W homilii nawiązując do fragmentu Ewangelii czytanego w XXIII niedzielę zwykłą Ojciec Święty podkreślił dwa aspekty: oddalenie głuchoniemego i bliskość Jezusa.
Franciszek zauważył, że głuchoniemy był uważany za człowieka oddalonego od Boga, ale także ze względu na swe kalectwo odciętego od innych ludzi. Zwrócił uwagę, że tym co odcina nas od świata i od Boga jest dziś egoizm, obojętność, strach przed podjęciem ryzyka i zaangażowaniem się, uraza, nienawiść itd.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Na to oddalenie Bóg odpowiada bliskością Jezusa. Chce nam w Nim ukazać że jest Bogiem bliskim, współczującym, który troszczy się o nasze życie, który przezwycięża wszelkie oddalenia. „Skraca odległości, przybliża tych, którzy są uważani za oddalonych, czyni siebie bliskim dla tych, którzy są uważani za obcych…Swoją bliskością Jezus leczy niemotę i głuchotę człowieka… Jezus przezwycięża zamknięcie serca, pomaga nam pokonać nasze lęki, otwiera nasze uszy, rozwiązuje więzy naszego języka, i w ten sposób odkrywamy na nowo, że jesteśmy dziećmi miłowanymi przez Boga i braćmi między sobą” - podkreślił papież.
Franciszek zapewnił, że Bóg pragnie, by katolicy Papui Nowej Gwinei mieli świadomość, iż są w centrum Jego serca. „Mówi dziś do każdego z was: «Otwórz się!». To jest najważniejsze: otworzyć się na Boga, otworzyć się na braci, otworzyć się na Ewangelię i uczynić z niej kompas naszego życia… Otwórzmy się na Boga i Jego Słowo, otwórzmy się na Ewangelię, otwórzmy się na wiarę Kościoła, a w ten sposób będziemy mogli komunikować się ze sobą i budować inne społeczeństwo, także tutaj, w Papui Nowej Gwinei” - zachęcił Ojciec Święty.
W modlitwie wiernych w dwóch pierwszych wezwaniach modlono się po angielsku: za papieża Franciszka, wszystkich biskupów i kapłanów, aby wspierani siłą wiary głosili całemu stworzeniu Ewangelię dla szerzenia na całym świecie światła nadziei, a następnie za rządzących narodami, aby troszcząc się o dobro powierzonych im ludzi, wykorzystywali ogromne energie dzieła stworzenia dla wsparcia gnębionych przez biedę.
Reklama
W dwóch modlitwach w języku motu proszono najpierw za narody ziemi, aby kierując się myślami i planami pokoju, nie zgubili drogi sprawiedliwości i aby ustanawiali wokół siebie stosunki oparte na lojalności i konstruktywne, a następnie za chorych i zmarginalizowanych, aby poruszeni uzdrowicielską mocą Chrystusa., znajdowali w braciach pocieszenie dla swych cierpień, aby być świadkami cudów dokonanych przez Pana. I wreszcie w języku pidżyn (tok pisin) wierni modlili się za rodziny i szczególnie za młodych, aby wspierani naszą modlitwą, byli otwarci na życie i służbę bliźniemu, aby okazywać w ten sposób w każdych okolicznościach radość Pana oraz za mieszkańców Papui Nowej Gwinei, aby wsłuchani w głos Pana, wzrastali we wzajemnym szacunku i zrozumieniu i aby pracowali razem dla dobra całej rodziny ludzkiej.
Na zakończenie Mszy św. słowa podziękowania skierował do Franciszka arcybiskup-metropolita Port Moresby, kard. John Ribat. Purpurat przypomniał, że praca misyjna w Papui Nowej Gwinei rozpoczęła się wraz z przybyciem pierwszych misjonarzy sercanów na wyspę Matupit, obecnie w archidiecezji Rabaul, 29 września 1882 roku. Trzy lata później członkowie tego zgromadzenia przybyli na wyspę Yule, obecnie w diecezji Bereina, w dniu 1 lipca 1885 roku. Następnie przybyli werbiści, franciszkanie i kapucyni, maryści, Misjonarze z Mariannhill i pasjoniści. Do tych zgromadzeń dołączyły później inne i wspólnie szerzyły wiarę katolicką, zapewniając także opiekę zdrowotną i edukację. W rezultacie Kościół rozwija się i wzrasta w Papui Nowej Gwinei od 142 lat.
Kard. Ribat zaznaczył, że rozwój ten nie był wolny od trudności. Były bardzo trudne i ciężkie czasy, w tym przemoc, morderstwa, niszczenie mienia i klęski żywiołowe. „Zawsze modlimy się o pokój, odnowę, uzdrowienie i błogosławieństwo Boże” - zapewnił purpurat.
Arcybiskup Port Moresby zaznaczył, że pielgrzymka Ojca Świętego do Papui - Nowej Gwinei jest dla tamtejszych wiernych zachętą do pogłębienia wiary. Życzył Franciszkowi obfitego Bożego błogosławieństwa na dalsze lata pontyfikatu.
Następnie odmówiono modlitwę „Anioł Pański” przed którą Franciszek powierzył Dziewicy Maryi drogę Kościoła w Papui Nowej Gwinei i na Wyspach Salomona. "Niech Maryja Wspomożycielka Wiernych - Maria Helpim zawsze wam towarzyszy i chroni was: niech umacnia jedność rodzin, niech marzenia młodych czyni pięknymi i odważnymi, niech wspiera i pociesza osoby starsze, dodaje otuchy chorym i cierpiącym!" - powiedział papież.
Reklama
Franciszek zaapelował: "I z tej pobłogosławionej przez Stwórcę ziemi, pragnę wraz z wami wypraszać, za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny, dar pokoju dla wszystkich narodów. W szczególności proszę o to dla tego wielkiego regionu świata pomiędzy Azją, Oceanią i Oceanem Spokojnym. O pokój, pokój dla Narodów, a także dla stworzenia. „Nie” dla remilitaryzacji i wyzyskiwania wspólnego domu! „Tak” dla spotkania między narodami i kulturami, „tak” dla harmonii człowieka ze stworzeniami!"
Na zakończenie wezwał: "Maria Helpim, Królowo Pokoju, pomóż nam nawrócić się na plany Boże, które są planami pokoju i sprawiedliwości dla wielkiej rodziny ludzkiej!"
Mszę św. z papieżem koncelebrowali m. in. polscy misjonarze: ordynariusz diecezji Bougainville bp Dariusz Kałuża, biskup diecezji Wewak Józef Roszyński i ordynariusz diecezji Goroka bp Walenty Gryk oraz ks. Jan Czuba, werbista, honorowy konsul RP w Papui-Nowej Gwinei, który jest też sekretarzem do spraw szkolnictwa wyższego przy Ministerstwie Szkolnictwa Wyższego, Nauki i Technologii rządu w Port Moresby.
Przed Mszą św. papieża odwiedził w nuncjaturze apostolskiej premier rządu Papui-Nowej Gwinei James Marape.
Po południu papież uda się do Vanimo, gdzie spotka się z wiernymi diecezji na placu przed katedrą Świętego Krzyża oraz z grupą misjonarzy w Holy Trinity Humanities School w Baro.