Reklama

Drogowskazy

Drogowskazy

Przestańcie walczyć z Bogiem!

Niedziela Ogólnopolska 40/2015, str. 3

[ TEMATY ]

społeczeństwo

ludzie

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słyszy się jeszcze nieraz powiedzenie, jakoby dzisiaj już nieaktualne: sieroty po Stalinie. Wiemy, kim był wódz rewolucji, obok Lenina, morderca milionów ludzi, decydent o wymordowaniu polskich obywateli w Katyniu, odpowiedzialny za zsyłki, gułagi, za krew, ból i nieszczęścia. Ten czołowy komunista był wrogiem Boga, wszelkiej religii, walczył z nią, nie szczędząc sił, żeby ją niszczyć. Miał w tym, niestety, wielu współpracowników. Z bólem przyznajemy, że było wśród nich wielu Polaków. Gdy dzisiaj obserwujemy odkrycia prof. Szwagrzyka na powązkowskiej Łączce, w Gdańsku i innych miejscach, zauważamy, jak wielu naszych rodaków było okrutnymi mordercami. Potrafili zamordować bezbronną młodziutką Inkę, której pomnik niedawno odsłonięto...

I dzisiaj są ludzie, którzy wpisują się w tamte komunistyczne działania. Jestem porażony niektórymi wypowiedziami przedstawicielami tzw. zjednoczonej lewicy na temat wiary, katechezy, księży. Słyszymy ich wezwania do zlikwidowania religii w szkołach, wołanie, że księża powinni płacić podatki. Przecież płacą! Takie odezwania się są po prostu ukrytym okłamywaniem współobywateli, wskazują jednoznacznie na złą intencję, wpisują się w działania komunistów, które doprowadziły do nieszczęścia milionów ludzi w Europie i na świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Walka z Bogiem i religią nikomu nie wyszła na dobre. Współczesna lewica dzisiaj ze wstydem mówi o Stalinie, Leninie i Dzierżyńskim, bo byli to mordercy, ale pamiętajmy także, że oni byli ateistami. Ateizm był źródłem wszystkich nieszczęść. Kiedy człowiek odrzuca Boga, Dekalog, robi miejsce dla nienawiści, walki klas – czegoś, co jest przeciwko człowiekowi, przeciwko normalnej, zdrowej cywilizacji.

Reklama

A w ogóle to o cóż wam chodzi, panowie i panie, którzy kontynuujecie ideę walki z Kościołem? Przecież pieniądze za pracę katechetów nie pochodzą od was – co najwyżej macie w tym mały udział, bo nie jest was zbyt dużo. To pieniądze Polaków, ludzi wierzących, katolików, którzy budują budżet państwa i mają prawo do decydowania, na jakie pójdą cele. Wiecie wszak, że demokracja jest formułą obowiązującą w dzisiejszej cywilizacji, także w naszym kraju. To polskie rodziny, ojcowie i matki, decydują o posyłaniu dzieci na naukę religii do szkoły. Rozmawiałem niedawno z matką dwóch synów, która tak bardzo się cieszyła, że nie musi odprowadzać chłopców po południu do salki katechetycznej, bo nauka religii ma miejsce w szkole.

Dlatego gdy współczesne sieroty po Stalinie chcą wprowadzać swoje porządki, to przede wszystkim działają antydemokratycznie i nie mają do tego prawa. Byliśmy świadkami w czasach powojennych, kiedy gdy władza wprowadzona przez Armię Czerwoną ustanowiła w Polsce system komunistyczny, który doprowadził do tego wszystkiego, co działo się potem w kazamatach ubeckich, co zarowadziło wielu szlachetnych ludzi do więzień, na szubienicę czy pod strzał w tył głowy. Nie wprowadzajcie więc zamętu poprzez niecne spoty wyborcze. Pamiętajcie, że Polacy to mądrzy ludzie, to chrześcijanie, wyznawcy Jezusa Chrystusa. A jeżeli hołdujecie jakiemuś innemu bożkowi w postaci nienawiści do Kościoła, księży i do Boga samego, to czas się opamiętać. Bo wszyscy staniemy kiedyś przed Bogiem. Gdy idziecie na cmentarze, na groby waszych dziadków czy rodziców, zobaczycie krzyże. One świadczą, że wasze pochodzenie także naznaczone jest Ewangelią, wiarą. Może czas na dobry rachunek sumienia... A polscy katolicy niech bacznie obserwują rzeczywistość i upewniają się na kogo nie wolno głosować w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

2015-09-30 08:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Seulu do Koszęcina

Niedziela Ogólnopolska 20/2017, str. 24-25

[ TEMATY ]

ludzie

kultura

Graziako/Niedziela

Koreańczycy w Studiu Telewizyjnym „Niedzieli” w Częstochowie

Koreańczycy
w Studiu Telewizyjnym
„Niedzieli”
w Częstochowie

Na Facebooku mają profil: „Poszła Koreanka do Koszęcina”. Taką parafrazę tytułu ludowej piosenki wymyślili studenci polonistyki z Seulu. Już po raz drugi grupa Koreańczyków gościła w siedzibie zespołu „Śląsk” w Koszęcinie. Wejście mieli mocne: na początek zatańczyli poloneza z maturzystami na Rynku w pobliskim Lublińcu, czym wzbudzili zrozumiałą sensację

Trzytygodniowy program był intensywny: nauka polskich tańców i piosenek ludowych, zajęcia językowe, warsztaty etnograficzne i wycieczki. Dlaczego „Śląsk”? Skąd pomysł na studiowanie polonistyki? To pytania, które nasuwają się każdemu, kto miał okazję spotkać u nas koreańskich studentów, bo chociaż flagowe marki azjatyckiego tygrysa gospodarczego: LG, Samsung czy Hyundai są w Polsce dobrze znane, to Korea jako kraj jest dla nas nadal egzotyczna. Dzieli nas 7736 km.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję