Środa Popielcowa - ważny początek
Reklama
Wszystko zaczyna się od posypania głów popiołem. - Osobiście bardzo się cieszę na Środę Popielcową - dzieli się w rozmowie o. Samuel Pacholski, paulin, proboszcz parafii pw. św. Józefa w Świdnicy. - Słyszymy wtedy słowa nawołujące do nawrócenia, do rozpoczęcia nowego życia. Nawrócenie, czyli początek nowego życia, prenatalnego życia duchowego, które rozkwitnie w Wielkanoc. Wielki Post obfituje w Słowo Boże, nabożeństwa, rekolekcje. Jest to okres ofiarnej pracy duszpasterskiej. Wielu okazji zbliżania się do Boga przez wiernych. W tym okresie będziemy przeżywać kulminacyjny, piękny liturgicznie Wielki Tydzień. Najważniejsze wydarzenie liturgiczne w ciągu całego roku. Warto od samego początku dać się wciągnąć w ten okres wymagający od nas ofiarnego uczestnictwa - podkreśla paulin. Jako proboszcz zaprosił swoich parafian do specjalnej pielgrzymki na Jasną Górę w intencji dobrze przeżytego Wielkiego Postu. - To długi, siedmiotygodniowy okres. Potrzeba więc, abyśmy jako wspólnota świadomie go przeżyli - zauważa. W swoim przesłaniu na tegoroczny Wielki Post papież Benedykt XVI wskazuje na miłość jako odpowiedź na wiarę w Boga. - Za każdym razem, kiedy zapominamy o miłości, wierze, możemy zmarnować dany nam czas, również Wielki Post - podkreśla o. Mirosław Grakowicz, redemptorysta, proboszcz bardzkiej bazyliki. - Naszą odpowiedzią na wiarę w Boga musi być miłość, wyrażana w konkretnej postawie wobec Boga i ludzi. Trudno kochać Boga, którego nie widzimy, jeśli nie kochamy człowieka, którego widzimy. Dobrze się stało, że papież Benedykt XVI wskazuje właśnie na te zależności. W Wielkim Poście czyńmy konkretną miłość - jałmużnę, podejmijmy wyrzeczenie - post i wzmacniajmy się - modlitwą - zachęca zakonnik.
Czterdzieści ważnych dni
Być może tak długi okres stanowi barierę dla naszych postanowień. Myślimy sobie, że nie wytrwamy. Nasza ludzka ułomność nas pokona. Inaczej na to patrzy s. Paula Marcinowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Elżbietanek z Wrocławia. Wskazuje na ważność każdego dnia. - Starajmy się przeżyć dzień dzisiejszy najlepiej, jak potrafimy - podkreśla. - Spróbujmy za radą świętej Małej Tereski z każdego dnia uczynić nasze wyzwanie. Wczoraj było, jutro będzie, a dziś jest. Możemy więc to nasze dziś przeżyć lepiej niż wczoraj. Przeżyć dobrze. Starajmy się dobrze przeżywać dany nam czas, dzisiaj traktując jako najważniejsze wyzwanie. Natomiast jedna z sióstr ze Zgromadzenia Franciszkanek Szpitalnych w Kłodzku radzi w Wielkim Poście patrzeć na Jezusa. - Starajmy się w ciszy, w sercu próbować odczytywać dobro, które mieszka w każdym człowieku - wskazuje zakonnica. - Niech to dobro kieruje nas na drugiego człowieka, próbujmy objąć dobrem tych najbardziej potrzebujących ludzi - podkreśla. - Musimy popatrzeć w swoje serce - wtóruje s. Anna ze Zgromadzenia Sióstr Salezjanek z Dzierżoniowa. - Cierpliwie każdego dnia do niego sięgać. Starajmy się przeżywać każdy dzień jak święto - dodaje za św. Bosko. Na otwarcie się na Pana Jezusa wskazuje s. Lucyna ze Zgromadzenia Sióstr Urszulanek z Barda. - Starajmy się w Wielkim Poście otwierać na Jezusa poprzez czytane i słuchane Słowo Boże, choćby podczas Eucharystii. Jak będziemy szukać Boga w sercu, odnajdziemy więź z Jezusem. - Wielki Post to czas zbliżenia do Jezusa - zauważa s. Rafaela ze Zgromadzenia Służebniczek Ducha św. z Polanicy-Zdroju. - Do Jezusa, który nas kocha i ofiarowuje to, co ma najcenniejsze, czyli własne życie. Czyli Wielki Post to czas skierowany na życie wraz z tym, co ono niesie ze sobą, trud, znój, radości i smutki. To więc czas przybliżania się do Jezusa, Jego Słowa, poznawania Słowa Jezusa.
Zbawienie dostępne dla człowieka
Kościół w Wielkim Poście do wszystkich wierzących kieruje słowa: „Pojednajcie się z Bogiem”. Boże zbawienie jest dla człowieka dostępne, moc Chrystusowego odkupienia może ogarnąć każdego, trzeba jednak otwarcia serca, gotowości na przyjęcie daru z nieba, zdecydowanej odpowiedzi. Na przeszkodzie staje grzech. Wobec wielkości darów Bożych uświadamiamy sobie w tych dniach popełnione zło, naszą słabość, ułomność i grzeszność. Uświadamia to sobie Kościół jako społeczność, jak i poszczególni jego członkowie. Czas Wielkiego Postu to czas nawrócenia, odejścia od grzechu, czas przemiany serca i sposobu myślenia. Tak pojmowane nawrócenie wymaga ofiary, zaparcia się siebie, walki z samym sobą. Czas żalu i nawrócenia jest jednak nade wszystko czasem przebaczenia przychodzącego od Boga i czasem Bożego miłosierdzia. Bóg wzywa do nawrócenia i przebaczenia tego, kto zwraca się do Niego, jest bardzo cierpliwy wobec grzeszników. Stąd rodzi się modlitwa wytrwała, pełna ufności i nadziei. Czas Wielkiego Postu tak pojmowany jest czasem intensywnego życia duchowego, czasem walki z sobą i z mocami zła, czasem zbliżenia się do Chrystusa. „Śmierci ciała lęka się każdy człowiek, śmierci duszy - niewielu. O śmierć ciała, która niewątpliwie kiedyś przybędzie, wszyscy się troszczą, aby nie przyszła, toteż o to się starają. Stara się człowiek, który ma umrzeć, aby nie umarł, a człowiek, który ma żyć wiecznie, nie stara się o to, aby nie grzeszył. A jeśli zabiega o to, żeby nie umarł, to daremnie się trudzi; o to się stara, aby jak najbardziej ją odwlec, a nie, żeby jej uniknąć; jeżeli jednak nie chce grzeszyć, to nie potrzebuje się trudzić i żyć będzie na wieki” (św. Augustyn +430). Czas Wielkiego Postu to czas, kiedy Chrystus spogląda na nas: „Płakał więc Piotr i to gorzko płakał, by łzami obmyć swoją winę. I ty, jeśli chcesz zasłużyć sobie na przebaczenie, obmyj łzami twą winę. W tymże czasie, w tejże chwili Chrystus spogląda na ciebie” (św. Ambroży + 397).
Pomóż w rozwoju naszego portalu