Reklama

Wiadomości

Wielkopolskie: Ok. 30 ton śniętych ryb wyłowionych z Jeziora Słupeckiego

Blisko 30 ton śniętych ryb zostało wyłowionych z Jeziora Słupeckiego (woj. wielkopolskie) – poinformował PAP prezes Okręgu PZW w Koninie Waldemar Brzeziński. Rafał Chmiel ze Starostwa Powiatowego w Słupcy wskazał, że problem może mieć związek z zakwitem sinic w zbiorniku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak powiedział Brzeziński, problem śniętych ryb pojawił się w Jeziorze Słupeckim na początku sierpnia. Od tego czasu strażacy z miejscowych OSP oraz wędkarze wyłowili ok. 30 ton martwych ryb z wody. W zdecydowanej większości zdycha karaś srebrzysty, inne gatunki padają jednostkowo.

„Porównuję nasze śnięcie ryb do katastrofy na Dzierżnie Dużym w Katowicach. To ten sam gatunek ryby” – powiedział Brzeziński.

Podziel się cytatem

Zastrzegł jednak, że przyczyna problemu nie jest jeszcze znana. Na miejscu pracowali inspektorzy ochrony środowiska, sanepidu oraz lekarz weterynarii. Pobrane do badań zostały próbki wody oraz części martwych ryb, które mają pomóc w ustaleniu przyczyn problemu. Wyniki tych badań powinny być znane w przyszłym tygodniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak dodał Brzeziński, śnięcie ryb występowało w Jeziorze Słupeckim już w poprzednich latach, ale „nie w takiej skali”.

Inspektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Słupcy Rafał Chmiel poinformował PAP, że w związku z obecną sytuacją odbyło się już spotkanie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Jak dodał, na początku sierpnia wykryto w zbiorniku zakwit sinic.

Reklama

„Sinice wydzielają toksyny i może mieć to wpływ na śnięcie ryb, choć według słów przedstawicieli instytucji obecnych na spotkaniu sytuacja jest bardziej złożona. Jezioro Słupeckie to zbiornik bardzo płytki. Głębokość tego zbiornika średnio wynosi ok. półtora metra, oprócz tego występują osady denne, biomasa, które mieszają się, gdy po wodzie poruszają się np. motorówki. Przez to woda bardzo mocno się nagrzewa” – powiedział Chmiel. Starostwo wystosowało już apel do mieszkańców z prośbą o unikanie kąpieli oraz pływania łodziami i skuterami wodnymi w jeziorze.

Zdaniem Chmiela sytuację poprawić może jedynie zmiana pogody. „Jeżeli temperatura się obniży, to sinice przestaną kwitnąć i teoretycznie woda powinna wrócić do normy” – poinformował.

Podziel się cytatem

Kolejne spotkanie sztabu kryzysowego planowane jest po uzyskaniu wyników badań.

Z jeziora Dzierżno Duże oraz IV sekcji Kanału Gliwickiego od początku sierpnia wyłowiono ponad 116 ton śniętych ryb. Oględziny wykazały, że do śnięcia ryb doprowadziła toksyna złotej algi. Jej rozwojowi sprzyja wysokie zasolenie Dzierżna Dużego, Kanału Gliwickiego oraz rzeki Kłodnicy, które jest m.in. efektem zrzutów słonych wód kopalnianych.

bsk/ pad/

2024-08-22 10:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Arka na czas kryzysu

Tarcze antykryzysowe są jak arka Noego w potopie kryzysu gospodarczego. Ale dopływamy już do lądu i teraz będziemy inwestować w umocnienia – mówi prof. Norbert Maliszewski.

Prognozowanie przebiegu obecnego kryzysu gospodarczego jest bardzo trudne, bo nie wiemy, jak długo koronawirus będzie nas nękał. Wiele zależy od tego, czy nastąpi druga fala zachorowań na jesieni i jak silna ona będzie. – Wszystkie analizy mówią, że spadek PKB i wzrost bezrobocia nie będą w Polsce aż tak głębokie, a w przyszłym roku powinniśmy już wychodzić z kryzysu. To są jednak prognozy ekonomistów, a nie lekarzy. Ciągle najwięcej zależy od koronawirusa, a także od kondycji gospodarek, z którymi jesteśmy powiązani – mówi dr hab. Norbert Maliszewski, prof. UKSW, specjalista ds. marketingu politycznego.
CZYTAJ DALEJ

Pożary w Los Angeles: Nienaruszona figura Matki Bożej znaleziona w spalonym domu rodzinnym

2025-01-13 19:16

[ TEMATY ]

Los Angeles

zrzut ekranu/x.com/TikTok

Odrywając się na chwilę od narastającej gorączki politycznej, warto zobaczyć Znaki, jakie towarzyszą naszym czasom - pisze prof. Grzegorz Górski na swoim Facebookowym profilu.

Czas sądu...
CZYTAJ DALEJ

Tłumy na Szlaku św. Jakuba: pielgrzymuje coraz więcej Polaków

2025-01-17 18:08

[ TEMATY ]

Polacy

Santiago de Compostela

Hiszpania

#Pielgrzymka

Karol Porwich/Niedziela

droga św. Jakuba

droga św. Jakuba

Blisko pół miliona „composteli" wydało w 2024 roku Biuro Pielgrzymkowe w Santiago de Composteli. Jest to liczba bezprecedensowa w historii Szlaku św. Jakuba. W ubiegłym roku do grobu Apostoła dotarło o 12 proc. pielgrzymów więcej niż rok wcześniej.

Dane opublikowane przez Biuro Pielgrzymkowe w Santiago de Composteli potwierdzają, że liczba pielgrzymów nadal rośnie, a Szlak św. Jakuba cieszy się wciąż dużym powodzeniem w kraju i za granicą. Dla porównania w 2004 roku „compostelę”, czyli świadectwo pielgrzyma odebrało blisko 180 tys. osób, w 2010 r. – ponad 272 tys., natomiast w 2022 r. – ok. 438 tys. W ubiegłym roku „compostelę” odebrało blisko pół miliona osób.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję