Za naruszenie przepisów sprawcom będą grozić surowe sankcje, w postaci kary pozbawienia wolności do lat 2 oraz kary grzywny w wysokości do 1 mln euro. Prawo przyjęte ostatecznie przez włoski Senat likwiduje lukę funkcjonującą w przepisach zakazujących surogacji, tym samym zwiększając zakres i poziom ochrony kobiet oraz dzieci przed tego typu praktykami.
Macierzyństwo zastępcze, zwane również surogacją, to „umowa”, w ramach której kobieta zobowiązuje się, z reguły za wynagrodzeniem, do zajścia w ciążę w drodze zapłodnienia in vitro, urodzenia dziecka oraz przeniesienia praw rodzicielskich na rzecz „klienta” (innej osoby lub pary). Wskazany proceder budzi liczne zastrzeżenia natury etycznej, moralnej i prawnej, jako że uprzedmiatawia i narusza godność kobiety oraz jej dziecka. Ponadto, omawiane zjawisko naraża dziecko, rodziców oraz pozostałe osoby w nim uczestniczące (np. anonimowych dawców, czyli rodziców genetycznych) na szereg długofalowych negatywnych konsekwencji fizycznych i psychicznych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zakaz surogacji jest często fikcyjny
Reklama
W większości państw Unii Europejskiej surogacja jest co do zasady zabroniona. W niektórych państwach prawo dopuszcza jednak różne jej formy lub w ogóle nie odnosi się do tego zagadnienia. Proceder surogacji był wielokrotnie potępiany przez różne międzynarodowe gremia, w tym m.in. dwukrotnie przez Parlament Europejski, który w swych rezolucjach określił surogację jako „formę wykorzystywania ciała kobiety i jej narządów rozrodczych” (w 2011 roku) oraz wskazał, iż macierzyństwo zastępcze jest praktyką, „która podważa godność ludzką kobiety” (w 2015 roku).
Działania wymierzone w ukrócenie procederu surogacji oraz ochronę kobiet i dzieci podejmowane są również na poziomie poszczególnych państw, w których dostrzega się różne luki w przepisach umożliwiających praktykowanie „macierzyństwa zastępczego” tylnymi drzwiami. W ostatnich dniach do grona krajów, które zdecydowały się zlikwidować lukę w przepisach oraz rozszerzyć zakaz surogacji, dołączyły Włochy.
We Włoszech zakaz „macierzyństwa zastępczego” obowiązuje na podstawie art. 12 ust. 6 ustawy 40/2004 o medycznie wspomaganej prokreacji z 2004 roku, zgodnie z którym osobom dopuszczającym się tego procederu grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 2 oraz kara grzywny wysokości od 600 tys. do 1 mln euro. Przedmiotowa regulacja odnosiła się jednak tylko do czynów popełnianych na terytorium Włoch, w efekcie pozostawiając poza swoim zakresem normowania sytuacje, w których obywatele tego kraju decydowali się na „adopcję surogacyjną” za granicą. Podobna sytuacja ma miejsce w innych krajach europejskich, w których surogacja jest teoretycznie zabroniona - np. w Niemczech, Francji, czy Hiszpanii, gdzie odbywają się nawet targi, na których otwarcie reklamują się firmy, oferujące płatne usługi w zakresie surogacji - przy pełnej bierności władz.
Reklama
Dostrzegając lukę w przepisach prawnych konserwatywny rząd Włoch zaproponował zatem projekt nowelizacji ustawy z 2004 roku, na mocy którego kary określone w art. 12 ust. 6 odnosiłyby się również do obywateli Włoch, którzy dopuszczają się przestępstwa surogacji za granicą, niezależnie od tego, czy na terytorium państwa trzeciego wskazany proceder jest legalny czy też nie. Poprawka autorstwa Caroliny Varchi, posłanki do Izby Deputowanych z ramienia prawicowej partii Bracia Włosi - Sojusz Narodowy (Fratelli d’Italia - Alleanza Nazionale, FdI-AN), została zatwierdzona przez izbę niższą włoskiego Parlamentu 26 lipca 2023 roku, przy 166 głosach za, 106 przeciw oraz 4 głosach wstrzymujących.
Wyraźna większość włoskich parlamentarzystów za projektem
W lipcu bieżącego roku poprawka została przyjętą przez senacką Komisję Sprawiedliwości. Finalnie, po tym jak propozycja utknęła na jakiś czas w Parlamencie, w środę 16 października projekt został zatwierdzony przez Senat - za głosowało 84 przedstawicieli zasiadających w izbie wyższej, przy sprzeciwie 58 senatorów (żaden z obecnych parlamentarzystów nie wstrzymał się od głosu). W obu przypadkach za nowelizacją głosowała zdecydowana większość posłów i senatorów prawicy i centroprawicy, przy sprzeciwie deputowanych lewicy, a głosowaniu towarzyszyła burzliwa debata. Od momentu wejścia w życie poprawki za „adopcję surogacyjną” obywatelom Włoch, którzy dopuszczą się tego procederu za granicą, będą groziły dokładnie takie sam sankcje, a więc kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz kara grzywny w wysokości do 1 mln euro.
Reklama
Decyzję Senatu z zadowoleniem przyjęła Premier Włoch Giorgia Meloni, która określiła nowelizację mianem „zdroworozsądkowej regulacji przeciwko komercjalizacji kobiecego ciała i dzieci. „Wraz z ostatecznym zatwierdzeniem ustawy uznającej macierzyństwo zastępcze za przestępstwo powszechne, położono kres barbarzyństwu, które wykorzystywało najbardziej bezbronne kobiety i komercjalizowało dzieci” - stwierdziła autorka poprawki Carolina Varchi, jednocześnie zaznaczając, iż „kluczowym aspektem ustawy jest rozszerzenie ścigania przestępstwa macierzyństwa zastępczego również na zachowania popełnione za granicą przez obywateli włoskich, tworząc w ten sposób rzeczywisty środek odstraszający”.
Coraz więcej państw dostrzega problem
W ostatnich latach na arenie międzynarodowej, jak i w poszczególnych państwach, można dostrzec wzrost i rozwój różnych aktywności, mających na celu daleko idące ograniczenie surogacji. Jest to bowiem zjawisko uderzające w przyrodzoną godność kobiety i jej dziecka, które są sprowadzane, w ramach procederu „macierzyństwa zastępczego”, do roli przedmiotów. Dlatego też w społeczeństwie pojawia się coraz większa świadomość zagrożeń, jakie niesie za sobą surogacja, co przekłada się na różne inicjatywy nakierunkowane na ochronę kobiet i ich dzieci przed faktycznym handlem ludźmi.
Decyzja włoskiego Senatu jest natomiast przykładem dobrych i pożądanych działań państwa, które dostrzegając skomplikowany i złożony charakter tego zjawiska, także w jego aspektach prawnych, nie ustaje w walce o dobro kobiet i dzieci. Nowelizacja ustawy o medycznym wspomaganiu prokreacji likwiduje lukę prawną, dzięki której od dłuższego czasu tylnymi drzwiami obchodzono obowiązujący 20 lat zakaz surogacji. Dlatego też decyzję polityków z Włoch o wprowadzeniu „powszechnego zakazu surogacji”, jak określa to lokalna prasa, należy ocenić zdecydowanie pozytywnie” - zwraca uwagę Patryk Ignaszczak z Centrum Prawa Międzynarodowego.