Reklama

Aspekty

O chorobie przeżywanej z Bogiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ALEKSANDRA BĄK: – To cud, że Pani żyje, proszę mi wybaczyć tę dosłowność, lekarze mówili o Pani „przypadek beznadziejny”…

PANI DOROTA: – Tak, to prawda.

– Jak się zaczęła Pani choroba?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To było w Środę Popielcową 22 lutego 2012 r. W czasie Eucharystii poprosiłam św. Faustynę Kowalską, aby wprowadziła mnie w ciszę postu i opiekowała się mną, bo chciałam dobrze przeżyć Wielki Post. Nie wiedziałam, że święci biorą to tak dosłownie – w piątek w nocy trafiłam na pogotowie z wysoką gorączką i bólem ucha, znalazłam się na Oddziale Laryngologii w Żarach. Miałam zawroty głowy, utratę równowagi i przestałam słyszeć na lewe ucho. Leżałam sama na sali, więc miałam czas na rozmowę z Bogiem, modliłam się: „Kościele święty, nie zapomnij o mnie”, tak bardzo bałam się, że już nigdy nie usłyszę Mszy św.

– Nie była Pani sama, Pani choroba wywołała modlitewny szturm nieba.

– W chorobie odwiedzali mnie znajomi, którzy modlili się za mnie. Czułam się jak paralityk, którego niosły wiara i modlitwa innych. Kiedy podawano mi kroplówki, modliłam się o kapłana, aby przychodził do mnie z Komunią św., no i przyszedł ks. Paweł. Przynosił mi Pana Jezusa codziennie.

Reklama

– Potem przyszła tragiczna diagnoza...

– 6 marca trafiłam na onkologię laryngologiczną w Poznaniu. Tam wraz z mężem usłyszałam diagnozę: kłębczak przyzwojak – ekspansywne niszczenie struktur podstawy czaszki. W takim stanie guz był nieoperowalny.

– Jak Pani zareagowała?

– Doktor zapytał, czy jestem wierząca, bo na terenie szpitala jest kaplica lub mogę skorzystać z pomocy psychologa. W sercu miałam głęboki pokój, nie czułam lęku. Zeszłam do kaplicy i klęczałam przed wizerunkiem Jezusa Miłosiernego, zastanawiałam się, czemu w tak dużym szpitalu w Godzinę Miłosierdzia jestem sama w kaplicy. Poprosiłam Jezusa, że jeżeli nikt nie chce Jego miłosierdzia, to żeby dał mi wszystko, bo jestem chytra i pazerna Jego łask, chciałam się cała w nich zanurzyć. Usłyszałam wtedy w sercu słowa: „Nie lękaj się robaczku Jakubie, wielkie rzeczy uczyni ci Wszechmocny”. Codziennie byłam na Eucharystii, adoracji, przyjęłam sakrament namaszczenia chorych, odbyłam spowiedź, a z rąk nie wypuszczałam różańca. O dwunastej na „Anioł Pański” dzwonił do mnie ks. Paweł i mnie błogosławił, a ja klęczałam na środku sali chorych. W tym czasie były odprawiane Msze św. w mojej intencji: w Rzymie, Rybnie, Medjugorie, w mojej parafii. Odmawiano też za mnie nowennę do św. Józefa.

– Nie ukrywała Pani tego, że jest wierząca. Jak reagował personel szpitala?

– Pani docent w czasie jednej z wizyt spostrzegła na mojej szafce figurkę Niepokalanej i śmiała się na korytarzu do grupy studentów, że w medycynie nie ma cudów. Chora, z którą wtedy leżałam na sali, rozpłakała się, bo obie byłyśmy w podobnym stanie. Powiedziałam wtedy do niej stanowczo, że zadziwią się jeszcze, kiedy wyjdę ze szpitala. W nocy, kiedy płakała, dałam jej różaniec, obejrzała film „Tajemnica Eucharystii”, odbyła spowiedź, podobnie inne chore. Już nie byłam sama w kaplicy. To był piękny czas w moim życiu, te wspólne modlitwy i rodząca się na modlitwie ufność.

– Kiedy przyszedł czas uzdrowienia?

– 19 marca w św. Jozefa zostałam wypisana ze szpitala – bez leczenia! Lekarz prowadzący powiedział do studentów: „Tej pani, to ucho trzeba przemywać wodą święconą”, bo wyszłam ze szpitala z 50% ubytkiem słuchu i miałam stawić się po pół roku na rekonstrukcję ucha. Po trzech dniach w domu zaczęłam słyszeć, więc pojechałam zaraz na oddział w Żarach zapytać, co się dzieje. Ordynator po badaniu stwierdził, że moje ucho jest perliste, to znaczy, że takie, jakby nigdy nie było chore. Po roku na badaniu kontrolnym w Poznaniu pani doktor przytuliła mnie i poprosiła, żeby się za nią modlić, pokazując na krzyżyk na szyi. Dzięki łasce Bożej mój powrót do zdrowia był powrotem do Boga kilku osób z personelu szpitala i pacjentek z ich bliskimi, z niektórymi z nich utrzymuję kontakt.

– Co Pani radzi osobom, które borykają się z różnymi chorobami?

– Posłużę się cytatem z „Dzienniczka” św. Faustyny: „Córko moja, bierz łaski, którymi ludzie gardzą, bierz, ile udźwignąć zdołasz (454)”.

2014-02-12 16:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozmowy na półwiecze (2)

Niedziela szczecińsko-kamieńska 21/2015, str. 5

[ TEMATY ]

muzyka

rozmowa

Archiwum prywatne

Prof. Joachim Grubich

Prof. Joachim Grubich

KS. JAN MARCIN MAZUR: – Wśród studentów tamtych lat, wśród pedagogów, czy był jeszcze ktoś szczególnie znaczący?

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję