Podczas największych dożynek gminnych w regionie mieszkańcy oraz liczni goście zebrali się, aby wspólnie podziękować za tegoroczne plony i celebrować pracę rolników, którzy swoim trudem zapewniają chleb na naszych stołach. Wydarzenie było nie tylko świętem plonów, ale również głęboką refleksją nad znaczeniem pracy na roli, tradycji i wdzięczności.
Chleb ziemski i niebieski
Już od niedzielnego poranka 25 sierpnia Lutomia Dolna i Górna tętniła życiem. Barwny korowód dożynkowy przemaszerował przez wieś, niosąc ze sobą symbole obfitości i dziękczynienia, a także radości z zakończenia kolejnego cyklu prac polowych. Mszy świętej polowej na wiejskim boisku przewodniczył bp Adam Bałabuch, skupił się na głębokim znaczeniu pracy rolnika, nawiązując do biblijnego cudu rozmnożenia chleba przez Jezusa. Podkreślił, że ten cud nie tylko zaspokoił fizyczny głód zgromadzonych ludzi, ale miał także głębszy, duchowy wymiar. - Pan Jezus wyjaśnia, że należy zabiegać nie tylko o ten pokarm, który podtrzymuje siły fizyczne, ale przede wszystkim o ten, który daje życie wieczne, a którym jest Jego Ciało ukryte w konsekrowanym chlebie - zaznaczył biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bp Bałabuch podkreślił także, że praca rolnika jest szczególnie bliska Bogu, ponieważ jest ściśle związana z ziemią, której owocami człowiek dzieli się z innymi. Homilia miała również mocny akcent nawiązujący do polskiej tradycji rolniczej. Hierarcha skierował do rolników pytanie, które miało skłonić do refleksji: - Drodzy rolnicy: Czy łączycie swój trud, swoją pracę z modlitwą, jak to czynili wasi ojcowie? To oni stworzyli piękną polską tradycję łączenia pracy na roli z modlitwą - pytał. W ten sposób homileta podkreślił, jak ważne jest zachowanie duchowego wymiaru pracy na roli, który od wieków towarzyszył polskim rolnikom.
Więcej o wydarzeniu w Niedzieli Świdnickiej nr 36/2024 z dnia 8.09.2024r.