Reklama

Niedziela Legnicka

Pierwsza Noc Kościołów

„Kresowianie a Dolny Śląsk” - to tytuł spotkania, jakie odbyło się w piątek 21 czerwca w katedrze legnickiej podczas Nocy Kościołów. Rozpoczęło się Mszą św. o godz. 18.30 sprawowaną przez ks. Roberta Kristmana w intencji kanonizacji bł. Jana Pawła II, w 30. rocznicę jego pierwszego pobytu na dolnośląskiej ziemi (21 czerwca 1983 r.). W Mszy św. wziął udział chór „Głos duszy” z Mińska na Białorusi

Niedziela legnicka 27/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

Noce Kościołów

Ks. Waldemar Wesołowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już podczas Mszy św. chór katolickiej parafii pw. Świętych Szymona i Heleny pokazał, że nawet gdy członkowie chóru są amatorami, poziom może być profesjonalny, godny największych świątyń i sal koncertowych. Katedra wybrzmiała mocnymi tonami pieśni polskich i łacińskich, które towarzyszyły wspólnej modlitwie.

W homilii proboszcz katedry przypomniał postać Jana Pawła II, który równo 30 lat temu po raz pierwszy nawiedził dolnośląską ziemię. Wówczas we Wrocławiu przypomniał: „Naród polski musi żyć w zaufaniu opartym na prawdzie, musi żyć w prawdzie. Od tego zależy przyszłość ojczyzny”. - Cała nasza rzeczywistość musi być oparta na tych wartościach: prawdzie, zaufaniu, wspólnocie. To przesłanie jest aktualne również dzisiaj - powiedział ks. Kristman. Wyraził też nadzieję, że wspólna modlitwa przyczyni się do tego, iż wkrótce będziemy mogli oddawać cześć św. Janowi Pawłowi II. Eucharystię zakończyło błogosławieństwo relikwiami bł. Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tuż po modlitwie wystąpili chórzyści z Mińska, którzy dali koncert pieśni religijnych w językach: polskim, łacińskim i białoruskim. Muzycy zagrali m.in. znane polskie melodie, zwłaszcza te kojarzone z Kresami. Ogromne wrażenie na słuchających zrobiła pieśń pt. „Polsko moja”, a także pieśń o matce zaśpiewana przez Helenę Abramowicz, która wystąpiła razem z córką.

Po występie chóru odbył się panel dyskusyjny pt. „Kresowianie a Dolny Śląsk” z udziałem red. Grażyny Orłowskiej-Sondej, konsula generalnego RP na Ukrainie Krzysztofa Świderka oraz pisarza, autora wielu książek o tematyce kresowej Stanisława Srokowskiego. Grażyna Orłowska-Sondej, która od wielu lat zajmuje się tematyką kresową w Telewizji Polskiej, a także organizuje pomoc dla Polaków mieszkających na terenach dawnych Kresów, przypomniała, że Dolny Śląsk po wojnie stał się miejscem, do którego przyjechało wielu Polaków z Kresów. - Dolny Śląsk jest kresowy. Ponad milion ludzi przyznaje się dziś do swoich kresowych korzeni, mają zatem kresową tożsamość. To z kolei sprawia, że mamy wobec tej krainy wielkie zobowiązanie - powiedziała pani redaktor. Podkreśliła też, że bez Kresów nie byłoby bogactwa polskiej kultury. - Kresy to wielkie dziedzictwo, wielkie bogactwo, o którym trzeba pamiętać - przypomniała. Zachęcała obecnych do tego, by odwiedzać Kresy, by spotykać się z Polakami, którzy tam żyją i czekają na każdy głos z Polski. Troska o Kresy to także troska o polskie cmentarze. Red. Sondej przypomniała, że to m.in. dzieci z Legnicy zorganizowały zbiórkę pieniędzy na ratowanie polskich cmentarzy, zwłaszcza cmentarza w Żytomierzu. Na Dolnym Śląsku tylko same dzieci zebrały 150 tys. zł. - Ten gest pozwala mieć nadzieję, że świadomość wartości Kresów w młodym pokoleniu Polaków nie zaginie - powiedziała.

Reklama

Stanisław Srokowski, Kresowiak, autor wielu artykułów i książek na ten temat mówił o trudnej i bolesnej historii Polaków, którzy tam żyli. Zaznaczył, że Kresy to wyjątkowe miejsce, które wydało najznakomitszych Polaków. Najwięksi przedstawiciele świata literatury, muzyki, nauki i sztuki urodzili się tam. To dzięki nim zrodziła się szczególna polska duchowość i moralność oparta na wierze, na przywiązaniu do Boga i ojczyzny. Po II wojnie te wartości zostały wraz z Polakami z Kresów przeszczepione do wyzwolonej Polski, także na Ziemie Odzyskane. To właśnie m.in. dzięki Kresowiakom na powojennych zgliszczach odradzała się polska kultura, nauka i sztuka. Stanisław Srokowski nie pominął też bolesnych tematów, zwłaszcza tych związanych z wypędzeniem Polaków z Kresów i mordami dokonywanymi przez ukraińskich nacjonalistów. - Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które pamięta Kresy i dźwiga Kresy. Dlatego właśnie ważne jest, byśmy dawali świadectwo. Ocalmy pamięć o Kresach - powiedział.

Reklama

Natomiast Krzysztof Świderek mówił o pracy polskich dyplomatów wśród Polaków mieszkających na terenach dawnych Kresów. Jego wieloletni pobyt na tamtych terenach przekonał go, że Kresy to wielki potencjał, drzemiący zwłaszcza w Polakach tam mieszkających. Zaznaczył, że dzięki Karcie Polaka wielu ludzi zaczyna szukać swoich polskich korzeni, interesuje się swoją przeszłością, chce poznać przodków. - Dzięki niej ludzie odkrywają swoją polskość - powiedział konsul. Zachęcał też do odwiedzania Kresów i Polaków, którzy tam pozostali. - Odwiedzajcie te miejsca, by zobaczyć jak wielkie i wspaniałe było państwo polskie. Trzeba tam przyjechać, by się przekonać i uwierzyć, że Kresy są piękne - zakończył.

Noce Kościołów odbyły się na Dolnym Śląsku po raz czwarty w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa Chrześcijaństwa. Diecezja legnicka po raz pierwszy wzięła udział w tym przedsięwzięciu. Noce Kościołów to wspólne modlitwy, spotkania z ciekawymi ludźmi, prelekcje na ważne tematy, a także panele dyskusyjne. Podczas takiej nocy można było obejrzeć ciekawe wystawy, zwiedzić świątynie i klasztory oraz posłuchać muzyki. Wszystkie spotkania były okazją do manifestacji wiary, zwłaszcza teraz, kiedy Kościół na całym świecie obchodzi Rok Wiary.

2013-07-09 09:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Noc kościołów – koncertowo

[ TEMATY ]

Noce Kościołów

Monika Łukaszów

Owacjami na stojąco powitano Monikę Kuszyńską, która z koncertem wystąpiła w Legnicy. To muzyczne spotkanie odbyło się w niedzielę 21 czerwca w parafii pw. Najśw. Serca Pana Jezusa na legnickich Piekarach. W ponad godzinnym koncercie wokalistka zaśpiewała piosenki ze swojej solowej płyty „Ocalona”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

W intencji Ojczyzny

2024-05-02 09:41

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ponad 120 mężczyzn pielgrzymowało z janowa Lubelskiego do Kocudzy w IV Pielgrzymce Mężczyzn do św. Józefa. Główną intencję była modlitwa za Ojczyznę.

- Każdego roku coraz więcej mężczyzn podejmuje wspólny wysiłek i dołącza do modlitwy jaką podejmujemy w pielgrzymce do św. Józefa do Kocudzy. W tym roku podjęliśmy jako naszą główną intencję modlitwę za Ojczyznę, o to były w niej stanowione prawa zgodne z Ewangelią, o ochronę życia oraz bezpieczeństwo naszego kraju. To wspólna troska i wyraz duchowego patriotyzmu. Cieszy to, że z roku na rok przybywa chętnych mężczyzn, ojców z synami a także młodzieńców, którzy wyruszają na pielgrzymkę do św. Józefa, swojego patrona – podkreślał ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję