Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Szkoły na miarę XXI wieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PIOTR LORENC: - Stowarzyszenie „Kana” ma już niemałe doświadczenie edukacyjne, ale teraz nadchodzi prawdziwa rewolucja - powstał projekt uruchomienia sieci szkół katolickich w roku szkolnym 2013/2014. Proszę powiedzieć, gdzie one powstaną i jaki etap kształcenia obiorą?

MAGDALENA KIELSKA: - Rewolucja, to może zbyt mocne słowo, ale finalizujemy poważny projekt, nad którym pracujemy od 2 lat. Planujemy w roku 2013/2014 uruchomić Uniwersytecki Zespół Szkół Katolickich „Kana” w dwóch miastach - w Jaworznie i w Sosnowcu. W Jaworznie będzie to pierwsza szkoła katolicka, realizowana na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum, natomiast w Sosnowcu chcemy utworzyć gimnazjum i liceum ogólnokształcące. Jeżeli będą w przyszłości takie możliwości, a typ szkoły przez nas proponowany okaże się interesujący dla uczniów i ich rodziców, być może powstaną podobne szkoły także w innych miastach naszej diecezji.

- Wspomniane gimnazja i licea nie będą szkołami w tradycyjnym rozumieniu, będzie je wyróżniać metoda indywidualnego nauczania symultanicznego. Co to za metoda i jakie są jej założenia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nasze szkoły mają dokładnie takie same uprawnienia jak każda szkoła publiczna w Polsce. Natomiast Metoda Indywidualnego Nauczania Symultanicznego jest to nowoczesny, autorski system kształcenia, oparty na indywidualnej pracy edukacyjnej z każdym uczniem, a bazujący na bezpośredniej, osobistej relacji mistrz - uczeń. Każdy uczeń naszej szkoły - w gimnazjum i liceum - będzie miał indywidualnie dobrany rytm kształcenia, realizowany pod kierunkiem i bezpośrednią opieką nauczyciela, zgodny z wymogami podstawy programowej, ale jednocześnie zgodny z jego możliwościami, aspiracjami i preferencjami. Natomiast nauczanie w szkole podstawowej realizowane będzie metodą tradycyjną, wzbogaconą o pewne elementy zaczerpnięte z metody Marii Montessori. Oczywiście wszystko odbywać się będzie zgodnie z wymogami Kuratorium Oświaty.

- Jak Pani Dyrektor odnalazła metodę indywidualnego nauczania symultanicznego; dlaczego właśnie ta metoda została wybrana?

- Od kilku lat obserwuję - jako pedagog, nauczyciel akademicki, wreszcie dyrektor placówki edukacyjno-wychowawczej - zmiany, jakie dokonują się w polskim szkolnictwie, na wszystkich jego szczeblach. Trudno powiedzieć, żeby był to proces pozytywny. Pomyślałam, że zamiast powszechnego narzekania i biernego obserwowania, moglibyśmy coś w tej dziedzinie, jako Stowarzyszenie „Kana”, zrobić. Tak narodził się pomysł utworzenia szkoły. Zadziałała Opatrzność Boża, pojawili się odpowiedni ludzie i pomysł, by stworzyć zupełnie inną jakość kształcenia i dać młodzieży szansę na przeżycie prawdziwej przygody edukacyjnej. Sądzę, że tylko indywidualne spojrzenie na każdego człowieka może dać mu szansę na rzeczywisty i prawidłowy rozwój. Stąd poszukiwania i wybór takiej właśnie metody, która mnie samej wydaje się nie tyle rewolucyjna, co fascynująca i niezwykle ekscytująca, bowiem pozwala na stworzenie szkoły, w której nauka jest dla ucznia nie tyle jego obowiązkiem, ale przede wszystkim przygodą i grą, w której naprawdę się wygrywa! Mam nadzieję, że takie podejście do edukacji spowoduje, że również nauczyciele odnajdą zagubiony gdzieś etos pracy pedagoga, wychowawcy młodzieży i odzyskają poczucie, że praca w szkole naprawdę może znowu dawać im prawdziwą satysfakcję.

Reklama

- Jakie są największe atuty wspomnianej metody?

- W tak realizowanym procesie kształcenia dajemy uczniom możliwość uczenia się zgodnie z ich własnymi możliwościami i w ich własnym tempie. Daje to nie tylko komfort pracy uczniowi, ale także realne możliwości opanowania wiedzy. Ta metoda zakłada także, że każdy uczeń w cyklu kształcenia rzeczywiście zrealizuje obowiązujący program, czyli opanuje materiał przypisany do danego poziomu kształcenia. A przecież o to w nauczaniu szkolnym głównie chodzi. Ponadto, w związku z indywidualnym podejściem uczniowie szczególnie uzdolnieni w danej dziedzinie będą mogli swoje talenty rozwijać, wychodząc poza obowiązujący materiał szkolny lub skracając czas realizacji danego poziomu kształcenia. Analogicznie rzecz będzie się miała z uczniami, którzy z kolei nie radzą sobie w danej dziedzinie - będą mogli mieć więcej czasu na opanowanie sprawiającego im problem materiału, wydłużając tym samym okres tradycyjnie przypisany do danego poziomu kształcenia. Wiadomo, że w szkole tradycyjnej system kształcenia musi być dostosowany do pewnej średniej. Uczniowie zdolni często nudzą się na lekcjach, a uczniowie, u których w przeszłości powstały jakieś braki, nie są w stanie ich nadrobić w toku kształcenia lekcyjnego. Powoduje to kolejne trudności, a wszystko razem w rezultacie rodzi niechęć do uczenia się w ogóle. Z drugiej strony zorganizowanie indywidualnego toku nauczania dla uczniów szczególnie zdolnych i tych z pewnymi dysfunkcjami jest bardzo trudne w szkole tradycyjnej - organizacyjnie i finansowo. Natomiast w naszej szkole taki system kształcenia będzie normą dla każdego ucznia. Jest tylko jeden warunek - trzeba chcieć się uczyć!

- Czy stowarzyszenie nie obawia się tworzyć sieci szkół w okresie, gdy mamy niż demograficzny?

- Myślę, że każde nowe przedsięwzięcie rodzi jakieś obawy. Na pewno trzeba działać roztropnie, ale nie można zaniechać jakichkolwiek działań, w obawie przed trudnościami, które na pewno się pojawią także i w tym przypadku. Niemniej trzeba być po chrześcijańsku odważnym. Sądzę, że jeśli uda się nam pokonać barierę mentalną, która każe nam widzieć szkołę tylko w jej tradycyjnym kształcie, nasza propozycja znajdzie uznanie wśród wielu młodych ludzi i ich rodziców, zwłaszcza tych, którym naprawdę zależy na rzetelnym wykształceniu, o które - co z przykrością trzeba powiedzieć - z roku na rok jest coraz trudniej. Niezwykle ważna dla nas jest także sfera wychowania. Z racji, że będą to szkoły katolickie, chcemy oprzeć system wychowania na chrześcijańskich wartościach i nauce społecznej Kościoła katolickiego. Będziemy się także odwoływać do tradycji skautingu, kładąc nacisk na takie wartości jak wzajemna pomoc, uczynność, szacunek dla innych itp.

- Z kim i gdzie zainteresowani uczniowie lub ich rodzice mają się kontaktować.

- Spotkania informacyjne odbędą się: w Jaworznie, 13 marca o godz. 18, w Centrum Szkolenia Kadr „Tauron”, ul. Sportowa 1, w Sosnowcu, 14 marca o godz. 18, w Centrum Edukacji i Wychowania Młodzieży „Kana”, ul. Legionów 10. Zapraszamy także na www.kana.edu.pl.

2013-03-11 09:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czarnek: dbajmy o autorytet rodziny, szkoły i Kościoła

Dbajmy o autorytet rodziny, szkoły i Kościoła, bo są środowiska ludzi, jakieś grupy, które trudnią się zawodowo podważaniem autorytetów - powiedział we wtorek w Warszawie minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Czarnek był we wtorek gościem II Ogólnopolskiego Kongresu "Wychowanie trwa wiecznie".

CZYTAJ DALEJ

Papież: bł. Rajmund Llull uczył, jak służyć Panu i być szczęśliwym

2024-05-03 16:49

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Również i ten, kto zostaje papieżem, musi nadal dążyć do spotkania z Panem, do pełnego oddania się służbie Bożej - przyznał Franciszek na audiencji dla członków Fundacji Blanquerna z Uniwersytetu Rajmunda Llulla. Papież odniósł do postaci patrona tego barcelońskiego uniwersytetu. Bł. Rajmund Llull żył na przełomie XIII i XIV w. Był katolickim filozofem, matematykiem i pisarzem.

Tytułowym bohaterem jego napisanej w języku katalońskim powieści był Blanquerna, który zmagając się z różnymi problemami i pokusami dąży do chrześcijańskiej doskonałości. Zostaje też papieżem i reformuje Kościół.

CZYTAJ DALEJ

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Obchody rozpoczęła Mszy św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrował ks. kan. Stanisław Chmielewski, diecezjalny duszpasterz strażaków oraz strażaccy kapelani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli samorządowcy na czele panem Marcinem Piwnikiem, starostą sandomierskim, komendantem powiatowym straży pożarnej bryg. Piotrem Krytusem, komendantem powiatowym policji insp. Ryszardem Komańskim oraz strażacy wraz z rodzinami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję