wybawi ich z rąk szwedzkich żołdaków, którzy pustoszyli kraj podczas wojny północnej. Dotrzymał słowa; Pińsk cudem ocalał.
CZYTAJ DALEJ

Diecezja ma zapłacić 400 tys. zł zadośćuczynienia. Jest wyrok sądu

2025-01-10 10:20

[ TEMATY ]

sąd

Adobe Stock

400 tys. zł zadośćuczynienia, wraz z odsetkami, musi zapłacić diecezja bielsko-żywiecka Januszowi Szymikowi wykorzystywanemu seksualnie w dzieciństwie przez księdza. Decyzję ogłosił w piątek bielski sąd okręgowy, kończąc niemal dwuletni proces cywilny. Wyrok jest nieprawomocny.

Podczas ogłaszania werdyktu przez sędzię Marzenę Buszkę na sali rozpraw obecny był Janusz Szymik, który wytoczył sprawę diecezji.
CZYTAJ DALEJ

UE zakazuje, aby w korespondencji używać zwrotów „pani” lub „pan”

2025-01-11 15:29

[ TEMATY ]

RODO

płeć

ordoiuris.pl

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że nie jest niezbędne, by klient ujawniał swoją tożsamość płciową decydując się na wybór formy grzecznościowej przy zakupie biletu na pociąg. Zamiast wskazania na formę "Pan" lub "Pani" przewoźnik może używać bardziej ogólnych, inkluzywnych zwrotów.

Z pytaniem prejudycjalnym na temat form grzecznościowych zwróciła się do TSUE francuska Rada Stanu. Ten najwyższy organ sądownictwa administracyjnego we Francji rozpatruje skargę na decyzję regulatora danych osobowych CNIL, który uznał, że wymóg wskazania formy grzecznościowej przy zakupie biletu na pociąg przedsiębiorstwa kolejowego SNCF nie łamie przepisów rozporządzenia o ochronie danych osobowych RODO.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję