W sobotni wieczór, 9 sierpnia, mieszkańcy os. Malowanego i „wierni od Matki Teresy” uczestniczyli w pożegnaniu kopii Krzyża Trybunalskiego i przekazaniu go do kolejnej parafii, tym razem do Bukowy Wielkiej. Do wspólnoty modlitewnej dołączyli również kapłani: ks. inf. Kazimierz Bownik, ks. kan. Józef Piłat dziekan dekanatu Chełm-Zachód, ks. Leszek Wira, ks. Marek Gontarz oraz ks. Sławomir Mazurek proboszcz z Bukowy Wielkiej. Liturgii przewodniczył bp Mieczysław Cisło.
Reklama
Miejscowy proboszcz ks. Dariusz Tkaczyk, witając zgromadzonych w kościele, przypomniał, że ostatnie dni były czasem intensywnej modlitwy w parafii, gdy wierni gromadzili się wokół krzyża, by z niego czerpać mądrość do codziennego życia. Uczestniczyli w modlitwie, adoracji, w nabożeństwie Drogi Krzyżowej. Był to czas, gdy Golgota stanęła pośród nas mówił a to za sprawą maleńkiej cząstki Krzyża Świętego, która została umieszczona w kopii cudownego Krzyża Trybunalskiego. Pod tym krzyżem stała Matka Jezusa i choć serce przeszywał Jej miecz boleści, po raz kolejny Swoją postawą wypowiedziała „fiat” niech tak się stanie zaznaczyła przedstawicielka parafian i jednocześnie dodała, że 15 sierpnia była obchodzona uroczystość Najświętszej Maryi Panny. Ta data była ważna jeszcze z jednego powodu, mianowicie wówczas swoje urodziny obchodził Biskup Mieczysław, który z tej okazji otrzymał bukiet róż.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na powitanie wybrzmiała również krótka, a jakże intensywna historia najmłodszej chełmskiej wspólnoty. 22 lutego 2006 r. erygowano parafię, 8 lipca 2006 r. poświęcono kaplicę i plac pod budowę kościoła, 5 września 2008 r. wmurowano kamień węgielny, a już 15 grudnia 2013 r. poświęcono nowy kościół. Parafia, która powstała jako wotum wdzięczności za dar pontyfikatu św. Jana Pawła II, w swoją historię wpisała również misje ewangelizacyjne i nawiedzenie relikwii Krzyża Pańskiego. Radni zapewnili, że choć dziś krzyż bywa wyszydzany, to wierni z parafii pw. bł. Matki Teresy z Kalkuty w Chełmie odważnie wyznają swoją wiarę, nie wstydzą się krzyża, klękają pod nim, bo w nim jest moc i męstwo, w nim jest zwycięstwo. W krzyżu zawiera się radość i smutek, miłość i nienawiść. Nie ma chrześcijaństwa bez krzyża.
Bp Mieczysław Cisło w homilii przypomniał ideę rekolekcji ewangelizacyjnych i peregrynacji kopii Krzyża Trybunalskiego. Jest to pokłosie ogłoszonego przez papieża Benedykta XVI Roku Wiary. Zauważył, że w niektórych diecezjach w Polsce pielgrzymuje krzyż papieski ten, który w swych rękach trzymał Jan Paweł II w czasie swojej ostatniej Drogi Krzyżowej, której już nie mógł przeżywać w Koloseum ze względu na stan zdrowia. Diecezja lubelska też ma wyjątkowy krzyż, który obecnie znajduje się w archikatedrze lubelskiej, a wcześniej był świadkiem wielu sporów, sądów i tragedii ludzkich w Trybunale Koronnym. Sąd w Lublinie rozpatrywał sprawy z Małopolski, a od jego wyroków nie było odwołania. W trakcie posiedzenia 9 maja 1727 r. woźny trybunału ujrzał łzy spływające z oczu figury Chrystusa. Zebrani uznali to za cud, dlatego krzyż został przeniesiony do kościoła farnego pw. św. Michała Archanioła (obecnie nie istnieje). Od 1832 r. krucyfiks jest w katedrze lubelskiej. Kopia tego krzyża z umieszczonymi w niej relikwiami Drzewa, na którym konał nasz Pan i Zbawiciel, nawiedza wszystkie parafie archidiecezji. Ksiądz Biskup wskazał też, w jaki sposób cząstka Krzyża Świętego znalazła się w Lublinie.
Czas peregrynacji krzyża jest dla wiernych szansą na spotkanie z żywym i prawdziwym Panem. Jak podkreślał bp Cisło, pod krzyż przyprowadziła nas wiara. Wiara, która została człowiekowi dana i jednocześnie zadana. Przecież obserwujemy wiele osób, które mimo szczerego poszukiwania Boga nie mają wiary; wielu jest też takich, którzy zmarnowali ten dar. Natomiast obecność w kościele w środku wakacji, u stóp krzyża, świadczy o tym, że ocalało w nas dziecięctwo Boże, które otrzymaliśmy na chrzcie św. I mimo że czasem trudno nam przyjąć wolę Bożą, to z tymi wątpliwościami, rozterkami i trudnościami przychodzimy pod krzyż, gdzie jak setnik możemy powiedzieć: „Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym” mówił Ksiądz Biskup.