Reklama

Patrzeć oczyma duszy

Podopieczne, pracownicy i wolontariusze „Domu nadziei” w Żułowie świętowali 70-lecie istnienia ośrodka dla ociemniałych kobiet, prowadzonego przez siostry ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Uroczystościom w Zakładzie Opiekuńczo-Rehabilitacyjnym dla Niewidomych Kobiet, będącym jedną z placówek Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach, przewodniczył Prymas Polski kard. Józef Glemp

Niedziela lubelska 41/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na jubileuszowe spotkanie złożyły się m.in. Msza św., wystawa fotograficzna, prelekcja nt. historii ośrodka, a także program artystyczny w wykonaniu chóru niewidomych kobiet „Słoneczny Krąg”. Chór przygotował także oprawę muzyczną sprawowanej w kaplicy Liturgii. W jubileuszu uczestniczyło kilkudziesięciu księży z abp. Józefem Życińskim i bp. Bronisławem Dembowskim, siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża z różnych placówek, władze Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi, wolontariusze oraz przedstawiciele władz samorządowych ziemi krasnostawskiej. 22 września wszyscy wypraszali potrzebne łaski dla szczególnej wspólnoty, tworzonej przez ociemniałe kobiety, siostry zakonne i grono oddanych pracowników i wolontariuszy.
„Podczas dzisiejszej Eucharystii pragniemy podkreślić ten wymiar ludzkiej wspólnoty, która żyjąc Ewangelią ukazuje to, co najpiękniejsze” - mówił Metropolita Lubelski. Abp Józef Życiński witał serdecznie Prymasa Polski, podkreślając jego wielką przyjaźń, i życzliwość dla dzieła Lasek. „Jego obecność w Żułowie jest wyrazem tej wierności i tradycji, którą reprezentował ks. Wyszyński w swoich lubelskich czasach. Jednemu z księży zwierzał się, że gdy w czasie wojny w Kozłówce zirytowali go arystokraci poglądami, w których brak było realizmu, wtedy dla znalezienia pokoju duszy jechał do Lasek. Cieszymy się, że Prymas tę postawę kontynuuje, a wyrazem tego jest jego kolejna wizyta w Żułowie” - mówił Pasterz archidiecezji lubelskiej. Metropolita z wielką radością witał grono kapłanów, z pierwszym kapelanem domu w Żułowie, a także siostry oraz wolontariuszy, którzy na co dzień realizują dzieło zapoczątkowane przez matkę Elżbietę Różę Czacką. „Bóg zapłać za to, co wnosicie swoją posługą i za to, że odczytujecie charyzmat założycielki, która sama, kiedy utraciła wzrok, nie dała się ponieść rozpaczy, ale szukała nowych form oddziaływania, zarówno przez duchowość zgromadzenia, jak i szukanie polskiej wersji alfabetu brajla” - mówił.
Prymas Polski kard. Józef Glemp w okolicznościowej homilii przypomniał znaczenie wdzięczności, okazywanej Bogu i ludziom. Słowa pasterskiego pouczenia skierował do „wszystkich, którzy wspomagają zakład i czynią w nim tyle dobrego (...). Dziękujemy dziś Bogu za 70 lat, w ciągu których siostry Franciszkanki Służebnice Krzyża opiekują się tymi, którzy najbardziej potrzebują pomocy, ociemniałymi - mówił Ksiądz Prymas. - Dziękujemy za matkę Czacką i za wszystkich związanych z zakładem dla ociemniałych w Laskach i Żułowie, za to, że dzięki nim to dzieło promieniuje na inne kraje, a czynione dobro rozlewa się pomiędzy potrzebujących. Dziękujemy za ludzi, którzy się uświęcali i nawracali, podejmując to dzieło. A ponieważ nam samym trudno jest wyrazić wdzięczność, pomaga nam w tym Pan Jezus”. Zgromadzonym na jubileuszowych uroczystościach Prymas Polski kard. Józef Glemp życzył, by każdy umiał „patrzeć oczyma duszy, oczyma światła Bożego, na tę rzeczywistość, która ciągle ma przypominać Chrystusa Zmartwychwstałego”.
W „Domu nadziei” w Żułowie (parafia Kraśniczyn) obecnie przebywa 68 ociemniałych kobiet, którymi opiekują się siostry ze Zgromadzenia Franciszkanek Służebnic Krzyża oraz świeccy pracownicy. O historii ośrodka pisaliśmy w 38. numerze „Niedzieli Lubelskiej” (z 20 września br.).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca Polaków do obrony życia ludzkiego

2024-05-15 11:03

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

O potrzebie ochrony życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci przypominał Franciszek pozdrawiając Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.


Podziel się cytatem

Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję