Reklama

Sanktuaria

Książnickie Madonny

Kościół w Książnicach Wielkich na krańcach diecezji kieleckiej, w dekanacie kazimierskim, w dolinie rzeki Szreniawy, to prawdziwe bogactwo wnętrza i perła sztuki sakralnej, z poliptykiem w ołtarzu głównym, na którym znać kunszt ręki Mistrza Wita Stwosza

Niedziela kielecka 20/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

sanktuarium

TD

Kościół w Książnicach Wielkich

Kościół w Książnicach Wielkich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym nieco skromniejszym z zewnątrz kościele pw. Wniebowzięcia NMP cześć odbiera Matka Boża wyobrażona tam w kilku miejscach: w ołtarzu głównym – w scenie Zaśnięcia i Wniebowzięcia, w kaplicy bocznej Niepokalanego Poczęcia NMP oraz w obrazie Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Książnicka Niepokalana

Do południowej ściany prezbiterium przylega kaplica Matki Bożej Niepokalanej, z wizerunkiem Maryi nazywanej przez niektóre źródła „Książnicką” (Jarosław Tadeusz Leszczyński, „Sanktuaria Diecezji Kieleckiej”, Kielce 2013). Wizerunek to obraz olejny na płótnie wyobrażający Maryję w pełnej postaci, stojącą na globie ziemskim i przydeptującą stopą węża. Z prawej strony zbliża się do Niej anioł. Głowę Matki Bożej otacza wieniec z gwiazd, a dynamicznie przedstawioną postać zdobi posrebrzana sukienka z wytłaczanymi ornamentami kwiatowymi. W tle wizerunku – obłoki i aniołki. Na zasuwie znajduje się obraz św. Józefa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kaplica, przykryta od góry kopułą z ośmioma oknami i zamykana kratą, została ufundowana w 1733 r. przez dziedzica Majkowic, Kazimierza z Dębego Dębskiego, miecznika czerskiego. Powstanie ołtarza również datowane jest na połowę XVIII wieku, był on prawdopodobnie zaprojektowany i wykonany wraz z powstaniem kaplicy. Ołtarz wpisany w całą szerokość ściany, został zbudowany w stylu barokowym.

Kaplica została poddana zabiegom konserwatorskim, w 1962 r. zaprojektowano nową polichromię, w 1975 r. rozpoczęto prace malarskie. Ponowne poświęcenie kaplicy miało miejsce 8 grudnia 1975 r.

Połowę XVIII wieku można zatem przyjąć jako początek kultu w książnickim kościele. W dwa lata po fundacji kaplicy, w 1735 r. zostało erygowane Bractwo Niepokalanego Poczęcia NMP (bullą papieża Klemensa XIII). W 1742 r. prepozyt książnicki Krzysztof Dobrzański skłonił fundatora kaplicy do ufundowania prebendy NMP Niepokalanie Poczętej. Bractwo Niepokalanego Poczęcia otrzymało swego kapłana, a Kazimierz Dębski zapisał 6000 zł dla prebendarza i 1000 zł dla kantora i organisty. Kościół otrzymał specjalny odpust na święto Niepokalanego Poczęcia w dniu 8 grudnia, który obchodzony był do lat 50. XX wieku. 24 maja 1818 r. prowincjał dominikanów z Krakowa, o. Damian Dierzkowski wydał dokument erekcyjny potwierdzający Bractwo Różańcowe w Książnicach. Jego inicjatorem był proboszcz z Książnic i kanonik sandomierski, ks. Wincenty Ptaszyński.

Reklama

Zdaniem Jarosława Leszczyńskiego, o silnym kulcie Matki Bożej Niepokalanej w Książnicach świadczą też kamienne figury ustawione z okazji ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. Pierwsza została ufundowana w 1904 r. na 50-lecie, zaś drugą, w 100-lecie dogmatu, wystawił Teofil Klimek z rodziną.

Przed obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy

Umieszczony w prawej stronie arkady tęczy, w bocznym ołtarzu, obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, choć stosunkowo nowy, bo prawdopodobnie z początku XX wieku, cieszy się kultem i szacunkiem książnickich parafian. – Zachowane wota świadczą, że był to kult niemały – mówi ks. kan. Wiesław Baran, proboszcz w Książnicach od 1991 r., i wskazuje np. na wotum w kształcie nogi, zapewne związane z otrzymaną łaską powrotu do zdrowia.

Między złoconymi kolumnami o gładkich trzonach, w polu środkowym nastawy widnieje profilowana złocona rama, w której niszy umieszczony jest stosunkowo niewielki obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, kopia rzymskiego pierwowzoru, zapewne pochodząca z początku XX wieku. Przestrzeń pomiędzy obrazem i ściankami niszy wypełnia złocona dekoracja rzeźbiarska w postaci wici roślinnej z liści i kwiatów róż oraz – ponad obrazem – z aniołkami podtrzymującymi monogram z liter „Maria” pod koroną. Poniżej obrazu wije się wstęga z łacińskim napisem „Mater Dei memento me”. Na zasuwie obrazu umieszczono malowane na płótnie przedstawienie patrona rolników – św. Izydora Oracza.

Reklama

Prawy ołtarz boczny w książnickim kościele w literaturze naukowej określany jest jako barokowy, pochodzący z końca XVII wieku. Pogląd ten poddaje rewizji dr hab. Andrzej Włodarczyk z Krakowa, opracowujący dokumentację celem konserwacji zabytku. Pisze m.in.: „Wydaje się, że fundację pierwotnego ołtarza należy wiązać z osobą raczej wikarego Piotra Gajskiego (…). Pierwotny ołtarz został zapewne przekształcony dopiero w 2. poł. wieku XVIII, z wykorzystaniem starszych elementów (…). Na obecnym miejscu nastawa znalazła się zapewne dopiero w 2. poł. XIX wieku, po wzniesieniu murowanej nawy kościoła. Na początku wieku XX (1902 r.) w nawie umieszczono kopię rzymskiego obrazu Matki Boskiej Nieustającej Pomocy”.

Niestety, na konserwację tego ołtarza nie przyznano w tym roku dotacji z Marszałkowskiego Urzędu Małopolskiego (za to parafia otrzymała wsparcie na ołtarz św. Mikołaja, przy którym trwają prace), jednak – jak tłumaczy Ksiądz Proboszcz – książnicka parafia chciałaby odnowić zabytek – ołtarz z obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy – własnymi siłami. – Byłby to dar na rok jubileuszowy Miłosierdzia Bożego i jako wotum parafii z okazji 1050-lecia chrztu Polski, dla chwały Bożej i Najświętszej Maryi Panny. Jest wielkie pragnienie wśród wiernych, aby konserwację ołtarza Matki Bożej Nieustającej Pomocy przeprowadzić – mówi ks. kan. Wiesław Baran. Po zrealizowaniu konserwacji planuje się rekolekcje dla umocnienia kultu.

Proboszcz podkreśla, że Matka Boża jest czczona i kochana w parafii, że chętnie uczęszczane są wszelkie nabożeństwa maryjne, w domach rodzinnych jest oglądana Telewizja TRWAM i słuchane Radio Maryja, a nowożeńcy i rodzice z ochrzczonymi dziećmi zawsze kierują pierwsze kroki do ołtarza Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W parafii liczącej 2100 osób jest 7 kół różańcowych. Można postawić pytanie: czy kult Matki Bożej wpłynął na liczne w tej parafii powołania?

Reklama

Zapewne można zaryzykować taką tezę, bo Książnice wydały wielu kapłanów i osób konsekrowanych, wśród nich są: śp. bp Józef Gurda, bp Kazimierz Gurda – ordynariusz siedlecki, ks. Tomasz Rusiecki – długoletni ojciec duchowny w WSD w Kielcach, a także prof. Henryk Kupiszewski, który był w latach 90. ubiegłego wieku pierwszym polskim ambasadorem przy Stolicy Apostolskiej i przy Zakonie Kawalerów Maltańskich.

Szacowna historia, szacowny zabytek

Książnice należą do najstarszych miejscowości w Polsce, jak pisze w „Księdze uposażeń diecezji krakowskiej” Jan Długosz. Zakłada on, że Judyta, żona Władysława Hermana, podarowała tę miejscowość klasztorowi w Tyńcu w latach 1080-1086. Dziejopis zapisał: „Judyta (…) okazała swą hojność (…) przekazując klasztorowi w Tyńcu Książnice”, a był to dar za poczęcie syna, gdyż Judyta uchodziła za niepłodną. Historycy jednak nie są zgodni, co do tego. Ks. Józef Gurda, autor monografii „Parafia Książnice Wielkie. Zarys dziejów” (Kielce, Współczesna Ambona, 1992) stwierdza wprost: „Książnice zostały oddane opactwu tynieckiemu przez żonę Bolesława Śmiałego i miało to miejsce w 1077 lub 1078 r. (…). Późniejsza tradycja uczyniła tak dlatego, by nie podnosić zasług króla, który dopuścił się zabrodni zabójstwa bp. Stanisława, a po ogłoszeniu go świętym, zakon (tyniecki) wstydzić się musiał założyciela mordercy”.

W archiwaliach parafialnych zanotowana została informacja, według której parafia książnicka powstała ok. r. 1220., a być może Książnice posiadały już nawet w XII wieku drewniany kościół parafialny pw. św. Stefana, który mógł być zbudowany w tamtym czasie, gdy szerzył się kult świętego. W 1484 r. wzniesiony został nowy drewniany kościół. Budowlę wystawił „własnymi środkami i nakładami” pleban Mikołaj z Koprzywnicy. Kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w 1487 r. został konsekrowany przez Pawła, biskupa krakowskiego. Prepozyt Mikołaj pięknie ozdobił świątynię, fundując liczne wyposażenie, m.in. ołtarz główny ze szkoły Wita Stwosza, dlatego barokowy kościół w Książnicach może się poszczycić jednym z najpiękniejszych gotyckich ołtarzy w diecezji. Wykonany został w 1491 r., prawdopodobnie przez uczniów Wita Stwosza przy udziale samego mistrza. Jest on miniaturą ołtarza w kościele Mariackim w Krakowie.

Nowy kościół przetrwał blisko 200 lat. Na początku XVII wieku miejscowy wikariusz ks. Piotr Gajski zbudował większą świątynię. Mniejsza nawa wraz z kaplicami była murowana, zaś większa, drewniana, została wzniesiona na murowanym fundamencie. Kolejna przebudowa nastąpiła w 1864 r. Części drewniane kościoła zostały zastąpione murami. Świątynia w prawie niezmienionej formie przetrwała do dziś. W 1980 r. dobudowana została murowana dzwonnica.

2015-05-14 13:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skwierzyna. Rocznica sanktuarium i Dzień Kultury Kresowej

[ TEMATY ]

sanktuarium

Skwierzyna

Matka Boża Klewańska

Karolina Krasowska/Archiwum Aspektów

Ks. Kazimierz Małżeński zaprasza na obchody pierwszej rocznicy ustanowienia sanktuarium do Skwierzyny

Ks. Kazimierz Małżeński zaprasza na obchody pierwszej rocznicy ustanowienia sanktuarium do Skwierzyny

W sobotę 21 maja br. w Skwierzynie obchodzona będzie pierwsza rocznica ustanowienia Sanktuarium Matki Bożej Klewańskiej. Z tej okazji organizowany jest Dzień Kultury Kresowej i Dzień Solidarności z Ukrainą.

Program obchodów:

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję