Dokładne opisanie wszystkich kościelnych nekropolii przemyskich, także tych dziś już nieistniejących, przekracza ramy niniejszego opracowania. Pozwolę sobie jedynie na zasygnalizowanie najbardziej znanych bądź dostępnych kościelnych krypt. Uprzywilejowane miejsce na pochówek w kościele, obejmowało zwyczajowo nie tylko środek nawy głównej, ale także krypty wzdłuż centralnej osi kościoła. W świątyniach chowano także kanoników i opatów wspólnot zakonnych. Niektóre jednak osoby, także biskupi, byli tego przywileju pozbawiani nawet już po śmierci – np. posądzani o herezję.
Krypty pełne tajemnic
Reklama
Stosunkowo niedawno, w 2014 r., podczas prac konserwatorskich przy przemyskim opactwie benedyktynek odkryto piwnice, które okazały się być siedemnastowiecznymi kryptami zbudowanymi pod kościołem. Być może jest to zaledwie wycinek podziemi łączących opactwo z zamkiem przemyskim. Z kolei ojcowie franciszkanie podczas wznoszenia nowej świątyni pw. Marii Magdaleny wymurowali również krypty, do których złożono szczątki zmarłych pochowanych w poprzedniej czy też poprzednich świątyniach. W podziemiach kościoła Reformatów (pod prezbiterium) składano ciała zmarłych zakonników; w kryptach zaś pod nawą – kolatorów i dobroczyńców reformackiego kościoła. Spoczywają tu zacne rody ziemi przemyskiej, np.: Ulińscy, Humniccy, Balowie, Ustrzyccy, Charzewscy, Suchodolscy. Inicjator odbudowy klasztoru Reformatów Andrzej Maksymilian Fredro w 1679 r. pochowany został w podziemiach świątyni w habicie zakonnym. W kaplicy zachodniej kościoła pojezuickiego św. Ignacego (obecnie sobór greckokatolicki) znajdują się krypty, w których pochowano biskupów: Józefa Pelczara (jego szczątki przeniesiono w 1991 r. do archikatedry) oraz Józefa Fischera i władyków przemyskich – M. Ryłły i J. Śnigurskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
92 mnichów
Pierwszym zakonnikiem, który został pochowany w podziemiach kościoła Karmelitów, był o. Makary od Najświętszego Sakramentu (Demeski). W 1624 r. udał się do Tatarów na pertraktacje w celu wniesienia okupu w zamian za pozostawienie miasta wolnego. O powodzeniu misji zdecydował fakt znajomości przez niego ich języka. Odmówiwszy jednak przejścia na islam, poniósł śmierć męczeńską. W lewej nawie kościoła w posadzce znajduje się płyta nagrobna z nazwiskiem Marcina Krasickiego kryjąca wejście do jednej z krypt, w której spoczął fundator świątyni. Dodajmy, że Marcin Krasicki, starosta przemyski, kazał pochować się w skromnym habicie karmelitańskim pod posadzką kościoła w 1633 r., dzisiaj upamiętnia go naścienne epitafium. Do 1784 r. w kryptach kościoła pochowano 85 mnichów. W czerwcu 1784 r. kościół dekretem cesarza Józefa II zamieniono na katedrę greckokatolicką. Wówczas chowano w podziemiach duchownych greckokatolickich. Ich szczątki usunięto po 1991 r. Po II wojnie światowej i deportacji z Polski do ZSRR greckokatolickiego hierarchy Jozafata Kocyłowskiego rozpoczęto starania o zwrot kościoła przemyskim karmelitom, co nastąpiło w 1946 r. Od tego czasu w kryptach pochowano jeszcze siedmiu karmelitów...
Kochane serce
Pierwszych biskupów przemyskich pochowano pod drewnianym kościółkiem św. Piotra i Pawła. On to bowiem pełnił krótko funkcję katedry. Kościół miał powstać z fundacji węgierskiego króla Kolomana i jego polskiej żony Salomei (córki księcia Leszka Białego, siostry księcia Bolesława Wstydliwego). W liście pasterskim, który miał napisać pierwszy rezydujący na stałe w Przemyślu biskup Eryk z Winsen (sam franciszkanin), pisał o kościele św. Piotra, że „zastał kościół zeszpeconym i opuszczonym jakoby wdowę pogrążoną w boleści, wszelkiej pozbawionym krasy i zaszczytu, jaki katedralnemu kościołowi przysługuje”. W tym kościele pochowani zostali biskupi Eryk i Maciej Janina. Ponieważ kościół niszczał, po przekazaniu go jezuitom został rozebrany w 1679 r. Ciała pierwszych biskupów przemyskich oraz dobrodziejów kościoła Jezuitów przeniesiono do nowej jezuickiej świątyni. Krypty pod przemyską archikatedrą powstawały już od XV wieku, kiedy to bp Mikołaj Błażejowski wybudował prezbiterium. Od prezbiterium rozpoczynano budowę dawnych kościołów. Przez wieki w podziemiach archikatedry spoczęło wielu hierarchów, m.in. Jan Dziaduski, Aleksander Fredro, Tadeusz Kierski. Wielka katastrofa budowlana w 1733 r., kiedy zawaliły się sklepienia, rozbijając wiele zabytkowych nagrobków, spowodowała również zagruzowanie podziemi katedry.
Podczas prac konserwacyjnych odnaleziono miejsca pochówku bp. Jana de Potoczkiego o ormiańskich korzeniach, a także miejsca pochówku biskupów: Gołaszewskiego, Kierskiego, Witosławskiego, Potockiego, Wężyka i Pruskiego. Niektóre szczątki zachowały się w doskonałym stanie. Pod boczną kaplicą chowano także znacznych obywateli Przemyśla i kanoników. Osobliwym pochówkiem okazał się być pochówek kilkuletniego chłopca, na którego piersi zawieszono woreczek, a w nim kartkę z napisem odczytywanym jako „Kochane serce”.