Reklama

Niedziela Podlaska

Modlitwa w intencji Estonii

Niedziela podlaska 25/2014, str. 5

[ TEMATY ]

biskup

Ks. Artur Płachno

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Drohiczynie gościł bp Philippe Jourdan z Tallina w Estonii wraz z grupą duchownych z Opus Dei. Spotkali się oni z biskupem drohiczyńskim Tadeuszem Pikusem oraz alumnami Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie.

Bp Jourdan w swym rozważaniu ukazał potrzebę rozumienia wspólnoty Kościoła, który pomimo różnorodności łączy jedność z Ojcem Świętym i sakramenty. Podkreślił też, że Kościół jest wezwany do niesienia światła Ewangelii tym, którzy go nie mieli lub utracili. Poprosił zebranych w kaplicy seminaryjnej alumnów o szczególną modlitwę w intencji przygotowań do 800. rocznicy poświęcenia Matce Bożej ziem, należących obecnie do Estonii i Łotwy. Dokonał go papież Innocenty III, a wydarzenie to jest tak ważne dla Estończyków, że do dzisiaj największym odznaczeniem państwowym jest Krzyż Najświętszej Maryi Panny i nawet ateiści, pisząc o Estonii, używają sformułowania: „Ziemia Matki Bożej”. Podobnie jest też na Łotwie, gdyż niegdyś była to jedna kraina, a na uroczystości, organizowane wraz z biskupem Rygi oraz władzami tych krajów, został zaproszony papież Franciszek. Jak podkreślił Ksiądz Biskup, kraje te przez wieki odczuwały szczególną opiekę Maryi, chociaż ich historia była bardzo trudna. Powiedział, że jest on pierwszym biskupem wyświęconym w Estonii po 65 latach, a jego bezpośredni poprzednik zginął w sowieckim łagrze. Mówił też, że jego działalność w latach 30. ubiegłego wieku, w kraju opanowanym przez protestantyzm i prawosławie, wymagała indywidualnego nauczania prawd wiary po domach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Jest to dla nas wyzwanie – podkreślił – że nie można pomijać żadnej możliwości głoszenia Ewangelii i szukać każdego człowieka, o co apeluje papież Franciszek. – Obecnie Estonia nadal potrzebuje skutecznej ewangelizacji – kontynuował. – Po długiej przynależności do imperium ateistycznego, katolicy stanowią w niej bardzo niewielki procent mieszkańców. Jest ona wraz z innymi krajami w tym regionie, swoistymi północnymi peryferiami Kościoła katolickiego, gdzie jednak widać jego ożywienie – mówił. Bp Tadeusz Pikus, dziękując za spotkanie z klerykami, uwypuklił aspekt konieczności duszpasterskiego docierania do poszczególnych ludzi. – Idziemy do każdego człowieka, a jeżeli nawet będą tysiące ludzi, to żebyśmy nie patrzyli na nich, jak na masę, lecz widzieli każdego z osobna. Tak to robił św. Jan Paweł II. Ludzie odbierali go tak, że gdy szedł, to każdy myślał, widział i czuł, że Papież patrzy na niego, a on czuł się wobec Papieża najważniejszy – mówił Ksiądz Biskup.

Spotkanie zakończyła modlitwa w intencji gości oraz Ziemi Maryi – Estonii.

2014-06-17 12:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Polsce jest 135 biskupów katolickich

[ TEMATY ]

biskup

episkopat

ARTUR STELMASIAK

Po śmierci abp. Ignacego Tokarczuka Kościół katolicki w Polsce liczy 135 członków, w tym 133 biskupów obrządku łacińskiego i 2 obrządku bizantyńsko-ukraińskiego. Jest wśród nich 6 kardynałów, z których wszyscy są jednocześnie arcybiskupami, 26 pozostałych arcybiskupów i 103 biskupów. Pełnią oni funkcje: metropolitów – 15 (w tym 2 kardynałów), biskupów diecezjalnych – 28 (w tym 1 arcybiskup tytularny), biskupów pomocniczych – 50.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Obchody rozpoczęła Mszy św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrował ks. kan. Stanisław Chmielewski, diecezjalny duszpasterz strażaków oraz strażaccy kapelani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli samorządowcy na czele panem Marcinem Piwnikiem, starostą sandomierskim, komendantem powiatowym straży pożarnej bryg. Piotrem Krytusem, komendantem powiatowym policji insp. Ryszardem Komańskim oraz strażacy wraz z rodzinami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję