Żyjemy w czasach, w których bardzo rzadko docenia się osoby starsze. Jest to raczej "ta wredna baba" w autobusie albo "te moherowe berety" siedzące w pierwszych ławkach w kościele. Często kojarzące się z ciągłymi uwagami w stronę młodych ludzi. Dlaczego?
Starsze pokolenie, jest zupełnie inaczej wychowane, są przyzwyczajeni do czegoś innego niż my teraz obecnie. Zdecydowanie ciężej jest im "iść z biegiem czasu" co też może być piękne. Takie osoby mogą ubogacać nas trwałością tradycji. Przekazują nam z pokolenia na pokolenie nie tylko wcześniej wspomnianą tradycję, ale i naszą historię.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Są to osoby często zdecydowanie bardziej doświadczone, przede wszystkim życiowo. Często opowiadają nam jakieś przypadkowe historie ze swojego życia, jak się okazuje, ku przestrodze. Chcą przekazać nam jak najwięcej swoich doświadczeń, byśmy mogli uczyć się na ich błędach ale i wzorować na czymś co może okazać się dla nas cenną wskazówką.
Osoby starsze często są bardzo troskliwe. Bo kto z nas nie pamięta, jak przychodził na przykład odwiedzić babcię, a ta najchętniej podsunęłaby wam całą lodówkę na talerzu. Pytają czy nie jest nam zimno, czy nie jesteśmy głodni, czy wszystko u nas w porządku, jak w szkole/ w pracy. Często nie doceniamy tego, ale oni naprawdę się nami interesują i chcą nam podawać "serce na talerzu".
W internecie możemy napotkać przeróżne filmy krótsze i dłuższe, właśnie o relacjach między młodym i starszym pokoleniem. Jeden z nich to film, w którym wnuczek nie zwracał uwagi na swoją babcię, która ciągle bardzo zabiegała o jego uwagę. Był zapatrzony w telefon, wiecznie "nie miał czasu" jej odwiedzić, aż w końcu prawie nie utrzymywał z nią kontaktu. Staruszce tak bardzo zależało na relacji z wnukiem, że aby się mu przypodobać, zaczęła nagrywać filmiki do internetu, tak, by wnuczek zauważył, że dąży do kontaktu. Wnuczek długo nie widział filmików. W końcu gdy babcia wprost powiedziała, że robi to po to, by jej wnuczek zwrócił na nią uwagę, dało mu to do myślenia. Poszedł do babci, przeprosił za swoje zachowanie, docenił jej obecność. Niestety nie na długo. Babci szybko zabrakło i nie było już czasu na "nadrabianie" zaległości.
Bardzo szybko może przydarzyć się tak, że bliskich nam starszych osób może zabraknąć. Nie dopuśćmy do tego, by było już za późno na poświęcenie im trochę naszego czasu, a dzięki temu nauczeniu się od nich trochę tej "mądrości". Niech wasze zainteresowanie nimi nie będzie tylko w dzień dziadka i babci ale codziennie.