Reklama

Niedziela Wrocławska

Dzielnica wzajemnego szacunku

Niedziela wrocławska 3/2014, str. 1

[ TEMATY ]

modlitwa

Tomasz Lewandowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Styczeń od lat jest szczególnym miesiącem dla ekumenii. Co roku odbywają się w nim Ekumeniczne Tygodnie Modlitw o Jedność Chrześcijan, które gromadzą wszystkich pragnących spotkać się z braćmi i siostrami innych wyznań. Dla tych spotkań Wrocław ma miejsce wyjątkowe – to Dzielnica Wzajemnego Szacunku. Fenomenem tego miejsca jest to, że w odległości około czterystu metrów od siebie znajdują się kościół rzymskokatolicki – parafia św. Antoniego z Padwy, kościół ewangelicko-augsburski Opatrzności Bożej, cerkiew Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy i synagoga Pod Białym Bocianem. Już samo położenie tak blisko siebie aż czterech świątyń (żydowskiej i trzech wyznań chrześcijańskich) to rzadkie zjawisko, którego nie znajdziecie nigdzie w Polsce. I właśnie dzięki temu sąsiedztwu zrodziła się idea wzajemnej współpracy pomiędzy sąsiadującymi wspólnotami religijnymi, idea Dzielnicy Wzajemnego Szacunku. W celu umocnienia tej współpracy została powołana Rada Dzielnicy Wzajemnego Szacunku, która działa od 1996 r. W „Dzielnicy” dochodzi do wielu spotkań o charakterze modlitewnym, popularno-naukowym, koncertowym, prowadzona jest też ekumeniczna praca z dziećmi i młodzieżą w ramach akcji „Dzieciaki”.

Podczas spotkania dyskusyjnego z cyklu „Droga ku tolerancji”, który w grudniu 2013 r. odbył się w synagodze Pod Białym Bocianem, bp Ryszard Bogusz z Kościoła ewangelicko-augsburskiego przypominał, że kiedy kształtowała się idea Dzielnicy Wzajemnego Szacunku, w jej nazwie miało się pojawić słowo „tolerancja”. Kard. Henryk Gulbinowicz wyraził wtedy zdziwienie: „Wy się tam chcecie tylko tolerować”? Ostatecznie w nazwie znalazło się słowo „szacunek”. Przypomniał także słowa Jana Pawła II: „Tolerancja to za mało. Między braćmi i siostrami potrzebna jest miłość”. Obecny na panelu bp Andrzej Siemieniewski przywołał słowa św. Augustyna, który o innych chrześcijanach, mówił: „bolejemy nad nimi, ale, chcą, czy nie chcą, są naszymi braćmi”, a Żydów określał mianem „świadków proroctw”. „Mam pragnienie, by słowo tolerancja nie było tym szczytem, do którego mamy dojść. Wydaje się, że powinniśmy iść dalej. Niech w naszej rozmowie pojawiają się takie słowa jak braterstwo i wspólne świadectwo” – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-01-16 15:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiedzielaDlaDzieci: Za rękę z Maryją

[ TEMATY ]

dzieci

modlitwa

różaniec

#NiedzielaDlaDzieci

Herby Meseritsch/Adobe Stock

Po co mamy modlić się na różańcu? O czym mówią poszczególne tajemnice? I czym w ogóle jest modlitwa różańcowa? Wyjaśniamy.

Lubię modlić się za kogoś na różańcu. Powtarzając „Zdrowaś”, „Zdrowaś”... czuję, że naprawdę kogoś obejmuję modlitwą. Jakbym ciągle Bogu przypominał o kimś. Albo okrywał kogoś płaszczem modlitwy. Przez ręce Maryi. To ona pomaga mi wstawiać się za kimś u Boga. Kiedy trzymamy różaniec, to jest trochę tak, jakbyśmy chwycili się dłoni Maryi i pozwolili się prowadzić. Ona nas prowadzi. Nie byle gdzie, ale zawsze do Jezusa.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję