Reklama

Kościół

Francja/ Najważniejsze etapy odbudowy Notre Dame

Odbudowa paryskiej katedry Notre Dame po pożarze z 2019 roku trwała pięć lat; pracowało przy niej ponad 2 tys. specjalistów, rzemieślników i robotników. Koszt prac wyniósł około 700 mln euro, a datki napłynęły z całego świata.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

15 kwietnia 2019 r. świat wstrzymał oddech, gdy 850-letnia katedra stanęła w płomieniach. Ogień objął XIX-wieczną iglicę, dach (pokrycie z ołowiu, więźba dachowa - z drewna) i część kamiennego sklepienia (w nawie głównej, na skrzyżowaniu z transeptem i w północnej części transeptu).

Szczególnie dramatycznym momentem było zawalenie się iglicy, która w momencie pożaru była w remoncie, otoczona rusztowaniami. Ogółem jednak konstrukcja budynku pozostała nienaruszona; nie zawaliła się żadna z dwóch wież. Z wnętrza płonącej katedry strażacy uratowali relikwie, m.in. koronę cierniową Chrystusa, przechowywaną w skarbcu.

Podziel się cytatem

Pierwszym etapem ratowania bezcennego zabytku były prace mające zabezpieczyć i ustabilizować budynek. Ogień strawił konstrukcję dachu, co groziło naruszeniem frontonów. Podczas pożaru stopiło się 450 ton ołowiu z dachu i iglicy. W kilku szkołach w pobliżu katedry przeprowadzono prace związane z usuwaniem skażenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Etap zabezpieczania, bez którego niemożliwe byłyby jakiekolwiek prace renowacyjne, trwał ponad dwa lata i został ukończony we wrześniu 2021 roku. Rozpoczęto czyszczenie ścian wewnętrznych i podłóg.

W listopadzie 2022 roku kamieniarze naprawili pierwsze zawalone sklepienie w transepcie. Od tej pory, przez ponad rok prowadzono prace nad odtworzeniem sklepienia transeptu, nawy i chóru.

Od stycznia 2023 roku trwała odbudowa więźby dachowej. Na nowo powstawała ogromna konstrukcja z litego dębu, rozciągająca się między nawą, chórem i dwoma ramionami transeptu, na której spoczywa spadzisty dach.

Reklama

W 2023 roku odtwarzano na dachu fundament iglicy. Restaurowano trzy kamienne frontony: północny, południowy i zachodni, tak aby na ich szczyt mogły powrócić monumentalne posągi: Chrystusa (fronton południowy) i św. Dionizego (fronton północny). Fronton zachodni z powodu uszkodzeń podczas pożaru został zdemontowany, a potem zamontowany na nowo, kamień po kamieniu.

Jednocześnie wewnątrz katedry odtwarzano zawalone i uszkodzone sklepienia i kamienne mury. Wnętrze było odnawiane i czyszczone; na mury (o łącznej powierzchni 44 tys. metrów kwadratowych) nałożono "kompresy" czyszczące.

Rzemieślnicy w warsztatach w całej Francji pracowali nad odtworzeniem bądź naprawą zniszczonych i uszkodzonych elementów wnętrza i wyposażenia, używając odpowiednich do każdej epoki metod i materiałów. W katedrze pracowali kamieniarze, konserwatorzy malowideł ściennych i rzeźb, stolarze, dekarze, mistrzowie szklarstwa i kowalstwa artystycznego.

Latem 2023 roku trwały końcowe prace nad renowacją drewnianej dekoracji chóru – XIV-wiecznego arcydzieła rzeźbiarskiego.

W czerwcu 2023 roku powróciły słynne chimery; choć najczęściej kojarzone z Notre Dame nie pochodzą one ze średniowiecza, ale z XIX wieku i są przykładem ówczesnej fascynacji gotykiem. Pięć chimer doznało uszkodzeń podczas pożaru.

W styczniu 2024 roku zakończyło się układanie więźby dachowej chóru.

W marcu 2024 roku w prezbiterium odsłonięto elementy wnętrza, które przez poprzednie miesiące były oczyszczane: posągi z marmuru i brązu, balustrady, elementy stolarki, malowidła ścienne w 24 kaplicach. Kontynuowano instalację piszczałek organów, a na ich dostrojenie przeznaczono sześć miesięcy.

Reklama

Wielkie Organy, największe we Francji, zostały oszczędzone przez ogień i przez wodę podczas gaszenia pożaru, ale niektóre ich elementy ucierpiały z powodu różnic temperatur. Osiem tysięcy piszczałek zostało oczyszczonych i odnowionych w warsztatach poza katedrą.

W marcu 2024 roku na dachu Notre Dame znów stanęła iglica, a wkrótce potem wrócił na nią kogucik i 16 posągów, uratowanych z pożaru. 96-metrowa iglica jest dokładną kopią poprzedniej, również wykonaną z 500 ton drewna dębowego i 250 ton ołowiu. Charakterystyczna sylwetka iglicy jest nieodłącznym elementem panoramy Paryża.

W maju 2024 roku na dach katedry powrócił bogato zdobiony 12-metrowy żelazny krzyż, zaprojektowany przez Viollet-le-Duca. Podczas pożaru krzyż spadł z dachu, co uratowało go przed płomieniami, ale został uszkodzony podczas upadku.

24 maja położono ostatni kamień w zniszczonym przez pożar sklepieniu transeptu. Odtworzenie sklepienia wymagało ułożenia prawie 7 tysięcy odpowiednio dopasowanych kamieni.

We wrześniu 2024 roku zamontowana została figura Anioła, jedyna średniowieczna rzeźba uszkodzona przez pożar. Stoi ona na szczycie zachodniego frontonu katedry.

W listopadzie 2024 roku znów zabrzmiały – bijąc razem - dzwony Notre Dame, które na dzwonnicę powróciły we wrześniu. Jest ich osiem: największym jest czterotonowy Gabriel; najmniejszy Jean-Marie, nazwany imieniem kardynała Jean-Marie Lustigera, waży 800 kilogramów. W trakcie pożaru ogień dosięgnął części wieży dzwonnicy, która musiała zostać odrestaurowana. Dwa dzwony wymagały naprawy. Wszystkie zostały oczyszczone.

Odbudowa Notre Dame to pieczołowita praca rzemieślników i konserwatorów, dbających o odtworzenie świątyni zgodnie z jej historycznym charakterem. Zarazem, stosowano nowoczesne techniki, np. do badań budynku i projektowania prac. Uratowana świątynia będzie wyposażona w unikalny system przeciwpożarowy, złożony z urządzeń rozpylających wodę rozmieszczonych na dachu i w iglicy, tak aby ugasić ewentualny wybuch ognia.

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dyskusje wokół przyszłego kształtu katedry Notre Dame

[ TEMATY ]

pożar

katedra

katedra Notre‑Dame

odbudowa

We Francji wciąż toczy się dyskusja na temat tego, w jakiej formie powinna zostać odbudowana, spalona niemal przed rokiem, katedra Notre Dame. Główny architekt opowiada się za przywróceniem jej w dawnej postaci, tymczasem rząd Macrona optuje za bardziej nowoczesną formą. Ostateczna decyzja ma zapaść przed wakacjami.

Jak mówi główny architekt paryskiej katedry, który jeszcze przed pożarem odpowiadał za jej renowację, wciąż trwają prace przygotowawcze, usuwane są zniszczone elementy i rusztowania. Po tym proces odbudowy wejdzie w krytyczną fazę.
CZYTAJ DALEJ

Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes oficjalnie uznaje 71. cud!

2024-12-09 10:30

[ TEMATY ]

Lourdes

Adobe.stock.pl

Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes z zadowoleniem przyjmuje oficjalne pośmiertne ogłoszenie 71. cudu w Lourdes przez bp. Malcolma McMahona, arcybiskupa Liverpoolu. Odnosi się to do uzdrowienia Johna Jacka Traynora, który został ciężko ranny podczas I wojny światowej, co miało miejsce w Lourdes w 1923 roku przy okazji pierwszej pielgrzymki diecezji Liverpool.

Traynor urodził się w Liverpoolu w 1883 r. jako syn irlandzkiej matki i wstąpił do Królewskiej Marynarki Wojennej w momencie wybuchu I wojny światowej. Po raz pierwszy został ranny 8 października 1914 r. w pobliżu Antwerpii w Belgii, a 8 maja 1915 r. został trafiony kulami z karabinu maszynowego podczas bitwy o Gallipoli (obecnie Turcja). Liczne operacje medyczne nie powiodły się. Miał całkowicie niesprawną prawą rękę, ale odmówił amputacji i cierpiał na poważne napady padaczkowe. W 1920 r. chirurg z Liverpoolu próbował wyleczyć padaczkę poprzez trepanację, co doprowadziło do częściowego paraliżu obu nóg. Jego stan był tak zły, że wczesnym latem 1923 r. został „wyznaczony do Hospicjum dla Nieuleczalnie Chorych, gdzie miał zostać przyjęty 24 lipca 1923 r.”
CZYTAJ DALEJ

MŚ w pływaniu - brązowy medal polskiej sztafety

2024-12-10 20:46

[ TEMATY ]

sport

medal

PAP

Polska męska sztafeta 4x100 m, w składzie: Kamil Sieradzki, Jakub Majerski, Ksawery Masiuk i Kacper Stokowki, zdobyła brązowy medal pływackich mistrzostw świata na krótkim basenie w Budapeszcie. Wygrali Amerykanie, którzy wynikiem 3.01,66 ustanowili rekord świata.

Polacy w porannych eliminacjach, w których zamiast Stokowskiego popłynął Piotr Ludwiczak, uzyskali czas 3.06,88. W finale osiągnęli 3.04,46. To najlepszy wynik w krajowych tabelach, w których do tej pory notowane były tylko sztafety klubowe. Ze srebrnymi medalistami Włochami przegrali zaledwie o 0,81 s.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję