Skąd wyjątkowa więź Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej ze św. Janem z Dukli? Wszystko zaczęło się w 2007 r., kiedy prof. Elżbieta Starosławska, dyrektor COZL, zatrzymała się w Dukli i poznała św. Jana. Poruszyło ją cudowne uzdrowienie kilkunastomiesięcznego Jakuba z Teodorówki. Chłopczyk zachorował na sepsę; lekarze ocenili jego stan jako beznadziejny. Po modlitwie rodziny i mieszkańców wioski przed relikwiami św. Jana z Dukli chłopczyk wyzdrowiał. Ta historia wlała w serce prof. Starosławskiej nadzieję na wstawiennictwo św. Jana przy szukaniu rozwiązań wielorakich problemów, przed jakimi stanęła onkologia lubelska. Stąd też oddanie swojej pracy i zdrowia pacjentów palcówki pod opiekę św. Jana z Dukli.
W trosce o człowieka
Reklama
Zawierzenie św. Janowi z Dukli zainspirowało COZL do przygotowania międzynarodowego kongresu, w którym udział wzięli wybitni przedstawiciele świata etyki, medycyny, teologii i sztuki, m.in.: abp Celestino Migliore, prof. Joaquín Navarro-Valls, prof. David Khayat, o. prof. Nicanor Austriaco, bp Grzegorz Ryś, prof. Jerzy Stuhr. Globalizacja, technicyzacja, cyfryzacja to konieczny wymóg cywilizacji, ale w tych procesach człowiek często jest sprowadzany do roli przedmiotu, a nie podmiotu. Dehumanizacja i depersonalizacja współczesnego życia wymusza na nas zainteresowanie się człowiekiem i jego potrzebami w sposób całościowy. Chcemy przywrócić właściwe, holistyczne podejście do człowieka jako jednostki, podmiotu, a nie przedmiotu podkreśla Elżbieta Starosławska. W przesłaniu do uczestników kongresu zwróciła uwagę, że różne systemy ekonomiczne wymusiły na lekarzach zasady postępowania prowadzące ludzi chorych do poczucia uprzedmiotowienia. Człowiek czuje się coraz bardziej zagubiony w gąszczu przepisów, bez zagwarantowania pomocnej personalizującej dłoni. Trzeba to zmienić podkreślała.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ogromne uznanie dla COZL za zorganizowanie debaty naukowej wyraził abp Stanisław Budzik. W swoich rozważaniach uczestnicy kongresu ukazują wielowymiarowość, a tym samym piękno człowieka. Zachowując odmienne perspektywy poznawcze, uzasadniając potrzebę holistycznego patrzenia na istotę ludzką, uwzględniającego jej cielesno-duchową naturę, podkreślają, iż tylko poszukiwanie integralnego dobra osoby jest drogą do uchronienia współczesnej medycyny przed dehumanizacją mówił Metropolita Lubelski.
W wykładzie inauguracyjnym prof. Joaquín Navarro-Valls podkreślał, że głównym zadaniem lekarza jest „pomagać pacjentowi, nadać sens jego chorobie, uznać pacjenta za podmiot, a nie tylko przedmiot leczenia i wreszcie nie spieszyć się przy cierpiącym”. Jak mówił, słabością współczesnej medycyny jest leczenie choroby, a nie służba i leczenie chorego. Tymczasem oprócz ludzkiego ciała, które choruje, są rzeczy znacznie ważniejsze. Są to osobiste plany, drogi duchowe; są pytania o etyczną wartość cierpienia i odczuwanie. Gdzie jest człowiek w ciele, widzę to pytanie, które powinien zadawać sobie każdy lekarz w kontakcie z pacjentem mówił prelegent.
Premier Ewa Kopacz w liście skierowanym do świata służby zdrowia napisała: „Podejmujecie się zadania arcytrudnego, wymagającego wielkiej wrażliwości. Nie bez powodu św. Jan z Dukli jest patronem tego przedsięwzięcia. Pochylał się nad ludzką nędzą materialną i duchową, niósł pomoc wszystkim niezależnie od ich stanu. Postać tego skromnego franciszkanina przypomina, że zadaniem lekarza jest leczyć i wspomagać chorych”.
Przesłanie kongresu
Uczestnicy kongresu podpisali się pod przesłaniem skierowanym do wszystkich lekarzy. Napisali w nim m.in.: „Wzorem naszego patrona, św. Jana z Dukli, pragniemy kierować się uniwersalnymi wartościami, osiągać prawdziwą wielkość ducha i umysłu, rozwijać wrażliwość na potrzeby innych. Radość i szczęście daje trud pokonywania siebie w trosce o drugiego człowieka. W takiej postawie zawiera się autentyczna samorealizacja, pokazująca jak wielki może być człowiek. Taką drogę wskazuje nam Patron Roku 2014, drogę jakże aktualną dla ludzi współczesnych, bowiem świętość i wielkość nigdy nie stają się przebrzmiałe. Doświadcza tego każdy, kto podejmuje trud takiego myślenia i postępowania. Obecnie w leczenie pacjentów zaangażowane są zintegrowane zespoły medyczne i administracyjne. Od właściwej organizacji pracy tych zespołów, synergii działań, wysokiego poziomu profesjonalizmu, ducha współpracy i przede wszystkim bezkompromisowego zaangażowania personelu na rzecz nadrzędnego dobra pacjenta zależy jego poczucie bezpieczeństwa i optymalna efektywność leczenia. W świecie współczesnym, pełnym antagonizmów i konfliktów, św. Jan z Dukli jest wciąż aktualnym wzorcem budowania dialogu i pokoju, jednoczenia narodów i kultur. Wierzymy, że owoce obrad naszego kongresu staną się istotnym impulsem niezbędnej zmiany w podejściu do pacjenta, człowieka i obywatela”.