Główne uroczystości żałobne proboszcza parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu odbyły się w czwartek 5 września. Wieloletniego pasterza z Piaskowej Góry żegnali licznie obecni parafianie, mieszkańcy Wałbrzycha, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, środowiska patriotyczne, naukowe oraz duchowieństwo. Mszy świętej przewodniczył bp Ignacy Dec, który wygłosił także homilię. Wspólnie z biskupem seniorem Eucharystię sprawowali bp Andrzej Siemieniewski – biskup legnicki i kolega kursowy, a także bp Adam Bałabuch oraz 90 kapłanów z terenu metropolii wrocławskiej. Pogrzeb był nie tylko okazją do pożegnania, ale również do głębszej refleksji nad życiem kapłana i jego spuścizną duchową.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Pogrzeb
Reklama
- Drogi Księże Krzysztofie, nasz Bracie w kapłaństwie i Przyjacielu nas wszystkich, dobrze wiedziałeś, że odejdziesz z tego świata, ale nie wiedziałeś dokładnie kiedy? Walczyłeś przez wiele lat z ciężką chorobą, która umocniła cię w pokorze i w poddaniu się woli Bożej. Odszedłeś we śnie, gdy budził się nowy dzień, poniedziałek, 2 września, gdy powoli budziły się także dzieci, by po wakacjach udać się do szkoły. Wierzymy, że Bóg wybrał dla ciebie - mimo wszystko i wbrew wszystkiemu - najkorzystniejszą i odpowiednią dla twojego zbawienia chwilę twojego odejścia z tego świata. Oto dzisiaj w kapłański czwartek przybyliśmy do tego kościoła, by przesłać z tej ziemskiej, wałbrzyskiej świątyni, do świątyni niebieskiej, do Pana Boga, naszą wdzięczność za wszystko, co przekazał przez twoje usta i przez twoje serce różnym ludziom, w różnym czasie i w różnych miejscach, podziękować za ciebie, za styl twego kapłańskiego życia i pasterskiej posługi – powiedział homileta podkreślając, że życie ks. prał. Moszumańskiego było przykładem dla innych kapłanów oraz wiernych, a jego postawa i praca pozostaną duchowym testamentem dla wspólnoty parafialnej. - Drogi księże Krzysztofie, dziękujemy za styl twojego kapłańskiego życia i pasterskiej posługi. Wierzymy, że Chrystus przyjął cię do swojego domu, w którym przygotował ci miejsce – zapewniał bp Dec.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Podziękowania
Zarówno przed liturgią, jak i na jej zakończenie głos zabrało wiele osób, które chciały podziękować za jego życie i oddaną posługę. Wśród nich byli przedstawiciele parafii, duchowieństwa, władz miasta oraz osób związanych z działalnością społeczną i charytatywną. Wspomnienia o ks. prał. Moszumańskim pełne były ciepłych słów, które podkreślały jego skromność, pracowitość oraz ogromną miłość do Kościoła i ludzi. Przedstawiciele Rady Parafialnej przypominali o jego licznych inicjatywach duszpasterskich, a współbracia w kapłaństwie dzielili się wspomnieniami o wspólnych latach nauki i pracy. Wszyscy mówcy zgodnie podkreślali, że ksiądz Krzysztof był człowiekiem, który zawsze potrafił znaleźć czas dla każdego, a jego posługa pozostawiła trwały ślad w sercach wielu ludzi.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Ks. kan. Mirosław Rakoczy odczytał list kondolencyjny od bp. Wiesława Śmigla, biskupa toruńskiego, przewodniczącego Rady ds. Rodziny przy Konferencji Episkopatu Polski. Ks. prałat Krzysztof Moszumański w latach 2016-20 pełnił funkcję diecezjalnego duszpasterza rodzin w diecezji świdnickiej, a przez to był również aktywnie zaangażowany w ogólnopolskie działania na rzecz duszpasterstwa rodzin.
Reklama
Ks. prof. Włodzimierz Wołyniec, kolega kursowy zmarłego i rektor MWSD we Wrocławiu, wspominał ks. Krzysztofa jako człowieka o głębokiej miłości do historii, pracowitego i cierpliwego duszpasterza: - Pierwszym darem łaski u ks. Krzysztofa było umiłowanie historii. Jego pracowitość pozwoliła mu połączyć badania naukowe z codzienną posługą duszpasterską, co było wyjątkowym darem - podkreślił również, jak ważnym mentorem był ks. Moszumański dla młodych kleryków, u których prowadził ponad 30 prac magisterskich.
Ks. kan. Ireneusz Alczyk, senior rocznika święceń 1985, wspominał koleżeńskie relacje z ks. Krzysztofem, z humorem wspominając przydomek nadany mu w seminarium. - Już na pierwszym roku zaczęliśmy nazywać Krzysztofa 'kanonikiem'. Była to szybka, koleżeńska nominacja, ale jak widać, władza kościelna potwierdziła nasze żarty.
Brat ks. Krzysztofa podzielił się osobistymi wspomnieniami, przywołując dzieciństwo i wspólne zabawy w odprawianie Mszy świętej. - Gdy byliśmy dziećmi, Krzysztof jako mały chłopak udawał księdza, a ja byłem jego ministrantem. Już wtedy, w trzeciej klasie podstawówki, znał kalendarz liturgiczny i wiedział, jakie czytania przysługują na dany dzień. To pragnienie, by zostać kapłanem, towarzyszyło mu przez całe życie – przypomniał.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Ks. kan. Witold Baczyński przemawiając w imieniu dekanatu Wałbrzych Północ, zwrócił uwagę na duchową siłę ks. Moszumańskiego. - Był człowiekiem o małej posturze, ale wielkiego ducha, który najbardziej na świecie kochał Kościół. Dziękujemy mu za to, że mimo choroby do końca pozostał kapłanem oddanym Chrystusowi i Jego misji – powiedział wicedziekan.
Dzień wcześniej
Reklama
Dodajmy, że dzień przed uroczystościami pogrzebowymi, w środę 4 września, odbyła się tzw. eksporta, czyli modlitewne pożegnanie ks. prałata Moszumańskiego. Liturgii przewodniczył bp Adam Bałabuch, który w swoim kazaniu przypomniał, że miłość Chrystusa przynagla nas do modlitwy za zmarłych. - Pamiętamy o ks. Krzysztofie, modlimy się, bo nasze serca mają taką potrzebę – za dar kapłańskiej posługi, koleżeństwa i przyjaźni – podkreślił.
Życiorys
Ks. prałat Krzysztof Moszumański urodził się 2 kwietnia 1960 roku w Świebodzicach. Wychowywał się w pobożnej rodzinie, a swoje powołanie do kapłaństwa odkrył już jako młody chłopiec, będąc ministrantem w parafii św. Mikołaja. Po ukończeniu liceum ogólnokształcącego w Świebodzicach, w 1979 roku wstąpił do Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. W 1985 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk kardynała Henryka Gulbinowicza.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Swoją pierwszą posługę duszpasterską pełnił jako wikariusz w parafii św. Bonifacego w Zgorzelcu, a następnie w parafii św. Józefa w tym samym mieście. W 1994 roku został przeniesiony do Wałbrzycha, gdzie pracował w parafii św. Jerzego i Matki Bożej Różańcowej, a w 2005 roku objął urząd proboszcza parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu. Był również kapelanem szpitala im. dr. Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu.
Reklama
Ks. prałat posiadał głębokie zainteresowanie historią Kościoła, co doprowadziło go do uzyskania doktoratu z teologii w 2004 roku. Przez wiele lat wykładał historię Kościoła w Wyższym Seminarium Duchownym w Świdnicy, prowadząc liczne prace magisterskie. Pełnił także funkcje diecezjalne, będąc m.in. dziekanem dekanatu Wałbrzych-Północ i asystentem kościelnym Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. W 2009 roku został uhonorowany godnością Kapelana Jego Świątobliwości, uzyskując tytuł prałata.
ks. Mirosław Benedyk/Niedziela
Ks. Moszumański zmarł 2 września 2024 roku po długiej chorobie, pozostawiając po sobie wspomnienie człowieka oddanego wierze, nauce i ludziom, który przez ponad dwie dekady służył swojej wspólnocie z wielką miłością i oddaniem.
Cmentarz
Po zakończonej Mszy świętej, ciało zmarłego kapłana zostało złożone na cmentarzu parafialnym przy kościele, obok grobu jego poprzednika ks. prał. Wenancjusza Roga. Zgromadzeni wierni, duchowni i rodzina trwali w modlitwie, oddając hołd kapłanowi, który na zawsze pozostanie w pamięci swojej wspólnoty jako gorliwy pasterz, nauczyciel i człowiek głęboko zanurzony w historii Kościoła.