W dniach 21-22 czerwca br. papież Franciszek odbył dziewiątą podróż na terenie Włoch. Udał się do Turynu na modlitwę przed Całunem Turyńskim. Wchodzącego do miejscowej katedry Ojca Świętego powitano śpiewem i brawami. Papież Franciszek przez kilkanaście minut w ciszy adorował całun i modlił się przed nim. Udał się do ołtarza z relikwiami bł. Piera Giorgia Frassatiego, patrona młodzieży, studentów, ludzi gór i Akcji Katolickiej, gdzie na chwilę pogrążył się w modlitwie. W świątyni obecne były mniszki klauzurowe z różnych klasztorów na terenie archidiecezji, emerytowany arcybiskup Turynu – kard. Severino Poletto, przedstawiciele Konferencji Biskupów Piemontu, członkowie Komitetu ds. Całunu, niepełnosprawni oraz członkowie rodziny bł. Piera Giorgia Frassatiego.
Tegoroczne nadzwyczajne wystawienie całunu wiąże się z trwającym obecnie Rokiem Jubileuszowym św. Jana Bosko (sierpień 2014 – sierpień 2015) z okazji 200. rocznicy jego urodzin.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W Turynie, jednym z najważniejszych ośrodków przemysłowych Włoch, Ojciec Święty spotkał się z ludźmi pracy. Wezwał, by nie ulegać bałwochwalstwu pieniądza, które popycha do wejścia za wszelką cenę do grona nielicznych, którzy pomimo kryzysu wzbogacają się i nie przejmują się tak wieloma ludźmi, którzy stają się coraz ubożsi, niekiedy aż do poziomu głodu. Papież sprzeciwił się rozpowszechnionej korupcji, która wydaje się „postawą, zachowaniem normalnym”. Powiedział zdecydowane „nie” mafijnej zmowie, oszustwom i łapówkom.
Z udziałem 100 tys. wiernych papież Franciszek sprawował Mszę św. na placu Vittorio w Turynie. Wśród koncelebransów był 91-letni bp Luigi Bettazzi z Ivrei – jeden z ostatnich żyjących uczestników Soboru Watykańskiego II. W homilii, będącej rozważaniem sensu „miłości Boga, która jest stabilna i pewna”, papież Franciszek wskazał na potrzebę męstwa wiary. – W obliczu człowieka, który krzyczy: „Nie daję sobie rady!”, Pan wychodzi mu na spotkanie, daje skałę swojej miłości, a każdy może się jej uchwycić, będąc pewnym, że nie spadnie. Ileż razy czujemy, że nie dajemy sobie rady! Ale On jest obok nas z wyciągniętą ręką i otwartym sercem – mówił papież Franciszek.
Na placu Vittorio Ojciec Święty spotkał się z młodzieżą. Obecni byli młodzi katolicy z całych Włoch, zgromadzeni na dwudniowym spotkaniu Turin For Young, a także biorąca w nim udział delegacja młodzieży archidiecezji krakowskiej oraz Komitetu Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016. Nad liczącą kilka tysięcy rzeszą młodych ludzi powiewały biało-czerwone flagi. Były też transparenty z logo ŚDM w Krakowie. – Płyńcie pod prąd – bądźcie odważni i twórczy! – apelował papież Franciszek. Powtórzył słowa bł. Piera Giorgia Frassatiego: „Żyjcie, a nie wegetujcie”.
Pielgrzymka Ojca Świętego miała też charakter osobisty. Złożył on nieplanowaną wizytę w kościele św. Teresy, gdzie został ochrzczony jego ojciec i gdzie zawarli sakrament małżeństwa jego dziadkowie ze strony ojca. Następnego dnia spotkał się ze swoimi krewnymi z rodziny Bergoglio, która pochodzi z Piemontu.