Turyści odwiedzający Afrykę czy Indie nie spotkają trędowatego. Chorzy nie mają wstępu do hoteli, sklepów ani innych miejsc użyteczności publicznej, w których przebywają turyści. A i oni sami ze względu na straszliwe spustoszenie, jakie czyni choroba: odpadające ciało, gnijące rany, ślepota, brak kończyn nie kwapią się do przebywania w skupiskach ludności. Osamotnieni, odizolowani, żyją na marginesie, zdani na pomoc osób postronnych, gdyż rodziny odsuwają się od trędowatych. Nowi zarażeni, z lęku przed odrzuceniem, nie informują o chorobie nawet najbliższych, infekując ich, poszerzając grupę trędowatych. Hańbą naszych czasów jest fakt, że jeszcze w ogóle są ludzie chorzy na trąd mówi s. Cecylia Bachalska ze Zgromadzenia Sióstr Białych Misjonarek Afryki a przecież tylko 30 zł kosztuje lekarstwo na zatrzymanie choroby przeciw trądowi. Gdyby do szpitala zgłaszali się ci, którzy zobaczyli pierwsze objawy choroby, można wyleczyć trąd, zanim zrobi spustoszenie. Niestety, ludzie się wstydzą i boją odrzucenia, więc dopóki mogą, nie przyznają się do choroby. Oczywiście, można trąd zatrzymać w każdym stadium, ale zniszczeń się już nie cofnie dodaje s. Cecylia.
Reklama
Od kilkunastu lat, z inicjatywy Sióstr Białych Misjonarek Afryki i studenckiej grupy misyjnej działającej w Duszpasterstwie Akademickim KUL, organizowane są akcje na rzecz niesienia pomocy trędowatym w Afryce i Indiach. Już udało się wesprzeć finansowo budowę szpitala dla trędowatych w Gabonie, ośrodek dla trędowatych w Kamerunie oraz wioskę trędowatych i ośrodek rehabilitacji trędowatych w Indiach. W związku z tegorocznym Światowym Dniem Trędowatych lubelscy wolontariusze promowali akcję „I ty możesz pomóc pokonać trąd”, informując, że każdy z nas jest odpowiedzialny za nowe zachorowania na trąd na świecie. Każdy z nas może pomóc w zwalczeniu tej straszliwej choroby, która corocznie zbiera wielkie żniwo wśród dorosłych i dzieci (według Światowej Organizacji Zdrowia rocznie notuje się 200 tys. nowych przypadków trądu na świecie. Wśród nich ok. 20 tys. stanowią dzieci poniżej 15. roku życia). A przecież trąd już jest uleczalny i nie musi być wyrokiem śmierci czy wygnania. Potrzeba tylko naszej dobrej woli i solidarności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przypominamy: cena zestawu antybiotyków potrzebnych do wyleczenia trędowatego to tylko 30 zł. I ty możesz pomóc pokonać trąd!
Pomoc na rzecz trędowatych można przekazać na rachunek bankowy Fundacji Polskiej Raoula Follereau: 87 1240 1082 1111 0000 0387 2932 (tytuł wpłaty: TRĄD).