Jest rzeczą oczywistą, że podczas Mszy św. najważniejsze jest nasze duchowe usposobienie i otwartość na dary Bożej łaski wypływające z sakramentu Eucharystii. Niemniej jednak nasze uczestniczenie w niej łączy się także z konkretną zewnętrzną postawą (m.in. gesty i wypowiadane słowa), dzięki której w naszych świątyniach ma panować pewien ład i porządek.
Początek
Na początku Mszy św. wierni przyjmują postawę stojącą. Eucharystię rozpoczynają przeżegnaniem się, wraz z celebransem. Podczas aktu pokuty, jeśli ksiądz korzysta z tradycyjnej formuły rozpoczynającej się od słów: „Spowiadam się…”, w trakcie wypowiadania fragmentu: „Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina” trzykrotnie uderzamy się w piersi w geście skruchy i żalu za grzechy. Niekiedy na Mszy św. jest obrzęd pokropienia (tzw. aspersja) wodą święconą, który zastępuje akt pokuty. Wtedy, po pokropieniu nas przez kapłana, czynimy po raz kolejny znak krzyża. Postawę stojącą utrzymujemy do rozpoczęcia Liturgii Słowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Boże słowo
Reklama
Podczas czytań mszalnych właściwych na dany dzień kalendarza liturgicznego oraz psalmu responsoryjnego przyjmuje się postawę siedzącą. Wstajemy zaś, gdy rozpoczyna się śpiew bądź recytacja aklamacji „Alleluja…” albo „Chwała Tobie…” przed Ewangelią. Kiedy celebrans bądź diakon wypowiada zdanie: „Słowa Ewangelii według…”, czynimy kciukiem trzy niewielkie znaki krzyża (na czole, ustach i piersi). Stoimy do zakończenia Ewangelii. Jeśli jest kazanie bądź homilia, to siadamy. Podczas odmawiania „Wierzę…” (np. w niedziele) oraz modlitwy wiernych na nowo przyjmujemy postawę stojącą.
Liturgia
Podczas tzw. przygotowania darów znów siedzimy (może się zdarzyć, że w czasie Eucharystii używa się kadzidła; wtedy wstajemy na okadzenie kapłana). Następnie od momentu wezwania: „Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę…” przyjmujemy postawę stojącą, którą utrzymujemy do Przeistoczenia (po śpiewie lub recytacji „Święty…”), podczas którego klęczymy na obu kolanach - zazwyczaj ministrant daje znak na uklęknięcie dzwonkami. Warto wiedzieć, że w czasie wypowiadania przez celebransa słów konsekracji nad chlebem i winem oraz ukazywania nam Hostii i kielicha z Krwią Pańską nie czynimy żadnych gestów, czyli np. nie uderzamy się w piersi lub nie skłaniamy głowy. Patrzymy w kierunku ołtarza.
Gdy ksiądz mówi: „Oto wielka tajemnica wiary”, już nie klęczymy, ale stoimy. Kiedy zaś pada zaproszenie do przekazania sobie znaku pokoju, możemy najbliższym nam osobom podać rękę lub po prostu ukłonić się. Raczej unikamy wypowiadania zbędnych słów.
Wracamy do postawy klęczącej po śpiewie albo recytacji „Baranku Boży…”. Wypowiadając na klęczkach zdanie: „Panie, nie jestem godzien…” (nie mówi się „godny” czy „godna”), nie wykonujemy żadnych gestów. Komunię św. możemy przyjąć na stojąco bądź klęcząc. Wracamy na swoje miejsce i siedzimy lub klęczymy. Na wezwanie kapłana: „Módlmy się” - wstajemy.
Koniec
Podczas ogłoszeń parafialnych oczywiście siedzimy. Na wezwanie: „Pan z wami” przed końcowym błogosławieństwem ponownie wstajemy. Ksiądz nas błogosławi, a my czynimy znak krzyża. Stoimy do momentu wejścia celebransa do zakrystii. Przez cały czas trwania liturgii włączamy się w śpiewy i odpowiadamy na wezwania. Jeśli ktoś jest chory albo starszy wiekiem czy jest z małym dzieckiem, to takie osoby mogą siedzieć w trakcie Mszy św.