Papież Franciszek zawierzył pontyfikat Maryi
W dzień po wyborze na Stolicę Piotrową, 14 marca br., wczesnym rankiem nowo wybrany Ojciec Święty Franciszek udał się do Bazyliki Matki Bożej Większej w Rzymie, aby złożyć hołd Maryi i zawierzyć Jej swój pontyfikat. Uczynił to, co zapowiedział w dniu wyboru na papieża, przemawiając z loggii Bazyliki Watykańskiej do wiernych witających go na Placu św. Piotra. Przybył do Matki Bożej z bukietem kwiatów. W tej pierwszej w nowym pontyfikacie wizycie Ojcu Świętemu towarzyszył m.in. prefekt Domu Papieskiego abp Georg Gänswein, sekretarz Benedykta XVI, a także niektórzy kardynałowie i arcybiskupi. Papież Franciszek modlił się przed ołtarzem Matki Bożej w kaplicy Salus Populi Romani. Pozdrowił także oczekujących na niego kapłanów, braci oraz tych, którzy modlili się w kaplicy, gdzie św. Ignacy Loyola odprawiał pierwszą Mszę św.
Bez krzyża nie jesteśmy uczniami Chrystusa
Reklama
- Bez krzyża możemy być księżmi, biskupami, kardynałami, papieżami, ale nie jesteśmy uczniami Pana - powiedział papież Franciszek w improwizowanej homilii wygłoszonej w języku włoskim podczas swej pierwszej Mszy św. po wyborze na biskupa Rzymu, którą odprawił razem z kardynałami elektorami w Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie. Papież Franciszek wskazał, że trzeba podążać przez życie w obecności Boga, jak Abraham; budować Kościół z „żywych kamieni”, którymi jesteśmy, zjednoczeni przez Ducha Świętego; i wyznawać Chrystusa. Bez tego bylibyśmy tylko „pobożną organizacją pozarządową”. Bez podążania za Bogiem zamknęlibyśmy się w sobie, bez budowania na Chrystusie stawialibyśmy jak dzieci zamki na piasku, a bez wyznawania Chrystusa wyznawalibyśmy „diabelską światowość”. „Kto nie modli się do Pana, modli się do diabła” - powiedział Ojciec Święty. Zwrócił uwagę, że w tym podążaniu, budowaniu i wyznawaniu zdarzają się ruchy do tyłu. Świadczą o tym słowa Piotra, który wprawdzie chciał iść za Chrystusem, ale nie drogą krzyża. Jednak „bez krzyża nie jesteśmy prawdziwymi uczniami Chrystusa. Tylko wyznając krzyż, jesteśmy Kościołem” - tłumaczył papież Franciszek. Życzył wszystkim, by Duch Święty za wstawiennictwem Matki Bożej udzielił im łaski wyznawania Chrystusa Ukrzyżowanego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ojciec Święty nie przemawiał z tronu, lecz jak zwykły ksiądz - zza stojącej obok ołtarza ambony. Przy ołtarzu papieżowi Franciszkowi towarzyszyli kardynałowie: Giovanni Battista Re - najstarszy nominacją elektor z grona kardynałów biskupów, oraz kard. Tarcisio Bertone - kamerling Kościoła Rzymskiego. W liturgii uczestniczyła także grupa pracowników Stolicy Apostolskiej. Msza św. sprawowana była po łacinie, śpiewał Chór Kaplicy Sykstyńskiej.
Rzecznik prasowy Watykanu o nowym pontyfikacie
O poprawne nazywanie nowego papieża „Franciszkiem”, a nie „Franciszkiem I”, zaapelował podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik prasowy Watykanu ks. Federico Lombardi SI. Dodał, że jest to odniesienie do św. Franciszka z Asyżu.
Ks. Lombardi zdradził dziennikarzom, że wracając z Bazyliki Watykańskiej do Domu Świętej Marty, nowy Papież zrezygnował z podstawionego specjalnego samochodu papieskiego i wsiadł do busa razem z innymi kardynałami. Podczas wieczerzy w dniu wyboru Papież powiedział żartobliwie do kardynałów elektorów: „Niech Bóg wam wybaczy to, co mi uczyniliście”. Rzecznik prasowy Watykanu poinformował ponadto, że 13 marca wieczorem Ojciec Święty odbył rozmowę telefoniczną z Benedyktem XVI. Zapowiedział też, że papież Franciszek uda się wkrótce do Castel Gandolfo do Papieża emeryta.
Reklama
Rzecznik Watykanu mówił też o wizycie Papieża w Bazylice Santa Maria Maggiore w dzień po wyborze i udaniu się do Domu Kapłańskiego na via della Scorfa. Papież Franciszek osobiście zabrał stamtąd swoje rzeczy i zapłacił rachunek za pobyt. Papież spotkał się także z najbliższymi współpracownikami. Po swojej pierwszej Mszy św. papieskiej w Kaplicy Sykstyńskiej papież Franciszek miał udać się do apartamentów papieskich i zdjąć z nich pieczęcie, aby umożliwić rozpoczęcie niezbędnych prac remontowych. W czasie trwania remontu miejscem zamieszkania Papieża jest Dom Świętej Marty.
Jedno z pytań dziennikarzy obecnych na konferencji prasowej dotyczyło języków, jakimi włada Ojciec Święty. Według rzecznika Watykanu, są to - obok hiszpańskiego - włoski, angielski, niemiecki i francuski. - Ojciec Święty zna też zapewne portugalski - dodał ks. Lombardi.
Kościół odbiciem blasku Chrystusa
15 marca papież Franciszek spotkał się w Sali Klemetyńskiej Pałacu Apostolskiego z członkami Kolegium Kardynalskiego. Powiedział wtedy m.in.: „Nigdy nie ulegajmy pesymizmowi i temu zgorzknieniu, jakie każdego dnia proponuje nam diabeł. Nie ulegajmy pesymizmowi i zniechęceniu: mamy mocną pewność, że Duch Święty daje Kościołowi wraz ze swym potężnym tchnieniem odwagę, by wytrwać, a także poszukiwać nowych metod ewangelizacji, aby nieść Ewangelię aż po krańce ziemi (por. Dz 1, 8). Prawda chrześcijańska jest pociągająca i przekonująca, ponieważ odpowiada na głęboką potrzebę ludzkiej egzystencji, głosząc w sposób przekonujący, że Chrystus jest jedynym Zbawicielem całego człowieka i wszystkich ludzi. Przepowiadanie to jest nadal aktualne tak, jak było w początkach chrześcijaństwa, kiedy dokonywało się pierwsze wielkie misyjne rozprzestrzenianie się Ewangelii.
Naprzód, Drodzy Bracia! Być może połowa z nas jest ludźmi w podeszłym wieku. Starość - lubię tak to określać - jest siedzibą mądrości życia! Starcy posiadają mądrość zdobytą w przeciągu całego życia, jak starzec Symeon czy prorokini Anna w świątyni jerozolimskiej, i to właśnie ta mądrość pozwoliła im rozpoznać Jezusa. Dawajmy tę mądrość ludziom młodym jak dobre wino, które z biegiem lat staje się lepsze! Dawajmy młodym mądrość życia! Przychodzi mi na myśl to, co pewien niemiecki poeta mówił o starości: «Es ist ruhig, das Alter, und fromm»: Starość jest czasem spokoju i modlitwy. Trzeba młodym dawać tę mądrość.
Powracacie obecnie do swoich stolic, by nadal pełnić waszą posługę, ubogaceni doświadczeniem tych dni, tak bardzo pełnych wiary i komunii kościelnej. To wyjątkowe i niezrównane doświadczenie pozwoliło nam zrozumieć dogłębnie piękno rzeczywistości kościelnej, która jest odbiciem blasku Chrystusa Zmartwychwstałego. Pewnego dnia zobaczymy to przepiękne oblicze Zmartwychwstałego Chrystusa!”. Tymi słowami Ojciec Święty Franciszek zakończył przemówienie do kardynałów i powierzył wstawiennictwu Matki Bożej swoją posługę oraz oczekiwania i nadzieje całego świętego Ludu Bożego.