Reklama

Kościół

Msza św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczyna obchody Triduum Paschalnego

Mszą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek rozpoczynają się w Kościele katolickim obchody Triduum Paschalnego - trzydniowe celebracje obejmujące misterium Chrystusa ukrzyżowanego, pogrzebanego i zmartwychwstałego. Liturgia tego dnia odwołuje się do wydarzeń w Wieczerniku, kiedy Jezus ustanowił dwa sakramenty: kapłaństwa i Eucharystii.

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liturgista, ks. prof. Piotr Kulbacki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedział PAP, że część pierwsza Triduum - misterium Chrystusa ukrzyżowanego - rozpoczyna się Mszą Wieczerzy Pańskiej (Wielki Czwartek) i trwa do Liturgii na cześć Męki Pańskiej (Wielki Piątek). Po tej liturgii rozpoczyna się dzień drugi - obchód misterium Chrystusa pogrzebanego, trwający przez całą Wielką Sobotę. Nocna Wigilia Paschalna rozpoczyna trzeci dzień - misterium Chrystusa zmartwychwstałego – obchód trwający do nieszporów Niedzieli Zmartwychwstania.

Msza Wieczerzy Pańskiej, nawiązująca do wydarzeń w Wieczerniku, kiedy Jezus ustanowił dwa sakramenty - kapłaństwa i Eucharystii, wprowadza nas w liturgiczny obchód całości Misterium Paschalnego Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"W Jerozolimie obchody Triduum Paschalnego w drugiej poł. IV w. rozpoczynano w czwartek wieczorem dwiema Mszami sprawowanymi w miejscach związanych z wydarzeniami opisanymi w Ewangelii" - powiedział liturgista. "Następnie odbywało się nocne czuwanie, którego centralnym punktem było odczytywanie opisu Ostatniej Wieczerzy" - dodał.

Zwrócił uwagę, że w ostatnich stuleciach, aby zachować post eucharystyczny, który trwał od północy - Msze św. celebrowano tylko rano. W związku z tym, Msza Wieczerzy Pańskiej i pozostałe celebracje Triduum Paschalnego odbywały się w godzinach porannych.

Reklama

Podkreślił, że każda Msza św. "nie jest zwykłą pamiątką męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, nie jest tylko wspominaniem wydarzenia sprzed ponad dwóch tysięcy lat, ale jest włączeniem w to wydarzenie w sposób realny". "W teologii mówimy o uobecnieniu tego wydarzenia w sposób sakramentalny" – powiedział liturgista.

Podziel się cytatem

"Teologiczne rozumienie Mszy św. było jednym z punktów krytycznych reformacji, dla której obchód Ostatniej Wieczerzy w Wielki Czwartek jest zwykłą pamiątką, powiedzielibyśmy: uroczystym wspominaniem tego, co wydarzyło się w Wieczerniku" - zwrócił uwagę ks. prof. Kulbacki.

W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus, podając chleb apostołom, powiedział: "Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje", a podając kielich z winem: "Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów". Ten opis z Ewangelii według św. Mateusza uzupełnia św. Łukasz dodając, że Chrystus nakazał uczniom: "to czyńcie na moją pamiątkę". W ten sposób Zbawiciel ustanowił apostołów, a także ich następców kapłanami – szafarzami Eucharystii.

"Figurą Eucharystii była Pascha u Żydów, o której czytamy w Księdze Wyjścia. Była ona celebrowana na pamiątkę wyjścia, wyzwolenia ludu Bożego Starego Testamentu z niewoli egipskiej. Jezus ustanowił mszę św. podczas obchodu żydowskiej Paschy, mówiąc, że od tego momentu to On jest barankiem ofiarnym, który poprzez swoją śmierć i zmartwychwstanie daje ludziom możliwość zbawienia czyli wyjścia z niewoli grzechu" - tłumaczył liturgista.

Reklama

Obchodom liturgicznym towarzyszą konkretne znaki. Na przykład wejście w Tajemnicę Paschalną symbolizuje w Wielki Czwartek milczenie dzwonów po uroczystym "Gloria" na rzecz kołatek – aż do Wigilii Paschalnej.

Szczególnym znakiem w czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej jest obrzęd obmycia nóg nazywany "mandatum", nawiązujący do czynności Jezusa z Wieczernika. "Umycie nóg u semitów było znakiem miłości, gościnności, przyjęcia kogoś" - powiedział ks. prof. Kulbacki.

Pierwsze udokumentowane obmycie nóg pojawiło się w IV w. w liturgii chrzcielnej i traktowane było, jako dopełnienie obmycia chrzcielnego. Zwyczaj ten rozpowszechniony był w Hiszpanii, Galii, Afryce Północnej oraz od VIII wieku w liturgii bizantyńskiej. Wraz upowszechnieniem się chrztu dzieci zaniechano tej praktyki. Przetrwała jedynie we wspólnotach monastycznych, gdzie umywano nogi na znak gościnności i pokory.

Zwyczaj upowszechnił się na Zachodzie w VII wieku. Na początku XII w. przybrał on zrytualizowany charakter w liturgii papieskiej. Mszał trydencki przewidywał obmycie po zakończeniu mszy. Natomiast obecny mszał zaleca dokonanie obrzędu po Ewangelii i homilii. Jego wymowa związana jest z teologią kapłaństwa – przełożony wspólnoty na wzór Chrystusa jest jej sługą.

Reklama

"Dawniej w Wielki Czwartek obrzęd ten był praktykowany tylko w katedrach, gdzie biskup obmywał nogi dwunastu wybranym mężczyznom, którzy symbolizowali apostołów. Po Soborze Watykańskim II poszerzono ten zwyczaj na kościoły, gdzie sprawowana jest Msza Wieczerzy Pańskiej i wówczas ten gest może być dokonywany przez proboszcza lub innego kapłana. Natomiast papież Franciszek poszerzył symbolikę mandatum jeszcze bardziej - obmywając nogi także kobietom" - zwrócił uwagę ks. prof. Kulbacki.

W tekstach synoptyków (Mateusza, Marka i Łukasza) mamy opis łamania chleba – zamiast niego Ewangelia św. Jana podaje opis umywania nóg.

Reklama

"Umywanie nóg nie jest sakramentem, ale ukazuje, że łamanie chleba wynika z miłości Chrystusa, który za nas dał się ukrzyżować i poniósł śmierć ucząc nas j postawy służby i miłości wobec bliźniego" – powiedział teolog.

Podziel się cytatem

Zauważył, że "o ile ze względu na historyczne podziały i odmienne rozumienie teologiczne Mszy św. chrześcijanie różnych wyznań nie mogą wspólnie celebrować Eucharystii, to jednak mogą sprawować obrzęd miłości w postaci umywania nóg, który nawiązuje do obrzędu eucharystycznego". Dodał, że "sam obrzęd może być realizowany, ale nie musi". Bowiem "dużo zależy od warunków miejscowych i od kultury danego kraju" - dodał.

Po modlitwie po Komunii świętej Najświętszy Sakrament przenosi się procesyjnie do miejsca przechowania, zwanego dawniej "ciemnicą". Procesja odbywa się przy śpiewie hymnu "Sław, języku, tajemnicę Ciała i najdroższej Krwi…" autorstwa św. Tomasza za Akwinu i przy dźwięku kołatek.

W trakcie adoracji Najświętszego Sakramentu wspominamy pojmanie, uprowadzenie i uwięzienie Chrystusa. "Kościół zachęca wiernych do adoracji Najświętszego Sakramentu, jednak jak czytamy w Mszale Rzymskim +od północy nie powinna mieć charakteru uroczystego, bowiem już rozpoczyna się dzień Męki Pańskiej+" - zaznaczył ks. prof. Kulbacki.

Reklama

Zwrócił uwagę, że "czasami mamy skłonność do kultu nieco sentymentalnego, jakby +anielskiego+, na zasadzie: Panie Boże, jak to dobrze, że jesteś tu obecny, a ja przed Tobą. Jest mi tu dobrze". "Oczywiście to jest prawda, bo Jezus jest realnie obecny pod postacią chleba i czymś wspaniałym jest zjednoczenie z Nim. Jednak trzeba pamiętać, że adorując Najświętszy Sakrament adorujemy Mękę Chrystusa, czyli uwielbiamy Boga, który dał swojego Syna, aby umarł za nas na krzyżu" – powiedział liturgista. Dodał, że "dopiero zjednoczenie z ukrzyżowanym Chrystusem Sługą, wejście na drogę służby bliźnim, w tym drogę dzielenia się Dobrą Nowiną rozszerza wspólnotę Kościoła, za którą ofiarował się Syn Boży".

Na zakończenie obnaża się ołtarz, wygasza wieczną lampkę na znak, że zabrano Oblubieńca. Jeśli to możliwe, zaleca się wynieść krzyże lub je zasłonić, o ile nie zrobiono tego wcześniej.

Liturgista powiedział, że obchód misterium Chrystusa ukrzyżowanego rozpoczęty Mszą Wieczerzy Pańskiej jest w ten sposób kontynuowany przez te godziny adoracji i zostaje domknięty wielkopiątkową liturgią na cześć Męki Pańskiej.

Podczas sprawowania mszy Wieczerzy Pańskiej tabernakulum powinno być puste, a Komunię świętą udziela się z darów wówczas konsekrowanych w większej ilości, aby można było przyjąć Komunię świętą podczas liturgii w Wielki Piątek, kiedy nie sprawuje się Mszy św. Przepisy liturgiczne mówią też o konsekrowaniu dodatkowej hostii do wystawienia w Grobie Pańskim. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ agz/

2024-03-28 07:18

Oceń: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo do księży: nie bójcie się być świętymi

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Wielki Czwartek

Bożena Sztajner/Niedziela

Nie bójcie się być świętymi. Świętość nie jest ucieczką od spraw doczesnych, ale naśladowaniem Chrystusa przez codzienną wierność – mówił w Wielki Czwartek do księży metropolita częstochowski abp Wacław Depo. Podczas Mszy Krzyżma w w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie prosił ich, by nie ulegali tendencjom zeświecczenia życia.

Abp Depo przestrzegał księży, aby „nie stali się ofiarami różnych form manipulacji i złudzenia”.- Obserwujemy w świecie współczesnym tendencje pełzającej ateizacji i zeświecczenia życia kapłańskiego. Ludzie chcieliby, abyśmy byli tacy sami jak oni, ale to byłaby forma kłamstwa, które jawi się jako prawda – mówił abp Depo. W jego ocenie, „w przekazie medialnym proponuje się program zejścia z posłuszeństwa Kościołowi, a tym samym posłuszeństwa Bogu”.
CZYTAJ DALEJ

Właściwie to… nie ma święta Trzech Króli

„Największe uliczne jasełka na świecie” -  takie hasło widnieje na stronie internetowej Orszaku Trzech Króli. Barwne korowody 6 stycznia organizowane są już nie tylko w Polsce, ale też w wielu państwach Europy, np. w Ukrainie, Austrii czy we Włoszech, a także w Afryce i obu Amerykach. A wszystko po to, by… „uczcić trzech króli”  - jak potocznie się mówi, nawet w niektórych kościołach. Tymczasem…. święta Trzech Króli właściwie nie ma, mimo że jest to jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich.

Do zamieszania przyczyniła się sama nazwa święta Trzech Króli, której używa się tylko w niektórych krajach, m.in. w Polsce. Ona sugeruje, że to „mędrcy świata, monarchowie” (jak śpiewamy w znanej kolędzie) są 6 stycznia najważniejsi. Takie określenie uformowało się w średniowieczu pod wpływem szerokiego kultu relikwii "trzech króli", które cesarz niemiecki Barbarossa zabrał z Mediolanu i przywiózł do Kolonii. To tam powstała ogromna katedra, która do dziś zachowuje te relikwie. Przez wieki przybywało tam wielu pielgrzymów. Kult "Trzech Króli" zdominował święto 6 stycznia, kiedy to czytana jest co roku Ewangelia według św. Mateusza o przybyciu mędrców że Wschodu do Betlejem, gdzie odnaleźli oni Dzieciątko, upadli przed Nim na twarz, oddali Mu pokłon i złożyli dary. Ale to wcale nie oni znajdują się w centrum obchodów święta 6 stycznia, którego właściwa nazwa brzmi: Uroczystość Objawienia Pańskiego. To Pan jest w centrum tego Święta. To Jego wielbimy za to, że przez swe narodzenie objawił się światu. A pokłon mędrców ze Wschodu, czyli pogan, jedynie potwierdza że przyszedł On nie tylko do narodu wybranego, ale do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy Go szukają i przed Nim chylą głowę.
CZYTAJ DALEJ

Pokłonili się Dzieciątku na Hubskiej

2025-01-06 20:10

Marzena Cyfert

Orszak Trzech Króli w parafii św. Stanisława Kostki we Wrocławiu

Orszak Trzech Króli w parafii św. Stanisława Kostki we Wrocławiu

Parafialny Orszak Trzech Króli odbył się w parafii św. Stanisława Kostki we Wrocławiu. Wzięli w nim udział: dzieci, młodzież, starsi i najstarsi mieszkańcy parafii.

Przeszli ulicami osiedla, dając świadectwo swojej wiary a na koniec wraz z Trzema Królami złożyli pokłon Dzieciątku i spotkali się w sali parafialnej na wspólnym kolędowaniu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję