Czy na pewno taka nowa? Kościół nigdy nie przerwał ewangelizacji, więc dlaczego „nowa” ewangelizacja? Przecież to ten sam przekaz wiary. Identyczny jak 2000 lat temu, ale dokonywany za pomocą nowych środków i swoistego dynamizmu. Pragniemy dziś dotrzeć do wszystkich ludzi. Nie tylko tych, którzy nie znają Jezusa, ale także tych, którzy zostali ochrzczeni, ale z jakichś powodów o Nim zapomnieli. Papież Franciszek powiedział: „Nie ulegajmy pesymizmowi i zniechęceniu: mamy mocną pewność, że Duch Święty daje Kościołowi, wraz ze swym potężnym tchnieniem, odwagę, by wytrwać, a także poszukiwać nowych metod ewangelizacji, aby nieść Ewangelię aż po krańce ziemi”. Idąc za wezwaniem papieża Franciszka modlimy się i prosimy o ogień Ducha Świętego. Modlimy się, aby tak jak 2000 lat temu zstąpił na Apostołów, również ożywił nas w naszych działaniach i dał zapał do głoszenia Ewangelii. Modelem działania nowej ewangelizacji jest Kościół pierwotny ewangelizacja prowadzona przez Jezusa i jego Apostołów podkreśla Karol Ligęza, od kilku lat zaangażowany w dzieło nowej ewangelizacji.
Reklama
Apostołowie głosili osobę Jezusa. W Jego imię wskrzeszali umarłych, uzdrawiali i uwalniali opętanych oraz trwali we wspólnocie. Także i dzisiaj nowa ewangelizacja jako cel stawia sobie głoszenie kerygmatu, czyli głównych prawd chrześcijańskiej wiary. Dodatkowo, otwartość na działanie Ducha Świętego i charyzmaty pozwalają ewangelizować z mocą doświadczyć i przekonać nasze serca, że Jezus jest żywy między nami. Owocem tego spotkania jest pragnienie przekazania innym radości wiary. Cała ewangelizacja dokonuje się w ramach wspólnoty, w łączności z Kościołem, ale ma na celu zakładanie kolejnych wspólnot. Nowa ewangelizacja nie jest działaniem „odgórnym”. Jest realizowana na poziomie parafii, które są żywymi i gorącymi wspólnotami wiary poprzez różnorodne formy spotkań, stałą formację, Msze św. z modlitwą o uzdrowienie, rekolekcje, czy kursy ewangelizacyjne. W Polsce działa ok. 300 różnych wspólnot, które podejmują działania na rzecz nowej ewangelizacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na terenie diecezji sosnowieckiej działalność poszczególnych ruchów staje się coraz odważniejsza, bardziej zauważalna. Ludzie pragnący autentyzmu w relacjach z Bogiem coraz częściej i liczniej gromadzą się na Mszach św. z modlitwą o uzdrowienie, czuwaniach i spotkaniach uwielbieniowych organizowanych w różnych parafiach naszej diecezji. Od zeszłego roku w diecezji sosnowieckiej działa Diecezjalne Centrum Nowej Ewangelizacji „Przyjaciele Jezusa”. Opiekunem wspólnoty jest ks. Mirosław Jadłosz. Oprócz stałych spotkań formacyjnych osobno dla kobiet, osobno dla mężczyzn, wspólnota zaprasza na adoracje z modlitwą o uzdrowienie, uroczyste Eucharystie czy nauczanie i uwielbienie. To otwarte spotkania dla wszystkich, którzy chcą modlić się o rozwój nowej ewangelizacji w naszej diecezji.
Reklama
Po wakacjach wspólnota rusza z nowym programem. Już od września wspólnota zaprasza na „Szkołę głoszenia Dobrej Nowiny”, gdzie można odkryć żywą moc Słowa Bożego, nauczyć się dzielić wiarą i stać się pomocną dłonią Boga dla ludzi wokół siebie. Aby umocnić fundamenty swojej wiary, spotkać osobiście działającego z mocą Jezusa i doświadczyć Jego uzdrawiającej mocy wspólnota zaprasza na kurs „Nowe Życie”. Uczestnictwo w konferencji „Biblia o finansach” może być okazją do spojrzenia przez pryzmat Słowa Bożego na wymiar ekonomiczny swojego życia. Szczegółowe informacje na temat działań wspólnoty można znaleźć na stronie: www.przyjacielejezusa.org.
Nowa ewangelizacja jest modna. Dowodem na to są nieustannie powstające wspólnoty i szkoły nowej ewangelizacji. Moda ta jednak nie jest chwilowym zachłyśnięciem się Jezusem, a głębokim pragnieniem spotkania z Nim, tęsknotą za prawdą, a także szansą odkrycia siebie i swojej wartości. Tylko w Jezusie człowiek ma szansę dotrzeć do siebie i odkryć, co jest dla niego najważniejsze podkreśla Karol Ligęza. I nie jest odosobniony w swoich wypowiedziach. Oto kilka świadectw osób zaangażowanych w sosnowiecką Nową Ewangelizację. Rafał: W katechezach „Przyjaciół Jezusa” usłyszałem o tym, o czym nie słyszałem nigdy dotąd. Nikt mi dotąd nie mówił o tym, jak bardzo Bóg mnie kocha. Mam teraz pełniejszy i bardziej prawdziwy obraz Boga. Agata: Prawie dwa lata temu zmarła tragicznie moja młodsza siostra. Miała 17 lat. Nie potrafiłam poradzić sobie z rozpaczą i cierpieniem aż do tej pory. Całe moje otoczenie utwierdziło mnie w przekonaniu, że taka była wola Boża, że Bóg zsyła mojej rodzinie taki krzyż. Na jednym ze spotkań usłyszałam, że Pan Bóg wcale nie chce ludzkiego cierpienia, a zło, które nas dotyka, jest wynikiem grzechu. Myślę, że to pozwoliło mi otworzyć się na Jezusa i zaprosić Go do swojego życia. Po raz pierwszy od wypadku mojej siostry poczułam pokój w sercu. Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów poczułam się prawdziwie szczęśliwa. Teraz już wiem, że Pan Bóg nigdy mnie nie opuścił. Kiedy cierpiałam, był blisko. Anna: Tym, co niewątpliwie poruszyło mnie podczas konferencji, jest swoisty kontrast. Wobec tak głośnego krzyku mediów, rozmów ludzi wydawać by się mogło, że na tym świecie jest tylko zło, że nie ma już pozytywnych wartości, porządnych ludzi, że nikt nie szuka dobra i własnego rozwoju. A tu wielka niespodzianka! Na ul. Naftową ściągają zupełnie dobrowolnie ludzie w każdym wieku z najróżniejszych miast, przychodzą, przyjeżdżają, aby... no właśnie, wbrew temu wszystkiemu, co mówi świat szukać dobra, na nowo poznać Boga, pogłębić wiarę. I do tego grupa organizacyjna oraz zespół to niesamowite przeżycie widzieć tylu młodych ludzi, którzy dobrowolnie i z zapałem angażują się dla Bożej sprawy. Sam ten fakt jest dla mnie bardzo mocnym przeżyciem, które daje dużo siły do stawiania czoła złu.
Początek nowych kursów Nowej Ewangelizacji w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela 15 września.