Reklama

Niedziela Rzeszowska

Nie lękajcie się – piesza pielgrzymka z Rzeszowa do Lwowa

Mszą św. w kościele pw. Świętego Krzyża w Rzeszowie 25 czerwca br. rozpoczęła się 6. Piesza Pielgrzymka z Rzeszowa do Lwowa. Mszy św. przewodniczył bp Edward Białogłowski. Po Eucharystii grupa ponad 100 osób wyruszyła w kierunku Słociny, aby po 35 km dojść na pierwszy nocleg do Kańczugi. W 6. dniu wędrówki, 30 czerwca, pielgrzymi weszli do Lwowa. O pielgrzymce, jej specyfice i atmosferze opowiada jej dyrektor ks. Władysław Jagustyn w rozmowie z ks. Tomaszem Nowakiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Tomasz Nowak: – To już 6. pielgrzymka do Lwowa. Czy można mówić o jakiejś jej specyfice w porównaniu z poprzednimi?

Ks. Władysław Jagustyn: – Pielgrzymowaliśmy w roku kanonizacji Jana Pawła II. Jako hasło towarzyszyły nam jego słowa wypowiedziane na początku pontyfikatu: „Nie lękajcie się”. Do licznych podziękowań, które już miały miejsce, dołączyliśmy także dziękczynienie pielgrzymie związane z trudem i wysiłkiem. To papieskie przesłanie nieśliśmy sąsiadom za wschodnią granicą. Lwów, który w 2001 r. odwiedził Ojciec Święty, pamięta o nim i darzy wielką miłością. Była też druga ważna okoliczność wyróżniająca tegoroczną pielgrzymkę, związana z jubileuszem 600-lecia narodzin św. Jana z Dukli. To właśnie we Lwowie o. Jan spędził większość swojego życia i jest patronem tego miasta. Święty związany z Lwowem, Rzeszowem i Duklą towarzyszył nam w drodze jako przykład człowieka, który służył Bogu, Ojczyźnie i ubogim.

– Weszliście na Ukrainę w nowych warunkach politycznych. To chyba kolejny wyróżnik tegorocznej pielgrzymki. Czy wśród naszych sąsiadów przeważa nadzieja czy niepokój?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Zdecydowanie przeważa nadzieja, choć przyszłość jawi się jako nieznana. Ludzie zastanawiają się czy uda się utrzymać kurs dobrych zmian. W tej części Ukrainy, którą odwiedziliśmy, jest spokojnie, nie ma walk. Niemniej żołnierze z tego rejonu są wysyłani na wschód. Stąd też zrozumiałe niepokoje o ich zdrowie i życie. W całej tej sytuacji uderza zjednoczenie Ukraińców. Obserwując ich, choćby katolików i grekokatolików, odnosi się wrażenie zdecydowanie większej jedności i współpracy.

– Proszę powiedzieć kilka słów o uczestnikach pielgrzymki.

– Z Rzeszowa wyszło ponad 120 osób. Z tym, że małą część grupy stanowili tzw. pielgrzymi jednodniowi, którzy towarzyszyli nam w drodze do pierwszego noclegu w Kańczudze. Dalej do Lwowa szło 105 osób. Część z nich to osoby, które są mniej lub bardziej związane z Kresami. Był wśród nas starszy pan wysiedlony z okolic Sokala podczas korekty granic w 1951 r. To była jego pierwsza wizyta na Ukrainie. Cześć osób to z kolei doświadczeni pielgrzymi, którzy regularnie pielgrzymują do różnych sanktuariów nie tylko w Polsce. Jest to dla nich forma modlitwy, pokuty i zwiedzania różnych zakątków świata.

Reklama

– Po przybyciu do Lwowa głównym punktem w programie była Msza św. w katedrze lwowskiej.

– Przewodniczył jej abp Mieczysław Mokrzycki. Dołączyli do nas pielgrzymi, którzy trzema autokarami dojechali do Lwowa z Rzeszowa. W Mszy św. uczestniczył także ks. Piotr Tarnawski – ksiądz z diecezji rzeszowskiej, który jest pracownikiem dyplomatycznym Stolicy Apostolskiej w Kijowie. Arcybiskup Mokrzycki w homilii nawiązał do hasła naszej pielgrzymki „Nie lękajcie się”. Wspominając postać Jana Pawła II, z którym współpracował jako sekretarz papieski, mówił o jego wytrwałym dźwiganiu krzyża i zawierzeniu Panu Bogu w każdych okolicznościach. Po południu tradycyjnie już modliliśmy się na Cmentarzu Łyczakowskim i Cmentarzu Orląt Lwowskich.

– Jesteśmy w sezonie urlopów. Niektórzy obawiają się wyjazdu na Ukrainę z powodów politycznych. Czy te obawy są słuszne?

– Nie zauważyliśmy nic niepokojącego. Spotkani przez nas lwowiacy prosili, abyśmy powiedzieli tutaj w Polsce: przyjeżdżajcie do nas. Odczuwają zdecydowany spadek przyjeżdżających turystów i pielgrzymów. Trudno teraz spotkać autokary i wycieczki. Warto tam pojechać, aby doświadczyć choćby wspomnianego klimatu jedności. Ludzie jakby dopiero teraz mają odwagę objawić swoje prawdziwe oblicze ukrywane przez lata komunizmu. Przy wielu rozmowach, śpiewach i wspólnych modlitwach nie obyło się bez łez wzruszenia.q

2014-07-15 12:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Strażacy pielgrzymują już 10 lat

Niedziela sandomierska 34/2015, str. 5

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Ks. Adam Stachowiecz

Nasi strażacy w galowych mundurach już na Jasnej Górze

Nasi strażacy w galowych mundurach już na Jasnej Górze

Wśród różnych służb wspierających pielgrzymki piesze spotkać można jednostkę straży pożarnej z Dąbrowicy k. Ulanowa. Regularnie już od 10 lat biorą oni udział w pieszej pielgrzymce ze Stalowej Woli na Jasną Górę. Idą strażacy i młode druhny. Są pewnie pierwszą jednostką w Polsce, która w taki sposób pomaga pieszym pątnikom. Duży wóz strażacki może przewieść jednorazowo 2500 litrów. Jest w nim mnóstwo potrzebnego w pielgrzymce sprzętu. Strażacy sami dostosowali samochód do potrzeb pielgrzymki. Wykonali urządzenie na 24 krany do mycia rąk i naczyń. Wymyślili i zrobili parawan i prysznic, w którym można się było wieczorem wykąpać. Dzięki życzliwości miejscowych jednostek zawodowych i ochotniczych straży pożarnych w wodę zaopatrywali się z hydrantów. Jednego dnia zużywali nawet 7 tys. litrów wody, bo każdy z ponad tysiąca pielgrzymów chciał skorzystać z tego udogodnienia. Oprócz samochodu ciężarowego strażacy zabrali ze sobą sztandar. I każdego dnia stali z nim podczas Mszy św. aż do jasnogórskiego Sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję