Reklama

Sól ziemi

Sondażowe manipulacje

W walce o władzę i wpływy sondaże opinii publicznej bywają szczególnym orężem.

Niedziela Ogólnopolska 10/2015, str. 38

stevepb/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W roku dwóch bardzo ważnych kampanii wyborczych: prezydenckiej i parlamentarnej jesteśmy niemal codziennie bombardowani sondażami. Z tych badań dowiadujemy się, co opinia publiczna myśli, na kogo Polacy zamierzają głosować i kogo darzą zaufaniem, kto ma szansę wygrać wybory. Od czytania wyników kolejnych badań dzień zaczynają rządzący, którzy – przynajmniej przez ostatnich 8 lat – od ich rezultatów uzależniają swoje działania. Myli się jednak ten, kto zakłada, że publikowanie badań opinii publicznej jest zupełnie neutralne i ma wyłącznie na celu poznanie opinii ludzi na dany temat, jak choćby kogo poparliby w wyborach. Świadczyć o tym może fakt, że w mediach mainstreamowych szczególnie nagłaśniane są wyniki korzystne dla tych „słusznych”.

Reklama

W walce o władzę i wpływy sondaże opinii publicznej bywają szczególnym orężem. Mogą stanowić ważną broń w wojnie psychologicznej, której celem jest dezinformacja oraz bazująca na socjotechnice samospełniająca się prognoza, że jest kandydat, który na pewno wygra w I turze. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ badania te bazują na prostym mechanizmie psychologicznym. Lubimy być w grupie większościowej, bo to daje nam poczucie bezpieczeństwa, za jego cenę wiele osób jest w stanie modyfikować swoje poglądy i przekonania, by dostosowywać je do tych „właściwych”, „słusznych”, „nowoczesnych”, „modnych” czy poprawnych politycznie. Jeśli np. chcielibyśmy przekonać jakąś część społeczeństwa, że nasza planeta nie jest kulą, lecz jest płaska, to można opublikować w uwiarygodniającej otoczce sondaż, z którego ma wynikać, że tak uważa 51 proc. respondentów. I nawet jeśli tak uważa, powiedzmy, 1 proc. ludzi w Polsce, to następnego dnia po publikacji sondażu już kilkanaście proc. Polaków będzie skłonnych twierdzić, że Ziemia jest płaska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Właśnie dlatego m.in. do sondaży należy podchodzić z dużą ostrożnością. Choć czasami w przestrzeni społecznej są publikowane wyniki ciekawych i wiele wnoszących badań demoskopijnych, to znamienna i dająca wiele do myślenia jest wypowiedź przypisywana Winstonowi Churchillowi. Ten wytrawny gracz polityczny z iście wyspiarskim cynizmem mawiał: „wierzę tylko w te sondaże, które sam sfabrykowałem”.

W polskich realiach przy okazji prawie każdych wyborów rezultaty sondaży rozmijały się z rzeczywistymi wynikami. By przywrócić zaufanie do nich, należałoby od fundamentów przebudować metody badawcze. Może konieczny jest ośrodek będący instytucją zaufania publicznego, działający rzetelnie i profesjonalnie, którego badania i prognozy byłyby wiarygodne, a nie poddane doraźnym koniunkturom, interesom i grze politycznej? Jeżeli się chce, to można być rzetelnym. Przecież badania rynkowe na zlecenie producentów różnych towarów i usług są wiarygodne i precyzyjnie oddają potrzeby odbiorców, a na ich podstawie są podejmowane brzemienne w skutki decyzje biznesowe.

Socjotechnika, inżynieria społeczna, instrumenty manipulacji mają swoje prawa i zasady, które trzeba znać, by nabrać dystansu do obrazu rzeczywistości przedstawianego w mediach. Można przecież spokojnie wykazać, że pewien profesor statystyki utopił się w jeziorze, którego średnia głębokość wynosiła 10 cm.

www.jmjackowski.pl

2015-03-04 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Autobiografia Papieża z Polskim wątkiem

2025-01-12 17:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

Papież opowiada o tym, że jego dziadkowie i ojciec mieli płynąć statkiem, który zatonął w drodze do Argentyny w 1927 roku. Ta katastrofa była określana jako włoski „Titanic”. Wiele osób wtedy zginęło. Dziadkowie i tata przyszłego Papieża wykupili bilety, ale nie odpłynęli tym statkiem, bo jeszcze nie sprzedali wszystkiego we Włoszech i musieli odłożyć podróż. „Dlatego tu teraz jestem” – skomentował Franciszek w swej autobiografii.

„Moi dziadkowie i ich jedyny syn, Mario, młody człowiek, który został moim ojcem, kupili bilet na tę długą przeprawę, na statek, który wypłynął z portu w Genui 11 października 1927 roku, zmierzając do Buenos Aires. Ale nie wzięli tego statku (...) Nie udało im się na czas sprzedać tego, co posiadali” – pisze Papież Franciszek w swej autobiografii. Dodaje, że wbrew sobie, rodzina Bergoglio była zmuszona w ten sposób do wymiany biletów i odłożenia wyjazdu do Argentyny. „Nie wyobrażacie sobie, ile razy dziękowałem Opatrzności Bożej. Dlatego tu teraz jestem” – pisze Ojciec Święty w swej autobiografii.
CZYTAJ DALEJ

Doczekamy się kontynuacji "Pasji" Mela Gibsona? "Zdjęcia ruszą w 2026 r."

2025-01-13 16:18

[ TEMATY ]

pasja

Mel Gibson

kontynuacja

Zmartwychwstanie Chrystusa

Materiał prasowy

Plakat filmu Pasja

Plakat
filmu Pasja

Czy po ponad 20 latach doczekamy się kontynuacji znakomitego filmu „Pasja”? Mel Gibson właśnie uchylił rąbka tajemnicy.

Podczas wywiadu, w trwającym ponad dwie godziny podcaście Joe Rogan Experience, Gibson powiedział, że zamierza nakręcić długo oczekiwaną kontynuację swojego filmu "Pasja" z 2004 roku, a Caviezel ponownie wcieli się w rolę Jezusa. Według Gibsona zdjęcia do filmu, który ma nosić tytuł "Zmartwychwstanie Chrystusa", mają rozpocząć się w 2026 roku – podał portal LifeSiteNews.com.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny kraj zezwoli na prześladowania katolików? Hiszpania planuje zmiany w kodeksie karnym

2025-01-13 12:49

[ TEMATY ]

Hiszpania

prześladowania

Pomoc Kościołowi w Potrzebie/www.pkwp.org

W piątek 10 stycznia grupa posłów z Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (Partido Socialista Obrero Español, PSOE) przedstawiła propozycję usunięcia z kodeksu karnego penalizacji przestępstwa obrazy uczuć religijnych.

Przedstawiona propozycja, jeśli miałaby zostać zatwierdzona, przewiduje zniesienie obowiązującego w Hiszpanii artykułu 525 prawa karnego, według którego każdy, kto działając z zamiarem bezpośrednim wyśmiewa publicznie (zarówno na piśmie, jak i w każdy inny sposób) dogmaty lub ceremonie religijne, podlega karze grzywny lub pozbawienia wolności od 8 do 12 miesięcy. Wspomniane prawo chroni także osoby niewierzące w przypadku, jeśli zostaną publicznie obrażone z powodu braku przyznawania się do jakiejkolwiek religii.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję