Dom powstał w murach dawnej, wybudowanej jeszcze przed II wojną światową, plebanii parafii pw. św. Marii Magdaleny w Działoszynie. Działa w ramach tzw. wspólnot rodzinnych z osobami niepełnosprawnymi. Tego typu instytucje prowadzą rodzinne wspólne gospodarstwo domowe. Słowem – to prawdziwa rodzina. To wspólnota tzw. socjuszy oraz współmieszkańców. Osoby odpowiedzialne – socjusze – z własnej i nieprzymuszonej woli decydują się na taki, a nie inny styl życia.
W takich domach mieszkają na stałe lub czas zdeklarowany. Są to zazwyczaj osoby samotne. „To wolontariusze, którzy wybrali drogę wzrastania poprzez prowadzenie rodziny z osobami niepełnosprawnymi i chorymi. Ich praca i zaangażowanie nie są rekompensowane materialnie. Utrzymywani są przez dom, w którym mieszkają” – czytamy na stronie internetowej: www.betel-charity.org.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Teraźniejszość domu w Działoszynie
Obecnie w Domu Chleba Powszedniego mieszka ośmiu podopiecznych wraz z opiekunem. Od roku 2007 jest nim Janusz Władysław Grzesiuk. – Janusz jest dobrym gospodarzem – mówi o nim Grzegorz, jeden z mieszkańców. W domu są jeszcze: Andrzej, dwóch Krzysztofów, Klaudiusz, Adam, Piotr i najstarszy – Tadeusz (rocznik 1958).
Reklama
– Ten dom utrzymuje się z rent współmieszkańców. W większości są to tzw. renty socjalne. Dodatkowe fundusze pochodzą zaś z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. W sumie nie są to wielkie pieniądze – rzędu ponad 700 zł na osobę – opowiada „Niedzieli” pan Janusz, który jest bardzo zżyty z podopiecznymi. Dzielnie pomaga mu wolontariuszka – Agata Gumińska z Działoszyna. – Staramy się gospodarować funduszami, jak najlepiej potrafimy. Teraz czeka nas konieczność kupna lepszego auta – podsumowuje pan Grzesiuk.
Podopieczni mają do swojej prywatnej dyspozycji 4 pokoje, w których mieszka po dwóch pensjonariuszy. Oczywiście, jest spory pokój, który można nazwać salonem. Są także: kuchnia, łazienki, pomieszczenia gospodarcze itd. W domu, jak to już było wspomniane, przebywa na stałe osiem osób niepełnosprawnych. To ludzie z mniejszą bądź większą niepełnosprawnością. Niemniej jednak panuje w nim iście rodzinna atmosfera. Wszyscy wzajemnie sobie pomagają. Mogą na siebie liczyć.
Klaudiusz na pytanie o to, jak mu się żyje w działoszyńskim domu, odpowiada krótko, ale i radośnie: – Dobrze. Podobnego zdania jest Krzysztof: – Czuję się tutaj bardzo dobrze. Jestem zadowolony z tego, że mogę pomagać innym. Januszowi pomagam, pani Agacie pomagam, Tadziowi pomagam. Wszystkim pomagam – uśmiecha się, spoglądając na tego ostatniego, który jest przykuty do wózka inwalidzkiego. Nie ma też z nim werbalnego kontaktu, ale rozumie wszystko, co się do niego mówi. – W domu – opowiada drugi Krzysztof – możemy słuchać muzyki, oglądać telewizję itd. Podopieczni mają też możliwość przeglądania stron internetowych czy grania w różne gry. Jest też czas na modlitwę, co w tego typu wspólnotach jest sprawą oczywistą. Jedną z jej form jest coroczna pielgrzymka w ostatnią sobotę sierpnia z Olsztyna na Jasną Górę, o czym wiele razy pisaliśmy na łamach „Niedzieli”.
Reklama
Podopieczni domu od poniedziałku do piątku (od godz. 9 do 15) wyjeżdżają do Środowiskowego Domu Samopomocy w niedalekich Niżankowicach. Tam biorą udział w warsztatach wraz z innymi osobami, które również wymagają troski i opieki ze strony innych.
Czym jest „Betel”?
To dziś wielotysięczny międzynarodowy ruch dobroczynny, który – jak to już było wspomniane – powstał w 1990 r. Od tego czasu działa on w wielu regionach, posługując się różnymi metodami pracy, dostępnymi i możliwymi w danej przestrzeni, i czasie. Podstawowym celem i przesłaniem „Betel” jest towarzyszenie człowiekowi słabemu i ubogiemu, a przez to praca nad wewnętrznym rozwojem osoby posługującej. Głównym jego charyzmatem jest towarzyszenie osobom niepełnosprawnym i chorym. W skład „Betel” wchodzą dziś: „4 stowarzyszenia, 7 wspólnot spotkania z osobami niepełnosprawnymi i ich rodzinami i przyjaciółmi, 4 rodzinne wspólnoty życia z osobami niepełnosprawnymi, 2 wspólnoty mieszkaniowe z osobami niepełnosprawnymi, 3 domy chronione z osobami niepełnosprawnymi, 1 dom rodzinny z osobami niepełnosprawnymi, 1 rodzina zastępcza z osobą niepełnosprawną, a także 1 wspólnota integracyjna z osobami niepełnosprawnymi, 1 wspólnota skupiająca osoby starsze wiekiem, 4 świetlice dla osób niepełnosprawnych, 1 galeria artystyczna, 3 domy wakacyjne, 1 sortownia ubrań” – czytamy na www.betel-charity.org.
Reklama
„Betel” organizuje lub patronuje m.in. takim inicjatywom, jak: redakcja programów radiowych „W Kręgu Osób Słabych i Ubogich”, Piesza Pielgrzymka Osób Niepełnosprawnych na Jasną Górę, Akademia Nagrody „Ecce Homo”, spotkania „Stabat Mater Dolorosa”, spotkania „Iuxta Crucem Tecum Stare” czy kwesty na pomoc dla niepełnosprawnych sierot społecznych. Duchową opiekę nad ruchem sprawują księża: ks. Jacek Marciniec i ks. Mariusz Sztaba.
* * *
Kwesta
Prośba o wsparcie niepełnosprawnych sierot społecznych nadaje szczególnego wydźwięku tegorocznemu hasłu Dnia Chorego: „Niewidomemu byłem oczami, chromemu służyłem za nogi”.
Już po raz 15. w niedzielę, 8 lutego, wierni naszej archidiecezji będą mieli okazję złożyć ofiarę do puszek na rzecz Katolickiego Ruchu Dobroczynnego „Betel” z siedzibą w Częstochowie. W jego ramach zdrowi wolontariusze opiekują się osobami niepełnosprawnymi fizycznie i umysłowo, mieszkając z nimi pod jednym dachem. Domy te, nazywane Wspólnotami Życia, w naszej diecezji funkcjonują w Częstochowie przy ul. Kopernika, Okólnej i Pawiej, a także w Janowie i Działoszynie. Rodzinę znalazło w nich kilkadziesiąt niepełnosprawnych sierot społecznych.
Dziś ruch „Betel” organizuje spotkania dla osób chorych, starszych, ich rodzin oraz przyjaciół. Swoją działalność oprócz terenu Polski skierował także na Białoruś, gdzie tworzy świetlice dla niepełnosprawnych, i do Etiopii, gdzie prowadzi dom z sierotami społecznymi.
Datki z kwesty zostaną przeznaczone na domy z niepełnosprawnymi oraz na prowadzenie działalności wśród osób niepełnosprawnych i chorych w archidiecezji częstochowskiej, inicjowanych przez ruch dobroczynny „Betel”.
Biuro Centralne „BETEL”, ul. Nowowiejskiego 3, 42-200 Częstochowa. Konto: PKOPPLPW PL 07 1240 1213 1111 0000 2379 2960.
Więcej na: www.betel-charity.org.
Karolina Mysłek