Reklama

Rekolekcje powołaniowe dla maturzystów

Jak decydować?

Niedziela legnicka 14/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W piątek 13 marca do Domu Rekolekcyjnego Wyższego Seminarium Duchownego w Szklarskiej Porębie na wielkopostne rekolekcje powołaniowe przyjechało 17 tegorocznych maturzystów. Chcieli oni odpowiedzieć sobie na bardzo ważne pytania dotyczące ich dalszej drogi życia oraz rozpoznania swojego powołania. Rekolekcje prowadził ojciec duchowny legnickiego seminarium ks. Krzysztof Wiśniewski. W piątkowy wieczór klerycy przygotowali medytację, której głównym tematem był Całun Turyńskim, oraz adorację krzyża. „Mogłem uczestniczyć w bardzo przejmującej medytacji nad Całunem Turyńskim, będącym dowodem bardzo drastycznej śmierci krzyżowej Jezusa, który umarł za nasze grzechy” - wyznaje Jan Rajczakowski z Legnicy. Również podczas sobotniego wyjścia w góry na Wysoki Kamień uczestnicy rozważali Drogę Krzyżową Jezusa. Pomimo zmęczenia (droga w głębokim śniegu nie była łatwa) rekolekcyjna wspólnota wytrwała w skupieniu i modlitwie. W sobotę i w niedzielę najważniejszym punktem rekolekcji była wspólnie przeżywana Eucharystia. Uczestnicy mieli okazję porozmawiać z klerykami i ojcem duchownym. W planie dnia nie zabrakło adoracji Najświętszego Sakramentu i spowiedzi świętej, wolnej od jakiegokolwiek pośpiechu. Wymieniając doświadczenia podczas pracy w grupach, maturzyści próbowali odpowiedzieć sobie na pytania: „Co ułatwia, a co utrudnia podejmowanie decyzji oraz jak media wpływają na jej podjęcie?”. „Bez odkrycia w sobie talentu i bez rozpoznania powołania nie możemy na nie odpowiedzieć” - mówi Marek Soroka. Rekolekcje są wielkim darem od Pana Boga. Daje On czas człowiekowi, aby ten zastanowił się nad sobą. Dla Marcina Szałańskiego z Legnicy był to dobry moment, aby „rozważyć swoje życie, swoją drogę i oczywiście odpocząć od nauki i codziennych obowiązków”. Marcin dodaje: „Chciałbym zaprosić wszystkich, którzy nie wiedzą, jak mają żyć, na te rekolekcje, które uświadamiają człowiekowi dalszą drogę”. Dla wielu uczestników rekolekcje były okazją do tego, aby zatrzymać się i spojrzeć na to, jak wygląda ich kontakt z Panem Bogiem. Kolejny już może raz uświadomiły nam, że potrzeba dziękować Panu Bogu za wszystko, czym nas obdarza. Młodzi ludzie potrzebują wyciszenia się, zaglądnięcia do swojego wnętrza, nowego spojrzenia na swoją historię i odkrycia swojego przeznaczenia.

Reklama

Świadectwa uczestników rekolekcji powołaniowych:

Marcin Szałański - Legnica:
Wielkopostne rekolekcje powołaniowe były dla mnie wyjątkowym przeżyciem. Te dni przeżyte w całkowicie innym charakterze pozwoliły mi oderwać się od codziennej rzeczywistości, zatrzymać się i spojrzeć na to jak wygląda mój kontakt z Panem Bogiem. Natomiast kontemplacyjne modlitwy i rozważania pomogły zrozumieć istotę drogi krzyżowej.
Swoje przeżycia z rekolekcji chciałbym zacząć słowami „w krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie..”. Właśnie z tymi słowami przyjechałem na te rekolekcje do Szklarskiej Poręby, gdzie w gronie przyjaciół mogłem rozważyć swoje życie, swoją drogę i oczywiście nieco odpocząć od nauki. Bóg daje różne drogi do wyboru: pierwsza z nich to życie w rodzinie, a druga kapłaństwo. Istnieje również trzecia droga, to powołanie do pozostania kawalerem. Bóg daje właśnie te drogi, abyśmy je w sobie rozważyli i aby nasza decyzja była dobrze przemyślana. Właśnie na tych rekolekcjach przez modlitwę, drogi krzyżowe, wspólne wyjście w góry, oglądanie filmu o franciszkańskich misjonarzach-męczennikach (o. Michale i o. Zbigniewie), przez wspólne rozmowy z braćmi Bóg pozwalał nam wybrać tę drogę prawdy. Jestem na drodze zastanawiania się nad swoim życiem, losem. Przez te rekolekcje uświadamiam sobie swoje życie i dalszy swój cel. Chcę zaprosić wszystkich, którzy szukają własnej drogi, sposobu na życie, aby przyjechali na takie rekolekcje, dzięki którym można świadomie wybrać dalszą drogę własnego życia. Szczęść Boże.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Marek Soroka:
Rekolekcje to świetna okazja do refleksji i postawienia sobie kilku ważnych pytań dotyczących naszej przyszłej egzystencji. Dokąd zmierzamy? Jakie jest nasze powołanie? Jakie mamy wobec siebie wymagania? Pytania ciągle nas nurtują, jednak bez poczucia powołania, bez odkrycia go w sobie nie możemy na nie odpowiedzieć. Rekolekcje pomogły mi w znalezieniu drogi oraz podniesieniu samooceny.

Uczestnik:
Rekolekcje w Szklarskiej Porębie były czasem skupienia i modlitwy. Były czasem ciszy, której na co dzień tak bardzo brakuje. Bardzo wiele dała możliwość poznania innych młodych ludzi, którzy poszukują swojej drogi życia. Dzielenie się swoimi świadectwami i doświadczeniami skłoniło do przemyślenia i refleksji nad swoim życiem i swoim powołaniem.
Jednym z punktów rekolekcji była Droga Krzyżowa. Niezwykłe chwile, podczas których Chrystus zapraszał do kroczenia przez życie po Jego śladach - „jeżeli chcesz Mnie naśladować…”. Przeżycie tej Drogi Krzyżowej uświadomiło mi fakt, że życie nie jest łatwe, że są trudności, ale z Nim można pokonać wszystkie przeciwność, że tylko z Nim można być naprawdę człowiekiem.
Niezwykłym czasem była adoracja Najświętszego Sakramentu. Czas przenikającej ciszy, przenikającej do głębi; czas, w którym można zadać pytanie i rozpocząć szukanie odpowiedzi - w modlitwie, rozważaniu Słowa, w „zbiegach okoliczności”, spotkanych ludziach. Adoracja to szczególny moment rozmowy z Panem.
Podczas rekolekcji nie mogło zabraknąć także Eucharystii. Tutaj jest ona niezwykła, pełna spokoju, bez pośpiechu, dobrze przygotowana. To wszystko wpływa na jej głębokie przeżywanie. Jeszcze wyraźniej można spotkać Chrystusa, który oddał się ludziom i doświadczyć Jego miłości. Rekolekcje - czas zadumy.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo osób, a nie związków homoseksualnych

2024-05-20 15:05

[ TEMATY ]

wywiad

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Nie zezwalałem na błogosławienie związków homoseksualnych - wyjaśnił papież Franciszek w nadanej wczoraj pełnej wersji kwietniowego wywiadu dla telewizji amerykańskiej CBS. Dodał, że błogosławienie takich związków jest „sprzeczne z prawem naturalnym i prawem Kościoła”. Zezwolił natomiast na błogosławienie poszczególnych osób homoseksualnych, bo „błogosławieństwo jest dla wszystkich”, choć - jak przyznał -„niektórzy są tym zgorszeni”.

W godzinnym wywiadzie papież opisuje swe spotkania z dziećmi z Ukrainy, które nie potrafią się już uśmiechać. Apeluje o zakończenie toczących się na świecie wojen. „Dążcie do negocjacji. Dążcie do pokoju. Wynegocjowany pokój jest zawsze lepszy niż niekończąca się wojna” - przekonuje Franciszek. Zachęca też do modlitwy o pokój, którą sam praktykuje. „Zatrzymajcie się, negocjujcie” - powtarza Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Reprezentant Chorwacji na konkurs Eurowizji: Bóg stał się dla mnie żywą osobą

2024-05-21 14:26

[ TEMATY ]

świadectwa

#świadectwo

Wikipedia.org

Baby Lasagna (2024)

Baby Lasagna (2024)

Bóg stał się dla mnie żywą osobą - tak o swoim nawróceniu mówi reprezentant Chorwacji na tegoroczny konkurs Eurowizji. 25-letni Marko Purišić, występujący pod pseudonimem Baby Lasagna, zajął na nim drugie miejsce piosenką „Rim Tim Tagi Dim”, opowiadającej o młodym człowieku wyjeżdżającym ze wsi do miasta.

Był to najlepszy wynik Chorwacji w tym konkursie. Po powrocie do kraju Purišić przyjęty został jak bohater. Premier Andrej Plenković zapowiedział, że państwo przyzna mu premię w wysokości 50 tys. euro. Jednak artysta zrezygnował z tych pieniędzy i przekazał je dwóm placówkom leczącym nowotwory.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję