Reklama

Modlitwa

Odpust i jak go uzyskać?

Niedziela Ogólnopolska 19/2013, str. 24

[ TEMATY ]

modlitwa

wiara

odpust

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpust. Co to jest? Jak go uzyskać i dla kogo? To pytania, które często wierni zadają swoim duszpasterzom. Również przy okazji różnych nabożeństw, rekolekcji słyszymy o odpustach, które możemy zyskać pod pewnymi warunkami.

Co to jest odpust?

Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina: „Odpust jest to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, zgładzone już co do winy. Dostępuje go chrześcijanin odpowiednio usposobiony i pod pewnymi, określonymi warunkami, za pośrednictwem Kościoła, który jako szafarz owoców odkupienia rozdaje i prawomocnie przydziela zadośćuczynienie ze skarbca zasług Chrystusa i świętych. Odpust jest cząstkowy albo zupełny, zależnie od tego, czy od kary doczesnej należnej za grzechy uwalnia w części, czy w całości” (n. 1471). Nauka Kościoła nt. odpustów mówi nam również o tym, że odpust każdy wierny może uzyskać dla siebie lub ofiarować odpusty za zmarłych (tamże). Uzyskanie odpustów wymaga spełnienia określonych warunków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak uzyskujemy odpusty?

Oczywiście, aby uzyskać odpust zupełny lub cząstkowy, wierny powinien być - przynajmniej przed wykonaniem ostatnich czynności związanych z dziełem odpustowym - w stanie łaski uświęcającej. „Dla dostąpienia odpustu zupełnego wymaga się wykonania czynu, do którego jest przywiązany odpust, i wypełnienia trzech warunków, którymi są: sakramentalna spowiedź, Komunia św. i modlitwa według intencji papieża. Wymaga się ponadto, aby wykluczyć wszelkie przywiązanie do jakiegokolwiek grzechu nawet powszedniego” - uczy papież Paweł VI w konstytucji apostolskiej o odpustach „Indulgentiarum doctrina” (Normy, n. 7). Ponadto Kościół przypomina, że warunek modlitwy według intencji Ojca Świętego spełnia się całkowicie, jeżeli odmawia się zgodnie z papieskimi intencjami jeden raz „Ojcze nasz” i „Zdrowaś”; poszczególni wierni mają jednak możność odmówienia jakiejkolwiek innej modlitwy stosownie do osobistej pobożności i przywiązania do Ojca Świętego. Warto przypomnieć, że we wszystkich kościołach i kaplicach można uzyskać 2 listopada odpust zupełny, który wolno ofiarować tylko za zmarłych. W kościołach parafialnych można zyskać odpust zupełny dwa razy do roku: w święto patrona kościoła i 2 sierpnia, kiedy wypada odpust Porcjunkuli, albo w inny, stosowniejszy dzień, ustalony przez biskupa ordynariusza.Także kiedy wierny z pobożnością posługuje się przedmiotami kultu, takimi jak: krucyfiks, krzyż, różaniec, szkaplerz, medalik, poświęconymi należycie przez jakiegokolwiek kapłana, dostępuje odpustu cząstkowego. Każdemu chrześcijaninowi bliskiemu śmierci, należycie usposobionemu, Kościół udziela odpustu zupełnego na godzinę śmierci, jeżeli brak kapłana, który by mu udzielił sakramentów i błogosławieństwa apostolskiego z przywiązanym odpustem zupełnym. Ważne jednak jest to, aby ten wierny w ciągu życia miał zwyczaj odmawiania jakichkolwiek modlitw. Ważne jest też posłużenie się krucyfiksem lub krzyżem dla uzyskania tego odpustu zupełnego.

Nikt nie może przekazywać innym osobom żyjącym odpustów, jakie sam zyskuje. Każdy z nas może uzyskać odpusty, wypełniając również różne dzieła pobożne, takie jak m.in. adoracja Najświętszego Sakramentu trwająca przynajmniej pół godziny, nawiedzenie cmentarza w dniach 1-8 listopada połączone z modlitwą za zmarłych, pobożny udział w obrzędzie liturgicznym w Wielki Piątek i ucałowanie krzyża, udział w ćwiczeniach duchowych (rekolekcjach) trwających przynajmniej przez trzy dni, odmówienie Różańca, czytanie Pisma Świętego z szacunkiem należnym słowu Bożemu, przynajmniej przez pół godziny, pobożne odprawienie Drogi Krzyżowej.

2013-05-06 14:33

Ocena: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cierpienie niszczy, miłość dźwiga

Wśród pamiątek po ks. Józefie Tischnerze można zobaczyć kartkę ze swoistym credo umierającego: „A jednak nie uszlachetnia!”.

Odwiedziłem niedawno rodzinny dom ks. prof. Józefa Tischnera w Łopusznej. Zebrano tam pamiątki po wielkim myślicielu i przewodniku życiowym. Wśród tych „relikwii” można zobaczyć kartkę ze swoistym credo umierającego profesora: „A jednak nie uszlachetnia!”. Jest to ostatnie nawiązanie do tematu, który trapił go u schyłku życia. Cierpiąc na raka krtani, wyznał: „Cierpienie zawsze niszczy, cierpienie nie uszlachetnia. Tym, co dźwiga, podnosi i wznosi ku górze, jest miłość”.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję