Pisał św. Augustyn z Hippony: „Czy mogło być większe miłosierdzie dla nas nieszczęsnych, od tego, które sprawiło, że Stwórca nieba zstąpił z nieba i Stwórca ziemi przybrał śmiertelne ciało? To samo miłosierdzie sprawiło, że Pan świata przybrał postać sługi, do tego stopnia, że będąc chlebem cierpiał głód, będąc pełnym nasyceniem cierpiał pragnienie, będąc mocą stał się słaby, będąc zbawieniem został zraniony, będąc życiem mógł umrzeć. A wszystko to dla zaspokojenia naszego głodu, dla ulżenia nam w skwarze, dla wzmocnienia naszej słabości, wymazania naszej nieprawości i rozpalenia naszej miłości”.
Pięknie nawiązał do tych słów papież Franciszek, kiedy stwierdził, że Boże Narodzenie jest w istocie świętem nieskończonego miłosierdzia Bożego. Pomocą w zrozumieniu i jego realizacji jest droga „praktycznych cnót”, m.in.: misyjności i duszpasterstwa, przykładnego postępowania i wierności, miłości i prawdy, uczciwości i dojrzałości, szacunku i pokory, bogactwa duchowego i czujności, nieustraszoności i ochotności, niezawodności i wstrzemięźliwości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu