Tysiące studentów, duszpasterze, siostry zakonne oraz wiele innych osób przeszło 27 marca przez wrocławski Rynek, uczestnicząc w Akademickiej Drodze Krzyżowej. Rozważania do tegorocznego nabożeństwa przygotował benedyktyn o. Karol Meissner – miały one wspólny tytuł „Cena radości”. Pochód za krzyżem wyruszył spod kościoła uniwersyteckiego, wzbudzając zainteresowanie wielu przechodniów – byli i tacy, którzy dołączyli do Drogi Krzyżowej. Przy bazylice garnizonowej do uczestników nabożeństwa przemówił abp Józef Kupny, który podkreślił, że tak jak w życiu każdego człowieka, tak też i w życiu Pana Jezusa były takie chwile, w których nie chciał być sam. – Niestety wtedy, gdy Pan Jezus najbardziej potrzebował obecności człowieka, przegapiliśmy szansę, aby być blisko Niego. Myślę, że ludzkość próbuje wciąż nadrobić ten stracony czas, dlatego chcemy mu towarzyszyć – mówił metropolita. – Jak wtedy życie toczyło się dalej, tak i my dzisiaj mogliśmy tego doświadczyć. Obok toczyło się życie swoim torem, a my szliśmy wpatrzeni w drzewo krzyża i rozważaliśmy w swoim sercu, być może tak jak Maryja, która towarzyszyła Jezusowi, Jego miłość, Jego cierpienie – dodał. Zakończeniem Drogi była Msza św. sprawowana w kościele garnizonowym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu