Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

By można było żyć normalnie

Niedziela szczecińsko-kamieńska 49/2014, str. 3

[ TEMATY ]

tablica pamiątkowa

Dominik Cywiński

Stanisława Kociełowicz i Ryszard Staszkiewicz odsłaniają tablicę

Stanisława Kociełowicz i Ryszard Staszkiewicz
odsłaniają tablicę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świadomość historyczna mieszkańców Szczecina została wzbogacona o bardzo ważny element, który do tej pory nie funkcjonował. Chodzi o młodych ludzi, którzy w 1945 r. i w latach późniejszych przybyli na Pomorze Zachodnie, którzy w czasie II wojny światowej walczyli o Polskę, także w szeregach Armii Krajowej, a później ponieśli tego straszne konsekwencje”. Powyższe słowa padły z ust dyrektora Szczecińskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej dr Marcina Stefaniaka podczas odsłonięcia tablicy pamiątkowej na gmachu aresztu śledczego przy ul. Kaszubskiej w Szczecinie. Działalność żołnierzy podziemia niepodległościowego wiązano do tej pory tylko z Polską Centralną, nie z Pomorzem Zachodnim, co teraz dzięki tablicy powinno się, zdaniem dr Stefaniaka, zmienić.

W latach 1946-55 w piwnicach ówczesnego Więzienia Karno-Śledczego odbywały się egzekucje. Wyroki wymierzał Wojskowy Sąd Rejonowy w Szczecinie. Zapadło 96 wyroków kary śmierci, z czego 44 wykonano. Wśród skazanych były osoby związane z powojenną niepodległościową konspiracją. Żołnierze ci należeli do czterech wymienionych na tablicy formacji: Armii Krajowej (AK), Narodowych Sił Zbrojnych, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Bojowego Oddziału Armii. Ich ciała wywożono i chowano w nieznanym miejscu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pomysłodawcą i fundatorem tablicy jest Ryszard Staszkiewicz, pseudonim „Łoś”, żołnierz 6. Samodzielnej Brygady Wileńskiej AK. On także należy do „żołnierzy wyklętych”, którzy nie złożyli broni, próbując się przeciwstawić kolejnemu zniewoleniu Ojczyzny. Zaapelował do przedstawicieli władz miasta oraz konserwatora zabytków o umieszczenie podobnej tablicy, która koniecznie powinna zawisnąć w Szczecinie przy ul. Małopolskiej. Zlokalizowany tam gmach Komendy Wojewódzkiej Policji był w czasach stalinowskich siedzibą Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Siedemnastoletni R. Staszkiewicz został w lutym 1946 r. aresztowany wraz z 20 osobami i właśnie tam przeszedł trzymiesięczne potworne śledztwo, gdzie był przesłuchiwany i torturowany, po którym trafił na ul. Kaszubską. W swej pamięci zachował pozbawioną okien celę śmierci, słup, do którego przywiązywano „wrogów ludu” i posadzkę z trocinami zabarwionymi krwią pomordowanych. W uszach brzmią mu jeszcze echa wystrzałów, gdy o czwartej nad ranem młodym patriotom odbierano życie seriami z automatu i dobijano pojedynczym strzałem. Teraz prosi Boga, żeby młodzi Polacy nie przeżywali tego, co im zgotowali funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa. Apelował, by korzystając z zasad demokracji, zrobić wszystko, aby zarówno ideologia, jak i ludzie żądni władzy za wszelką cenę nie byli w stanie doprowadzić do zbrodni, takich jak te, które upamiętnia tablica.

Reklama

Tablicę wraz z R. Staszkiewiczem odsłoniła Stanisława Kociełowicz, prezes Szczecińskiego Okręgu Światowego Związku Żołnierzy AK (ŚZŻAK).

Tablicę poświęcił metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga. „Ci, których ta tablica przypomina i przywołuje, wołali tylko o to, by mogli żyć normalnie. Ta tablica przywołuje też tych, którzy nie pozwalali wtedy żyć normalnie” – mówił abp Dzięga. Ci drudzy to oprawcy wprowadzający komunistyczny terror. „Gdy dzisiaj szukamy zwyczajnej moralności w codziennym życiu, którą odczytujemy najbardziej skutecznie, wobec Pana Boga stojąc, dlatego przywołując ich imiona, ich życie i ofiarę, Panu Bogu zawierzamy tamten trud i cierpienie, tamto wołanie i tęsknotę. Jednocześnie zawierzamy nas samych i nasz czas prosząc o dar normalności w naszym myśleniu, życiu i działaniu”. Dobrze, że jest ten dokument wpisany w ścianę aresztu śledczego, który będzie informował o tych wydarzeniach – uznał abp Dzięga.

Po abp. Dziędze głos zabrali zastępca prezydenta Miasta Szczecin Krzysztof Soska i marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

Reklama

Gospodarz obiektu dyrektor okręgowy Służby Więziennej płk Jarosław Byczko omówił sposoby przeprowadzania egzekucji, po których ciała wywożono z aresztu i chowano bez wiedzy bliskich. Stąd do dziś nie odnaleziono wszystkich pochówków. Tylko dzięki współpracy z Pomorskim Uniwersytetem Medycznym, przeprowadzając ekshumacje, poznano część tożsamości niektórych pomordowanych. W imieniu swoim i wszystkich funkcjonariuszy służby więziennej zapewnił o łączności w bólu i smutku z rodzinami osób, które zginęły. Zapewnił, że przejmują oni opiekę nad tablicą i zobowiązują się do czczenia ich pamięci w święta państwowe, rocznicę jej odsłonięcia i w dzień Wszystkich Świętych.

Serdeczne podziękowania za patriotyczną działalność na rzecz zachowania w pamięci następnych pokoleń narodu polskiego zamordowanych żołnierzy niepodległościowego podziemia złożyła R. Staszkiewiczowi prezes Zarządu Okręgu SZŻAK Stanisława Kociełowicz. Warto wspomnieć, że swoje przeżycia R. Staszkiewicz opisał w wydanej w zeszłym roku książce pt. „Wspomnienie żołnierza 6. SBW AK”. Spotyka się też na lekcjach „żywej historii” z młodzieżą szkolną. Przywraca tym samym pamięć osób, które poprzedni system z tej pamięci wymazywał. Za to wszystko należy oddać mu wdzięczność. Cześć i chwała Bohaterom!

2014-12-04 10:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po prostu „Żelazny”

Niedziela sosnowiecka 11/2020, str. IV

[ TEMATY ]

patriotyzm

żołnierze wyklęci

tablica pamiątkowa

Dąbrowa Górnicza

Piotr Lorenc

Ks. Andrzej Stasiak poświęca pamiątkową tablicę

Ks. Andrzej Stasiak poświęca pamiątkową tablicę

1 marca w bazylice pw. Najświętszej Marii Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej odbyły się uroczystości upamiętniające Żołnierzy Wyklętych.

Kiedy mówimy o Żołnierzach Wyklętych trzeba podkreślić, że to byli także żołnierze niezłomni. Nie tylko ci, którzy walczyli z bronią w ręku, ale także ci, którzy innym przekazywali prawdę o ojczyźnie. Dziś żyjemy w wolnej Polsce dzięki nim. I stoi przed nami wyzwanie, które jesteśmy im winni, by nasze problemy rozwiązywać w naszym, domu, naszej ojczyźnie, korzystając z mądrości i doświadczenia poprzednich pokoleń. Wolność jest zadana – to jest sprawa, o którą trzeba walczyć, ale i dbać – powiedział ks. Andrzej Stasiak, kustosz bazyliki Najświętszej Maryi Panny Anielskiej podczas Mszy św. w intencji ojczyzny i Żołnierzy Wyklętych.

CZYTAJ DALEJ

Patron mądrych wyborów – św. Stanisław Biskup Męczennik

Niedziela Ogólnopolska 18/2015, str. 26

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka/fot. Bożena Sztajner/Niedziela

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Figura św. Stanisława, Kraków Skałka

Dobrze się stało, że tegoroczne obchody święta głównego patrona Polski – św. Stanisława Biskupa Męczennika odbywają się tuż przed ważnymi wyborami w Polsce. Wspomnienie krakowskiego biskupa pokazuje bowiem, że można być duchownym, mężem stanu, a jednocześnie nie kłaniać się żadnej ziemskiej władzy.

Święci są po to, by nas zawstydzać – tak kiedyś o ich posłannictwie powiedział Jan Paweł II. Ale na pewno są także po to, aby nas mobilizować, pokazywać szlaki czy wcześniej je dla nas przecierać. Z pewnością w czasach dzisiejszych zawirowań do takich osobowości należy święty z krakowskiej Skałki.

CZYTAJ DALEJ

Bp Pindel do nowo wyświęconych diakonów: naśladujcie wyobraźnię miłosierdzia św. Jana Kantego

2024-05-08 15:12

[ TEMATY ]

bp Roman Pindel

mr

Celebracja w Łagiewnikach

Celebracja w Łagiewnikach

Do naśladowania przykładu św. Jana Kantego, doskonalenia się i okazywania miłosierdzia wszystkim ludziom zachęcił bp Roman Pindel 8 maja br. w kęckim sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, gdzie udzielił święceń diakonatu dwóm alumnom krakowskiego Wyższego Seminarium Duchownego. Do uroczystości wybrano świątynię związaną miejscem urodzenia Jana Kantego. Tu też znajduje się grób założycielki sióstr zmartwychwstanek bł. Celiny Borzęckiej oraz jej córki współzałożycielki - służebnicy Bożej Jadwigi Borzęckiej.

Nowo wyświęceni diakoni nawiedzili dziś także barokowy kościół ku czci św. Jana z Kęt, wybudowany na miejscu jego domu rodzinnego. Diecezja bielsko-żywiecka przeżywa Rok Jubileuszowy związany z 550. rocznicą śmierci tego XV-wiecznego uczonego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję