Reklama

Niedziela Lubelska

Świąteczne spotkania

Niedziela lubelska 5/2013, str. 2

[ TEMATY ]

kolędowanie

Mieczysława Radko

Kolędowanie w świetlicy w Jackowie

Kolędowanie w świetlicy w Jackowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę, 13 stycznia, podczas Mszy św. w kościele parafialnym w Mełgwi koncertowała schola z parafii pw. Chrystusa Odkupiciela ze Świdnika. Ponadto, włączając się w misyjne kolędowanie, z jasełkami wystąpiły dzieci ze szkoły podstawowej z Mełgwi. Tego samego dnia kolędnicy misyjni wystąpili w remizie strażackiej w Żurawikach oraz w świetlicy wiejskiej w Jackowie, gdzie po raz pierwszy odbyło się „Jackowskie kolędowanie”. Inicjatorami spotkania byli sołtys Teresa Jasińska oraz Renata Piątek, dyrektor Szkoły Podstawowej w Jackowie.

Organizatorzy zaprosili mieszkańców oraz gości na świąteczne spotkanie, pełne jasełkowych scen i wspólnego kolędowania. Na scenie zaprezentowali się, m.in. uczniowie szkoły podstawowej, kolędnicy misyjni i zespół „Podzamcze”, a także gość specjalny - Dariusz Tokarzewski. Jackowskie kolędowanie połączono ze zbiórką ofiar na rzecz dzieci z Wietnamu, prowadzoną przez kolędników misyjnych. Wyjątkowe niedzielne popołudnie rozpoczęło się z udziałem gości: dziekana ks. Dariusza Moczulewskiego, wójta Wacława Motyla, radnych gminy, sołtysów oraz dyrektorów i nauczycieli z miejscowych szkół. Dopisali również mieszkańcy Jackowa i okolicznych miejscowości, szczelnie wypełniając świetlicę. Kolędowanie rozpoczęły dzieci z klas IV i V ze Szkoły Podstawowej im. J. Brzechwy w Jackowie przedstawieniem o Bożym Narodzeniu, przygotowanym pod kierunkiem polonistki Anny Krasuckiej-Chyćko i katechetki Mieczysławy Radko. - Młodzi aktorzy ukazali Pana Jezusa, który przychodzi na ziemię jako Dzieciątko, przynosząc ludziom radość i pokój - opowiada M. Radko. - Przesłanie jasełek można zamknąć w słowach: ucz się od Jezusa radości i nieś ją bliźnim - dodaje katechetka. Młodym aktorom udało się przekazać radość i nadzieję płynące z narodzenia Pana, o czym świadczyły liczne brawa i pochwały gości. Na scenie pojawili się też mali misjonarze, którzy wzywali do niesienia Dobrej Nowiny, aż po krańce ziemi. Szczególnie ciepło zostali przyjęci artyści z zespołu „Podzamcze”, którzy przypomnieli ludowe nuty i pastorałki. Zgromadzonym spodobał się również koncert D. Tokarzewskiego, który zaśpiewał mniej znane kolędy. - Było to nasze pierwsze kolędowanie, ale z pewnością nie ostatnie - zapewniała Renata Piątek, dziękując wszystkim uczestnikom i gościom za wspólnie spędzone popołudnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-01-31 14:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolędnicy misyjni dla dzieci z Tajlandii

[ TEMATY ]

Legnica

kolęda

kolędowanie

Ks. Waldemar Wesołowski

Dzieci z Polski pomagają dzieciom z Tajlandii. W środę 3 stycznia grupa uczniów z małej szkoły podstawowej w Parchowie przyjechała do Biskupa legnickiego i legnickiej Kurii Biskupiej z przedstawieniem jasełek misyjnych. W tym roku dzieci zwracają uwagę na problemy swoich rówieśników żyjących w Tajlandii. Tam dzieci często są wykorzystywane na różne sposoby, stają się też ofiarami handlu ludźmi.

Oprócz przedstawiania i wspólnego kolędowania, młodzi aktorzy zbierają ofiary, które zostaną przekazane do placówek misyjnych w Tajlandii.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję