Podróżnicy, alpiniści, wspinacze oraz wielbiciele długich wędrówek i sportów ekstremalnych spotkali się w dniach 6-10 listopada br. w Łodzi podczas 15. Explorers Festival. Jubileuszowa edycja obfitowała w spotkania z ludźmi, którym udało się dokonać czegoś niezwykłego.
Góry moje życie
Reklama
O pasji zdobywania gór, rywalizacji w pokonywaniu kolejnych ośmiotysięczników oraz o nowej erze polskiego himalaizmu opowiedział piąty na świecie zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, a dziś kierownik wielu wypraw Krzysztof Wielicki. Himalaista już w 2000 r. został uhonorowany prestiżową nagrodą Explorer (z mottem: „Explorare Ausis” Tym, Którzy Mają Odwagę Odkrywać), wręczaną podczas łódzkich festiwali. W swojej prezentacji odniósł się także do tegorocznego wypadku polskiej ekipy na Broad Peak. O nieco niższych ścianach górskich, za to zdobywanych nowymi ścieżkami alpinistycznymi opowiedział Adam Pustelnik, syn himalaisty Piotra Pustelnika, który od wielu lat wytycza nowe drogi wspinaczkowe w górach całego świata oraz organizuje zawody wspinaczkowe w Stanach Zjednoczonych. Z kolei Rafał Kowalczyk woli samotne wędrówki po nieco mniej stromych górach. Całkowite wyciszenie w przysiółkach i miasteczkach, gdzie codzienne życie ujmuje prostotą i zwolnionym rytmem, zapewnił mu trawers przez najdalsze zakątki Kaukazu. Region o nieco bardziej wybuchowym krajobrazie odwiedził Wojciech Lewandowski wraz z Jackiem Sidlarewiczem, którzy udali się na pozornie uśpiony płaskowyż Puna de Atacama w Andach, podążając śladami II Polskiej Wyprawy Andyjskiej z 1936/37 r. Drobna kobieta, ciężki plecak i samotna wędrówka przez Himalaje tymi słowami można opisać wyprawę Francuzki Lindy Bortoletto, która kilkanaście tygodni spędziła wśród buddyjskich mniszek. Te żyjące według niezmienionych od stuleci zasad, na wysokości ponad 4 tys. m, prawie odcięte od świata kobiety, są naprawdę szczęśliwe i czują, że to jest ich miejsce na ziemi mówiła Bortoletto podczas prezentacji filmów i zdjęć przedstawiających codzienne życie mniszek. Z kolei Czech Dalibor Carbol, który dokonał ekstremalnego wyczynu przelotu paralotnią nad Karakorum, opowiedział o przepięknej i niepowtarzalnej perspektywie drugiego najwyższego pasma świata widzianego z lotu ptaka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nowe technologie nowe możliwości podróżowania
Czy turystyka kosmiczna jest możliwa? Jak najbardziej tak. Udowodnił to podczas swojej prezentacji Hiszpan José Mariano López-Urdiales, który przedstawił możliwości lotów pozaziemskich i podziwiania matki Ziemi z wysokości promu kosmicznego. Z kolei dwójka Francuzów Audanne Comment i Claudio Leonardi z Politechniki w Lozannie zaprezentowali alternatywę dla samolotów pasażerskich i towarowych. Projektowany przez nich „Clip-Air” jest w stanie zabrać na pokład trzy razy więcej pasażerów i towarów niż obecne, nawet największe jumbo jety. Ich projekt, którym zainteresowane są największe koncerny lotnicze na świecie, już za parę lat ma szansę stać się codziennością. Nowatorską technologię wykorzystał Raphaël Domján ze Szwajcarii, który wraz z trzema innymi osobami w ciągu 584 dni, 23 godz. i 31 min opłynął świat łodzią napędzaną wyłącznie energią słoneczną. W ten sposób wskazali oni nową drogę eksploracji, którą zapewne wykorzystają ich następcy.
Jedyny cel odkrywać świat
Reklama
Jedna chwila podjęcie decyzji, za parę godzin spakowany plecak, samolot i już są tysiące kilometrów od domu taki scenariusz miała wyprawa Agaty Włodarczyk i Przemka Bucharowskiego, którzy wraz z psem Diuną wilczakiem czechosłowackim wyruszyli w prawie dwumiesięczną wyprawę po Himalajach, o której opowiedzieli publiczności. Zarówno oni, jak i ich pies dzielnie znosili trudy pieszej wędrówki, a w nagrodę cieszyli się pięknymi widokami himalajskich kolosów. Z kolei Bartek Bolimowski i Julianna Twardowska przybliżyli historię swojej pierwszej rowerowej eskapady do Szwecji, podczas której tylko przy pomocy własnych mięśni pokonali ponad 2 tys. km. Ta wyprawa stała się dla nich zaczynem do zwiedzania świata na dwóch kółkach i już planują kolejne podróże. Podobnym impulsem kierowała się szwajcarska para Laurent Reuling i Christian Rothen, którzy postanowili na ukochanych motorach przemierzyć szlak z Europy po krańce Azji. Po drodze przebyli ponad 28 tys. km, odwiedzili 20 krajów i odbyli niezliczone spotkania ze wspaniałymi ludźmi, o czym także opowiedzieli łódzkiej publiczności. W nieco inny sposób żaglowcem opłynął świat Rick Deppe, Francuz, który co 3 lata bierze udział w znanych na całym świecie regatach Volvo Ocean Race. O uzależnieniu poznawania Australii oraz o kontrastach Indii opowiedział znany z Programu Trzeciego Polskiego Radia Marek Niedźwiecki, który swoją radiową karierę zaczynał w studenckim Radiu „Żak” Politechniki Łódzkiej. Dzisiaj dzięki swoim podróżom łączy pasję poznawania świata z odkrywaniem dźwięków, które towarzyszą miejscom przez niego odwiedzanym. Górskie i pustynne tereny dziewiczej północnej Patagonii pokonał rowerem i kajakiem Andrzej Ziółkowski, którego wyprawie towarzyszyło wiele nadzwyczajnych zdarzeń i szczęśliwie zakończonych przygód. Podobnych emocji doświadczyła Francuzka Anne Quemere, która łodzią kilkakrotnie samotnie przepłynęła Atlantyk, a teraz przygotowuje się do przepłynięcia Pasażu Północnego, drogą Amundsena, czyli „morskiego Everestu”.
Laboratorium Przygody i Wielka Lekcja Geografii
Od tego roku nowością na festiwalu było Laboratorium Przygody, czyli cykl wykładów prowadzonych przez wykładowców Politechniki Łódzkiej. W trakcie trzech spotkań uczniowie szkół średnich i studenci mogli się dowiedzieć, jak powstaje energia pozyskiwana ze Słońca i wiatru oraz jak przygotować i odbyć lot w stratosferę. W tym samym czasie w jednej z auli Uniwersytetu Łódzkiego odbywała się tradycyjna już Wielka Lekcja Geografii, podczas której uczniowie szkół z całej Polski przysłuchiwali się wykładom polskich podróżników i naukowców dotyczących lodowców i ich wpływu na krajobraz. Na zakończenie uczniowie wypełnili test, który wyłonił Najlepszego Młodego Geografa 2013 r. Swoją wizualizację z wędrówek po lodowych krainach pokazał Mike Libecki, uczestnik ponad 45 wypraw w najdalsze i nieskażone jeszcze cywilizacją regiony świata. Z kolei w Łódzkiej Szkole Filmowej odbyły się warsztaty fotograficzne i filmowe, które poprowadzili znawcy tematu i mistrzowie w swoim fachu Pascal Tournaire i Rick Deppe. Podczas prezentacji na festiwalu znany i ceniony fotograf Pascal Tournaire pokazał zdjęcia ze swoich licznych wypraw, podczas których towarzyszył himalaistom, wspinaczom i eksploratorom w pokonywaniu własnych słabości i odkrywaniu nowych miejsc. W swoich kadrach staram się przede wszystkim pokazać emocje, jakie towarzyszą moim bohaterom, podczas dokonywania ich często życiowych osiągnięć tłumaczył w trakcie pokazu zdjęć.
Jubileusz Explorers Festival
Trudno w to uwierzyć, ale festiwal ma już 15 lat. Z tej okazji wolontariusze przygotowali tort dla twórców łódzkich spotkań. Ci zaś gorąco podziękowali osobom, które od kilkunastu lat wiernie pomagają im co roku zapraszać światowe sławy eksploracji i ugościć je w Łodzi. Ponadto latem 2013 r. wolontariusze zrealizowali nowatorski projekt „Explorers Festival na Dachu Polski”, podczas którego jednego dnia wspięli się na najwyższe góry naszego kraju. Te pięć rokrocznie spędzanych dni na festiwalu, słuchanie wspaniałych opowieści podróżników natchnęło nas, by zrobić coś wyjątkowego. I udało się podsumowują wolontariusze i zapowiadają podobne przedsięwzięcia w przyszłości. A tymczasem oczekują już na listopad 2014 r., by znów w jesienne, ponure wieczory wsłuchiwać się w opowieści o podróżach i zdobywaniu najdalszych zakątków świata.