Reklama

Aspekty

Co roku więcej

Sadzą wszyscy – przedszkolaki, samorządowcy, nauczyciele, wolontariusze, policjanci i osoby prywatne, a nawet zupełnie przypadkowi przechodnie. Ruszyła akcja „Pola Nadziei”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gorzowskie Hospicjum św. Kamila sadzi żonkile 9. raz, zielonogórskie Hospicjum im. Lady Ryder of Warsaw – po raz 6. W Zielonej Górze publiczna sprzedaż i sadzenie cebulek miały miejsce 27 września przy Palmiarni. Gorzów natomiast na uroczyste sadzenie wybrał w tym roku zaprzyjaźnione Przedszkole Miejskie nr 31 i wyznaczył datę 2 października.

Kampania społeczna „Pola Nadziei” jest znana na całym świecie. Jej cele to: propagowanie idei hospicyjnej, zakładającej otoczenie chorych na choroby nowotworowe wszechstronną opieką – medyczną, pielęgniarską, psychologiczną, duchową i socjalną, uwrażliwienie szczególnie dzieci i młodzieży na problemy człowieka chorego i potrzebującego pomocy oraz pozyskiwanie środków na wsparcie hospicjów. Kupione cebulki żonkili ludzie sadzą w swoich ogródkach, ale również w wielu miejscach publicznych, np. na rondach, skwerach, przed siedzibami firm i urzędów, w pobliżu szkół. Zwykle w takim miejscu pojawia się tradycyjna tabliczka przypominająca o akcji przez cały rok (same o sobie żonkile przypominają na wiosnę w porze kwitnienia).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Cieszę się, że nasza akcja „Pól Nadziei” przyjęła się w Zielonej Górze i w okolicy, że tak dużo osób włącza się do tej akcji, że co roku jest nas więcej, co roku sprzedajemy więcej cebulek – mówi Anna Kwiatek, dyrektor zielonogórskiego hospicjum. – Hospicjum nie jest już tematem tabu. W świadomości wielu ludzi przestaje być umieralnią. Mnóstwo młodych ludzi odwiedza nasze hospicjum, wiedzą, co tu się robi. Widzą uśmiechniętych chorych i wiele miłości, która jest w tym miejscu. I to jest nasze największe osiągnięcie.

Reklama

Pieniądze zebrane podczas akcji tradycyjnie przeznaczane są na sprzęt potrzebny chorym, opatrunki, pampersy itd. – To wspaniała akcja. Hospicjum bardzo nam pomogło, kiedy umierała nasza babcia. Teraz nasza rodzina co roku uczestniczy w „Polach Nadziei” – mówi p. Aleksandra.

Cebulki żonkili można nabywać w siedzibie zielonogórskiego i gorzowskiego hospicjum oraz w Centrum Ogrodniczym Grzegorz Pintal – „Market Żelazny”, ul. Walczaka 111.

2014-10-01 14:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Błogosławione ręce, które służą chorym”

Niedziela częstochowska 12/2013, str. 1

[ TEMATY ]

hospicjum

Wojciech Mścichowski

Siedziba Hospicjum w Częstochowie

Siedziba Hospicjum w Częstochowie

Słowa bł. Jana Pawła II wypowiedziane w 1979 r. w Częstochowie - „Niech będą błogosławione ręce, umysły i serca wszystkich, którzy służą chorym… Chrystus jest wśród nas poprzez tych, którzy cierpią”, doskonale wpisują się w 20-lecie działalności Stowarzyszenia Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję