Reklama

Wiara

Jak rozpoznać

Projekt „Róża”

Nie potrzeba walentynek czy rocznic, by zrobić dla ukochanej osoby coś dobrego. Niekiedy łatwiej jest kupić kwiat czy krawat. Są jednak prezenty, których nie da się wycenić, choć mają niebagatelną wartość. Jednym z takich darów jest modlitwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy urodziłam pierwsze dziecko, szukałam wspólnoty, gdzie mogłabym się zaangażować – i tak trafiłam do „Macierzanki”, wspólnoty mam spotykającej się przy kościele św. Józefa na krakowskim Podgórzu – opowiada Agnieszka Strzoda, inicjatorka Różańca za Męża lub za Żonę oraz Różańca za przyszłego Współmałżonka/-ę.

Inicjatywa

– Młode mamy, które tam spotkałam, tworzyły róże różańcowe w intencji swoich dzieci. Kiedyś jedna z dziewczyn zaproponowała, by powstała róża w intencji rodziców, chrzestnych i teściów, bo skoro modlimy się za dzieci, to pasowałoby także pomodlić się za nich. Wkrótce, może trochę nie po kolei, narodziła się myśl, by otoczyć modlitwą różańcową i naszych mężów – uśmiecha się Agnieszka. – Od razu zebrały się 4 kompletne róże. W naszej grupie dyskusyjnej było wtedy ok. 120 żon. Bardzo spodobał mi się pomysł modlitwy za mężów i pomyślałam, że jak Bóg da siłę, to zajmę się promocją tego dzieła. Wkrótce przyszła myśl, że trzeba też zrobić różę w intencji przyszłego męża lub żony, gdyż modlitwa różańcowa przynosi bardzo konkretne owoce. Agnieszka Strzoda jest aktualnie koordynatorką wszystkich róż. Jak sama podkreśla, lubi wyzwania i taka działalność daje jej dużo radości i satysfakcji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Patrząc w przyszłość

Reklama

Agnieszka, choć wyprowadziła się z Krakowa do Warszawy, kontynuuje rozpowszechnianie takiej formy modlitwy przez Internet: – Życie pokazało, że informacje najszybciej i najbardziej spontanicznie rozchodzą się w sieci, przez Facebooka czy inne społeczności internetowe – mówi A. Strzoda. – Dzięki takiej formie komunikacji praktycznie każdego dnia powstaje nowa róża, w której modlimy się za współmałżonka.

Równolegle do róż modlitwy za mężów i żony zaczęły powstawać róże modlitwy za przyszłych współmałżonków. – Dołącza do nas wiele dziewczyn, ale są też chłopcy – wyjaśnia moja rozmówczyni. – Dlatego nie modlimy się tylko o mężów, ale po prostu o przyszłych współmałżonków, nie dzieląc róż na „męskie” lub tylko „żeńskie”. Jeśli ktoś chciałby dołączyć do modlitwy za współmałżonka lub przyszłego męża/żonę – może po prostu wysłać swoje zgłoszenie przez stronę internetową www.projektroza.pl i dołączyć do nas.

Aktywnie

Dagmara Stromecka dowiedziała się o istnieniu Różańca w intencji przyszłych współmałżonków przez Internet. – Do róży różańcowej trafiłam „przypadkowo” przez Facebooka – opowiada Dagmara. – Choć na początku przeraziłam się trochę, postanowiłam podjąć się zadania modlitwy o przyszłego współmałżonka. Dzięki temu zyskałam wiele nowych znajomości i na dobre weszłam w rytm pracy organizatora. Pomagam pani Agnieszce w organizowaniu róż oraz rozsyłaniu wiadomości do uczestników. Bardzo cieszę się, że mogę brać w tym udział i jestem przekonana, że wkrótce zobaczę owoce – mówi nastolatka.

Rozważyć każdą tajemnicę

Reklama

– W założeniu modlitwa ma trwać 20 miesięcy – aby każdy mógł w tym czasie rozważyć wszystkie tajemnice z życia Pana Jezusa – mówi A. Strzoda. – Wydaje mi się, że to czas optymalny. Niektórzy pytają – dlaczego tak długo? Jedna osoba komentując to pytanie na forum, powiedziała, że przed maratonem trzeba przygotowywać się dłużej niż tylko 3 tygodnie. I chyba coś w tym jest. Po zakończeniu takiej modlitwy można dołączyć do nowej róży lub zaprzestać na tym. A może ktoś dołączy do tej modlącej się za męża lub żonę, jeśli w tym czasie znajdzie drugą połówkę? – mówi z uśmiechem Agnieszka.

Plany

– Wciąż szukamy nowych osób do współpracy, do prowadzenia grup. Na Facebooku można nas znaleźć na stronie „Apetyt na miłość”, skierowanej do młodzieży, gdzie zamieszczamy świadectwa o czystości przedmałżeńskiej, o tym, że warto czekać na „tego jedynego”. Planujemy też nagrać teledysk promujący róże różańcowe, w którym wystąpiłyby osoby modlące się w różach – dzieli się A. Strzoda. – Moim marzeniem jest, by był on wyemitowany podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 r. w Krakowie. Może uda się, by nasze zaproszenie przystąpienia do róż było przetłumaczone na wszystkie języki i by młodzi ludzie z całego świata mogli do nas dołączyć. Gdyby ktoś czuł potrzebę zaangażowania się w teledysk lub tłumaczenie, lub jakąkolwiek inną promocję, proszę o maile na adres: kontakt@projektroza.pl – zachęca Agnieszka.

Powołani do małżeństwa

Do animatorów każdej z róż co miesiąc wysyłane są maile ze świadectwami, które z kolei oni posyłają swoim podopiecznym. Dziś istnieje już kilkadziesiąt róż, do których wciąż dochodzą nowe osoby z całej Polski. – Nie ma żadnych spotkań, po prostu się skrzykujemy – mówi A. Strzoda. – Przy okazji istnienia róż modlitwy w intencji przyszłych współmałżonków chcemy zainicjować Msze św. o powołanie do małżeństwa, na wzór tych odprawianych w intencji powołań kapłańskich i zakonnych. Po takich Mszach św. będzie można wspólnie wyjść na kawę lub do kina. Może uda się też zorganizować jakieś zabawy taneczne dla osób, które poszukują drugiej połówki. Ale najpierw potrzeba wiele modlitwy. Modlitwa to podstawa – podkreśla Agnieszka.

2015-04-28 11:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: wiele małżeństw przykładem dla innych

[ TEMATY ]

małżeństwo

Franciszek

papież Franciszek

bernardbodo/fotolia.com

Tematowi jedności i wierności w małżeństwie poświęcił Papież przemówienie skierowane do członków Trybunału Roty Rzymskiej, których przyjął na audiencji w związku z rozpoczęciem nowego roku sądowniczego.

Franciszek zaznaczył, że ważność zawieranego małżeństwa domaga się jedności i harmonii między narzeczonymi, oraz wierności przez całe życie. Dlatego obowiązkiem pasterzy jest odpowiednia i ciągła formacja narzeczonych, a potem małżonków, aby byli świadomi praw i obowiązków odnoszących się do życia małżeńskiego.
CZYTAJ DALEJ

Przedstawiono cud, który przyczynił się do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego

2024-12-17 12:40

[ TEMATY ]

bł. Pier Giorgio Frassati

Luciana Frassati, domena publiczna

bł. Pier Giorgio Frassati

bł. Pier Giorgio Frassati

Niewytłumaczalne medycznie uleczenie zerwanego ścięgna Achillesa u ówczesnego kleryka, a dziś kapłana, ks. Juana Gutierreza zostało uznane przez Stolicę Apostolską za cud potrzebny do kanonizacji Pier Giorgio Frassatiego - poinformowano podczas wczorajszej konferencji prasowej w Los Angeles.

Liczący obecnie 38 lat ks. Juan Gutierrez podczas gry w koszykówkę w 2017 roku doznał kontuzji. Przeszedł rezonans magnetyczny i wkrótce dowiedział się, że ma zerwane ścięgno Achillesa. Zaniepokojony długą i bolesną rekonwalescencją oraz wydatkami, Gutierrez udał się następnego dnia do kaplicy seminaryjnej „z ciężkim sercem”. Modląc się poczuł potrzebę odprawienia nowenny do Frassatiego. Kilka dni po jej rozpoczęciu poszedł do kaplicy, aby się pomodlić, gdy nikogo tam nie było. Przypomniał sobie wówczas, że poczuł niezwykłe uczucie wokół zranionej stopy. „Modliłem się i zacząłem odczuwać ciepło w okolicy mojej kontuzji. I szczerze pomyślałem, że może coś się zapaliło pod ławkami” - wspominał ks. Gutierrez na poniedziałkowej konferencji prasowej w parafii św. Jana Chrzciciela w hrabstwie Los Angeles, gdzie obecnie pełni funkcję wikariusza. Sprawdził, czy nie ma ognia, ale nic nie zobaczył, mimo że wciąż czuł ciepło w swojej ranie. Pamiętał ze swoich doświadczeń z ruchem Odnowy Charyzmatycznej, że ciepło może być związane z uzdrowieniem od Boga. Zaczął wpatrywać się w tabernakulum i płakać. Został nie tylko dotknięty duchowo, ale także uzdrowiony fizycznie. W niewiarygodny sposób był w stanie znów normalnie chodzić i nie potrzebował już ortezy. Kiedy ks. Gutierrez odwiedził chirurga ortopedę, ten potwierdził, że nie potrzebuje operacji. Rozdarcie, które kiedyś pojawiło się na skanie rezonansu magnetycznego, zniknęło, co jest niespotykane w tego typu urazach, powiedział chirurg. Jego opinia była początkiem watykańskiego dochodzenia w sprawie cudu, które ostatecznie doprowadziło do kanonizacji Frassatiego.
CZYTAJ DALEJ

Proces o prowokację wobec ks. Popiełuszki znów stanął w miejscu

2024-12-17 20:25

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

prowokacja

walka z Kościołem

Adam P.

Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki/40rocznica.popieluszko.net.pl

Warszawski sąd na styczeń przełożył przesłuchanie Adam P., który w latach 1981-1984 był zastępcą dyrektora Departamentu IV MSW zajmującego się walką z Kościołem. Ma to być jeden z ważniejszych świadków w procesie o prowokację wobec ks. Jerzego Popiełuszki przy ul. Chłodnej w 1983 roku.

Świadek ten miał być przesłuchany we wtorek. Jednak - jak poinformował sędzia Marcin Czerwiński - w poniedziałek po południu wpłynęła do sądu informacja o chorobie świadka i wyznaczonych na 17 grudnia badaniach w szpitalu. W związku z tym sąd zobowiązał świadka do przedstawienia usprawiedliwienia wystawionego przez lekarza sądowego i przedłożenia dokumentacji medycznej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję