Redakcja „Mojego Pisma Tęcza” w najnowszym numerze (listopad-grudzień 2015) zastanawia się, jak wygląda Pan Bóg, i wyrusza na poszukiwanie Jego śladów. Przepytuje bp. Antoniego Długosza, księdza poetę, kleryka z głową pełną świeżej wiedzy, pilnie uczącego się na kapłana. Redaktor Ania odbywa w studiu radiowym „Niedzieli” debatę z dziećmi, które bardzo chętnie opowiadają o swoich spotkaniach z Panem Bogiem. Od biskupa Antoniego dowiadujemy się, że Pan Bóg jest Duchem i nie możemy Go zobaczyć, chociaż jest wszędzie obecny. Ale z miłości do człowieka posłał z Nieba na Ziemię swojego Syna, który powiedział: „Kto Mnie widzi – widzi Boga Ojca. Ja i Bóg Ojciec jedno jesteśmy”.
Redakcyjne dzieci nieźle sobie poradziły, gdy mówiły o Bogu. Zdaniem jednego z przedszkolaków, Bóg jest jak jego tata. Ciekawe, skąd te mądre dzieci wiedziały, co wkrótce papież Franciszek przekaże w jednej z październikowych katechez podczas audiencji generalnej w Watykanie. A Ojciec Święty przypomniał słowa Pana Jezusa, że aniołowie dzieci odzwierciedlają spojrzenie Boga i Bóg nigdy nie traci dzieci z oczu (por. Mt 18, 10). „Od chwili urodzenia dziecko jest gotowe, by czuć się kochanym przez Boga” – mówił Ojciec Święty i stanowczo podkreślił, że „nigdy nie wolno naruszać delikatnej, tajemniczej relacji między Bogiem a duszą dzieci”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Możemy być bliżej Boga w czasie odmawiania Modlitwy Pańskiej – podpowiadają redaktorzy „Mojego Pisma Tęcza”. W modlitwie tej zwracamy się bezpośrednio do Boga słowami: „Ojcze nasz”, możemy też mówić tak po prostu: „Tatusiu”. Tą modlitwą od ponad dwóch tysięcy lat modlą się na całym świecie i dorośli, i dzieci, podążający drogami świętości ku Niebu, jak Antonietta Meo. To włoska dziewczynka chora na raka kości, której nawet amputowano nogę, aby zatrzymać chorobę. Gdy Antonietta umierała w wielkich cierpieniach, mając zaledwie 7 lat, pocieszała swoich rodziców, mówiąc, że spieszy się do Jezusa. Antonietta dziękowała Bogu za swoją chorobę, która – w jej rozumieniu – stanowiła drogę dotarcia do Nieba. Zawsze była blisko Boga przez swojego anioła. Wieczorem, kiedy kładła głowę na poduszce, zostawiała trochę wolnego miejsca i mówiła: „To jest miejsce dla mojego Anioła. Prawda, mamo, że śpi obok mnie?”. Takiej wiary życzę dzieciom i nam wszystkim, których Bóg zna po imieniu.
* * *
Zamawiajcie już teraz!
„Moje Pismo Tęcza”, ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa www.mojepismotecza.pl
e-mail: redakcja@mojepismotecza.pl
Kolportaż: tel./fax 34 324 36 45, e-mail: kolportaz.niedziela@niedziela.pl