Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Sektory miłości w rodzinie (3)

Niedziela świdnicka 30/2014, str. 5

[ TEMATY ]

starość

Candida.Performa-Foter-CC-BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzecim obliczem miłości w rodzinie jest miłość do najstarszych członków rodziny, do naszych seniorów, dziadków.

Moi kochani, oni niosą historię trudów i duchowej drogi, oni modlą się więcej nie tylko dlatego, że mają więcej czasu na modlitwę, ale też dlatego, że z perspektywy czasu widzą, co w życiu ma naprawdę sens i znaczenie. Oni widzą, że życie ludzkie na ziemi jest kruche, dlatego wiedzą, że spojrzenie ku Bogu jest tak bardzo potrzebne! Jednak czasem dla dziadków czy starszych rodziców brakuje miejsca w ich rodzinnym domu, a czasem, nawet jeśli jest miejsce, to spracowani ojciec i matka nie słyszą dobrego słowa. A małe dzieci czy wnuki obserwują, jak ich rodzice traktują własnych rodziców, i te wzorce w nich zostają, na tych wzorcach się wychowują i pewnego dnia mogą swoim rodzicom odpłacić tym, czego się od nich samych nauczyli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kochani rodzice, na pewno chcielibyście, aby wasze dzieci odpłaciły wam miłością za trudy wychowania, dlatego pamiętajcie, że także w tym względzie należy dawać dobry przykład. Starsze osoby oczekują miłości i czasu, bo zdają sobie najlepiej sprawę z tego, jak cenny jest czas spędzony wspólnie, w przyjaznej atmosferze, gdzie jest rozmowa, wysłuchanie drugiego człowieka, podzielenie się własnym zdaniem, wspomnieniami, doświadczeniem. A młodym tak trudno poświęcić właśnie czas! Czasem dzieci gotowe są poświęcić pieniądze na znalezienie opieki dla starszych rodziców, ale chyba najtrudniej im znaleźć to, co dla nich najcenniejsze: czas na spotkanie.

W moim biskupim mieście, Świdnicy, kiedy jestem w Kurii, postanowiłem, że muszę mieć czas na rozmowy z ludźmi, nie ma żadnego zapisywania się i umawiania, każdy musi mieć dostęp do swojego biskupa, kiedy jest potrzeba rozmowy. I jest pewna starsza kobieta, która regularnie przychodzi do mnie na rozmowę. Inni przychodzą z różnymi sprawami, prośbami o pomoc, a ona nie przychodzi po pomoc, ale tylko po to, by opowiedzieć swojemu biskupowi o osobistych zmartwieniach i bólach. Wszystko, czego ode mnie potrzebuje, to życzliwego wysłuchania, a kiedy wychodzi, to zawsze obdarowuję ją świętym obrazkiem, ona zaś wraca do swojego domu pogodna i zadowolona. Co to oznacza? Że tak niewiele i tak wiele oznacza garść dobroci wobec naszych seniorów, naszych starszych rodziców, naszych dziadków, nie zamazujmy więc w naszych rodzinach tego trzeciego oblicza miłości.

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

2014-07-23 14:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Historia z pierwszej ręki

„Historia jest nauczycielką życia” (Cyceron). Pozwala nam wyciągać wnioski i konstruktywnie budować teraźniejszość. Poznając czasy minione jesteśmy w stanie zrozumieć, dlaczego pewne wydarzenia miały miejsce i jaki był ich wpływ na bieg historii

Może masz dosyć zakuwania dat i uczenia się na pamięć, kim był Władysław Łokietek. Może zdecydowanie bardziej wolisz odwiedzać miejsca związane z historią i poznawać ciekawych ludzi, którzy tę historię tworzyli. Wejść na Wawel i zobaczyć, jak żyli królowie, posłuchać opowieści powstańca o tym, jak wyglądała walka o Warszawę. Dotknąć, zobaczyć na własne oczy, osobiście usłyszeć...

CZYTAJ DALEJ

„Adwokatka dzieciństwa”

Niedziela Ogólnopolska 23/2012, str. 26

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

święci

pl.wikipedia.org

Imelda Lambertini

Imelda Lambertini

Dwunastoletnia dziewczynka żyjąca w XIV wieku w Italii - bł. Imelda Lambertini jest patronką dzieci pierwszokomunijnych, a także patronką wszystkich dzieci i młodzieży. Dawne modlitwy nie bez powodu nadają jej miano „adwokatki dzieciństwa”. Jej proste życie, związane z Eucharystią, ale nie tylko, niesie ogromnie ważne przesłanie dla świata XXI wieku.

Historia Imeldy

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję