Reklama

Niedziela Przemyska

Śladami Borgiasza...

Niedawne uroczystości koronacyjne w Jarosławiu i jego związki z „cudownym Obrazem”, a także jego wspomnienie jako „drugiego fundatora zakonu jezuitów – są doskonałą okazją bliższego poznania osoby św. Franciszka Borgiasza, jezuity, który wcześniej był wicekrólem Katalonii, był żonaty, miał ośmioro dzieci, a papież kilkakrotnie ofiarował mu godność kardynalską...

Niedziela przemyska 39/2014, str. 8

[ TEMATY ]

święty

wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nazwisko Borgiów, niestety nie najlepiej zapisało się w historii. Przez wieki stało się synonimem korupcji, przestępstw, kupczenia kościelnymi godnościami. Życie Franciszka Borgiasza było natomiast „znakiem sprzeciwu” wobec utartych stereotypów, jakie historia powiązała z Borgiami. Osoba św. Franciszka Borgiasza od XVIII wieku cieszyła się kultem w... jarosławskiej świątyni jezuickiej – posiadał on bowiem swój ołtarz w jarosławskiej kolegiacie (wspomnijmy, że czczono go jako świętego od 1670 r., kiedy to papież Klemens X kanonizował go w Rzymie. Do ostatecznej decyzji papieża przyczynił się cud, jakiego doświadczyć miał jeden z ministrów króla hiszpańskiego Filipa III, kiedy to wyzdrowiała – za przyczyną Borgiasza – wnuczka owego notabla...). Obecnie upamiętnia jego osobę piękna rzeźba dłuta Tomasza Huttera znajdująca się na terenie jarosławskiej kolegiaty. Przedstawia ona świętego jezuitę zgodnie z kanonem obecnym w ikonografii – księgą oraz umieszczoną na niej „trupią czaszką” w diademie...

Dar dla Jarosławia

Przepiękny wizerunek Matki Bożej Śnieżnej z jarosławskiej kolegiaty został niespełna dwa miesiące temu, 2 sierpnia br., ukoronowany. Dużo mówiło się przy tej okazji o niezwykłym związku Obrazu z Jarosławia z XVI-wiecznym jezuitą hiszpańskim. XVIII-wieczna wzmianka w jednym z dokumentów odkrytych w jezuickim archiwum w Rzymie przez jezuitę o. Jerzego Paszendę, mówiła o przeznaczeniu tegoż obrazu dla jarosławskich jezuitów. Franciszek Borgiasz, przypomnijmy, był w latach 1565-72 trzecim generałem zakonu jezuitów w Rzymie. Pod koniec swoich rządów musiał wiedzieć o zamiarach organizowania jezuickiego klasztoru w Jarosławiu, co czyni bardziej prawdopodobnym fakt przeznaczenia obrazu dla jarosławskiego kolegium. Dodatkowo istnieją wzmianki o ufundowaniu koron dla jarosławskiej Madonny przez Zofię Tarnowską w 1580 r. (obraz był już więc wówczas w Jarosławiu).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak pisała Inga Platowska-Sapetowa, uznana historyczka sztuki, w swoim opracowaniu na temat jarosławskiego obrazu („Obraz Matki Bożej Śnieżnej Królowej Rodzin z Kolegiaty w Jarosławiu”, Jarosław 2012): „Generał cieszył się opinią promotora sztuki w zakonie jezuitów i popularyzatora obrazu Santa Maria Maggiore uważanego za dzieło św. Łukasza, co zachęcało do zdobywania jego kopii dla zakonu”. Dodajmy, że Borgiasz był także wielkim miłośnikiem i znawcą muzyki sakralnej. Więcej, Borgiasz dbał o rozwój muzyczny kleryków szkół muzycznych, o czym posiadamy dowody w postaci listów, pisanych do przełożonych szkół jezuickich, także w Polsce (np. w Braniewie).

Zrzuciłem gronostaje książęce

Dość burzliwe były losy Borgiasza, zanim wstąpił on do jezuickiego zakonu. Bo choć książę ponoć od małego pragnął „zostać księdzem” ojciec wysłał go na dwór hiszpańskiego władcy, gdzie miał być paziem królewskim. Kiedy zmierzał na dwór w Valladoid, miało miejsce jego przypadkowe spotkanie z Ignacym Loyolą, późniejszym założycielem zakonu jezuitów; Loyola był wówczas... więźniem Inkwizycji. W wielu jezuickich świątyniach znajduje się ciekawy obraz upamiętniający niezwykłe wydarzenie, jakiego świadkiem był Franciszek Borgiasz. Kiedy niespodziewanie umarła małżonka hiszpańskiego króla, słynąca z piękności królowa Izabela, Franciszek został wydelegowany, aby z ramienia dworu towarzyszyć jej zwłokom do grobu. Podczas pogrzebu otwarto trumnę, aby sprawdzić, czy wewnątrz rzeczywiście znajdują się zwłoki królowej. Ujrzawszy dotkniętą rozkładem piękną za życia twarz królowej, Borgiasz miał zawołać z niedowierzaniem: „Tyżeś to, Izabelo? Jakże prędko mija ziemska piękność, potęga i szczęście! O Boże, odtąd już nie będę służył śmiertelnym stworzeniom, lecz Tobie”. Wówczas to poczynił postanowienie, że gdyby zmarła jego własna małżonka, on wstąpi do jezuitów. I tak się stało po dziewięciu latach...

Zarówno jako władca, jak i później jako zakonnik odznaczał się przykładnym życiem, dlatego papież ofiarował mu, jak mawiano – pięciokrotnie – godność kardynała. Borgiasz niezmiennie wówczas odpowiadał: „Nie dlatego zrzuciłem gronostaje książęce, aby przywdziać arcykapłańską purpurę!”.

2014-09-24 15:23

Ocena: +32 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pustelnik Leonard

[ TEMATY ]

święty

vec.wikipedia.org

św. Leonard z Limoges

św. Leonard z Limoges

Dane dotyczące żywotu świętego czerpiemy z „Martyrologium Rzymskiego”, do którego wpisał świętego Leonarda, kardynał Cezary Baroniusz. Dodatkowo wzmianki o świętym odnajdujemy w „Historii”, spisanej przez Ademara z Chabannes, na początku XI wieku. Jednakże Leonard najżarliwiej czczony był przez lud. To właśnie dzięki wdzięczności prostych ludzi doczekał się niezwykle bogatego kultu. W Polsce w drugiej połowie XVIII wieku zarejestrowano kilkadziesiąt parafii pod jego wezwaniem. Do najstarszej świątyń jego imienia, należy krypta św. Leonarda katedry wawelskiej z X wieku.

Przyjmuje się, że Święty urodził się w Galii, podczas rządów cesarza Anastazego w 466 roku. Pochodził ze szlacheckiej rodziny frankońskiej, która miała duże wpływy na dworze cesarskim, żyła także w przyjaźni z królem Franków Chlodwigiem. Został oddany pod opiekę biskupowi Reims, św. Remigiuszowi. Według legendy, Leonard służył jako rycerz na dworze Chlodwiga. Król przed ważną bitwą miał złożyć przysięgę, że jeśli odniesie zwycięstwo, przyjmie chrzest. Tak też się stało i Leonard wraz ze swoim władcą, odrzucili pogańskie wierzenia. Św. Leonard niezwykle szybko zyskał sobie szacunek na dworze królewskim. Wśród ludu panowało ogólne przekonanie o jego niezwykłej świątobliwości. Król oferował mu wiele przywilejów. Jednak Leonard wycofał się całkowicie z dworskiego życia i wyruszył do klasztoru Micy. Tam złożył śluby zakonne.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję