Reklama

Wczoraj • dziś • jutro

Pasta „Pomorin”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Leżąc w wygodnym łóżku, Niedziela pozwolił się ukołysać wczesnemu porankowi, tym bardziej że małżonka jeszcze spała. I przypomniały mu się wszystkie trudne przebudzenia o świcie.

Kiedy chodził do szkoły podstawowej, musiał wstawać bardzo wcześnie, bo miał do niej ze trzy kilometry. Najgorzej wyglądało to zimą. Było ciemno. Mama albo tata zapalali gazowe piece, aby nagrzać wyziębione pokoje. Szczękając zębami, młody Niedziela pospiesznie się ubierał, zjadał śniadanie i pędził do odległej szkoły. Nigdy dokładnie nie sprawdził, czy bliżej było iść szosą czy też polną dróżką, tzw. ciciżem. Zimą lepiej było iść ciciżem, bo gdy szło się drogą, jeżdżące, co prawda nie tak licznie jak dzisiaj, samochody chlapały brudnym śniegiem wszystkich idących poboczem. Czasami, szczególnie gdy jechał duży samochód ciężarowy, młody Niedziela wskakiwał do rowu, aby uchronić się przed ochlapaniem, i wtedy widział nad sobą pióropusz brudnego śniegowego błota, który jak po wybuchu bomby przelatywał nad jego głową.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Potem, już w czasach licealnych, problemem było dotarcie na czas na stację kolejową bądź przystanek autobusowy – Niedziela dojeżdżał do szkoły średniej albo autobusem, albo pociągiem. Doskonale pamiętał moment, kiedy wychodząc z domu, słyszał gwizd pociągu nadjeżdżającego z sąsiedniej stacji. Miał wtedy jeszcze kilka minut, aby dotrzeć na wiejski dworzec i w ostatniej chwili wskoczyć do ostatniego wagonu ruszającego pociągu, ku uciesze (?!) pilnującego również bezpieczeństwa pasażerów konduktora.

W czasach policealnych, jeszcze przed studiami, poranne wstawanie również wiązało się z dojazdem do szkoły, która była w mieście wojewódzkim. Szczególnie utkwił w pamięci Pana Niedzieli dojazd na praktyki zimą. Może nie sam dojazd, ale przyjazd na miejsce i poranny śniadaniowy rytuał z budowlańcami – Niedzielny miał praktyki na budowie. Jeszcze nigdy nie smakowała mu tak dobrze świeża bułka z topionym serem i szklanka mleka przegotowanego przez majstra na piecyku typu „koza”.

A kiedy Niedziela był na studiach, lubił spędzać weekend u siostry mamy. Ciocia i wujek z synem zawsze bardzo serdecznie go przyjmowali. Dwa dni szybko mijały i trzeba było wracać na poranne zajęcia. Aby się nie spóźnić, należało odpowiednio wcześnie wstać, ponieważ było trochę kilometrów do pokonania, a dodatkowo powrót wiązał się z przesiadką z autobusu na pociąg. Półprzytomny Niedziela szedł bladym świtem do łazienki, aby się nieco orzeźwić i umyć zęby. I właśnie z myciem zębów jest związane najsilniejsze wspomnienie tamtych chwil. Otóż w owych czasach popularną pastą do zębów była bułgarska pasta „Pomorin”, o charakterystycznym smaku. Skojarzenie smaku bułgarskiej pasty z bólem bardzo wczesnego wstawania tak mocno utkwiło w pamięci Pana Niedzieli, że kiedy pewnego razu umył zęby pastą o podobnym smaku, od razu przypomniały mu się szczęśliwe pobyty u cioci, wujka i kochanego ciotecznego brata.

Reklama

– Niedzielny, śniadanie na stole! – zawołała żona.

Niedziela nawet nie zauważył, kiedy małżonka wstała i zrobiła śniadanie.

Nie zwlekał i ruszył do łazienki, śmiejąc się w duchu, bo i pasta była smaczniejsza, i do stołu miał jak zwykle zupełnie blisko.

2016-02-03 08:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy ostatni raz pozwoliłem Chrystusowi prowadzić się i obdarować miłością?

2024-12-10 08:57

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Wikipedia.org

Posąg Chrystusa w Rio De Janeiro

Posąg Chrystusa w Rio De Janeiro

Rozważania do Ewangelii Mk 6, 34-44.

Środa, 8 stycznia
CZYTAJ DALEJ

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan zmarł w szpitalu

2025-01-08 23:32

[ TEMATY ]

zmarły

Diecezja Koszalińsko-Kołobrzeska

W tym roku obchodziłby 20. rocznicę święceń kapłańskich. Ks. Andrzej Kaleta miał 47 lat. Zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku. Został potrącony przez samochód wracając z wizyty kolędowej.

Ostatnio był wikariuszem w parafii pw. św. Antoniego Padewskiego w Krzyżu Wielkopolskim.
CZYTAJ DALEJ

Jak udekorować kościół na komunię w elegancki sposób?

2025-01-09 14:01

[ TEMATY ]

dekoracje

Materiał sponsora

Pierwsza Komunia Święta to wyjątkowa uroczystość o bardzo głębokim znaczeniu duchowym, dlatego jej oprawa powinna być subtelna, elegancka i podkreślająca charakter tego niezapomnianego wydarzenia. Dekoracja kościoła na tę okazję to nie tylko kwestia estetyki, lecz również szacunku dla miejsca sakralnego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję