Reklama

Niedziela Małopolska

Pozwolić się objąć Miłosierdziu

Już za kilka dni rozpocznie się Wielki Post. W Roku Miłosierdzia z pewnością nabierze on szczególnego wymiaru. Rozmową z ks. Aleksandrem Wójtowiczem, dyrektorem Domu Duszpasterskiego w Łagiewnikach oraz zastępcą rektora sanktuarium Bożego Miłosierdzia, otwieramy wielkopostny cykl „Niedzieli Małopolskiej”, który chcemy poświęcić tematyce Bożego Miłosierdzia

Niedziela małopolska 6/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

wywiad

Piotr Ładoś

Ks. Aleksander Wójtowicz

Ks. Aleksander Wójtowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA KONIK-KORN: – Ogłoszony przez papieża Franciszka Rok Miłosierdzia jest dla nas szansą na odnowę relacji z Panem Bogiem. Jak powinniśmy podejść do przeżywania tego jubileuszu?

KS. ALEKSANDER WÓJTOWICZ: – Kościół katolicki rozpoczął tradycję Roku Świętego wraz z pontyfikatem Bonifacego VIII w 1300 r. Papież ten zaproponował celebrację Roku Jubileuszowego co 100 lat. Później, aby umożliwić każdemu pokoleniu przeżycie takiego wydarzenia, czas ten został skrócony do 25 lat. Jubileusz nadzwyczajny zostaje natomiast ogłoszony ze szczególnej i ważnej okazji.
Poprzez ogłoszenie Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia papież Franciszek bardzo pragnie, aby orędzie o Bogu bogatym w miłosierdzie docierało do każdego człowieka, do świata poranionego grzechem, ludzką biedą, niesprawiedliwością, wojną, brakiem szacunku i poszanowania ludzkiej godności. Pragnie, aby dobroć i czułość Boga dotknęła tych właśnie „egzystencjalnie peryferyjnych” obszarów życia człowieka. Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia to także jeszcze jedna okazja dla nas, byśmy na nowo doświadczyli działania Bożego miłosierdzia w naszych sercach i sami stawali się coraz bardziej miłosierni wobec naszych sióstr i braci oraz by owoce tego spotkania z Jezusem Miłosiernym były nadzwyczajne, błogosławione i obfite!

– Przed sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach stanęła jedna z Bram Miłosierdzia, przygotowanych na okres jubileuszu. Co możemy uzyskać, wchodząc do bazyliki właśnie przez tę bramę, a nie np. bocznym wejściem? Czy to symboliczne przejście jest rzeczywiście tak ważne?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Cztery Bazyliki Większe w Rzymie, katedry w diecezjach i świątynie wyznaczone przez biskupa miejsca są Świątyniami Jubileuszowymi. W naszej archidiecezji Ksiądz Kardynał wyznaczył 11 kościołów. Jesteśmy zaproszeni, by tam pielgrzymować. Ojciec Święty pisze, że „przekraczając Drzwi Święte, pozwalamy się objąć miłosierdziu Bożemu” (bulla „Misericordiae vultus”, 14). Czyli, przechodząc fizycznie przez Bramę Miłosierdzia, duchowo uświadamiamy sobie raz jeszcze, iż przechodzimy ze śmierci grzechu do życia w łasce uświęcającej! A będąc w stanie łaski uświęcającej, w wewnętrznej postawie całkowitego oderwania się od grzechu, przyjmując Komunię św., podejmując modlitwę w intencjach Ojca Świętego, a także pełniąc czyny miłosierdzia, możemy uzyskać odpust zupełny jeden raz dziennie dla samego siebie, albo dla jednej z dusz cierpiących w czyśćcu (por. kan. 994).

– Na Bramie Miłosierdzia w Łagiewnikach wyróżniono uczynki miłosierdzia. Niektóre są powszechnie znane i często o nich słyszymy, nawet w zupełnie świeckim kontekście – to uczynki miłosierdzia względem ciała. Mniej jednak mówimy o uczynkach miłosierdzia względem duszy i czasem nie wiemy nawet, jak je wprowadzać w życie...

– Na wieży Domu Duszpasterskiego w Łagiewnikach wyświetla się napis: „Twój czas Miłosierdzia” oraz aktualna godzina – ku refleksji, że czas biegnie i należy wypełnić go dobrem przez konkretne czyny, słowa i modlitwę. Chrystus jakby z nową mocą ponownie puka do naszych serc, pragnie w nich zagościć i zamieszkać, by nas uzdolnić do miłosierdzia wobec bliźnich. Z kolei na Bramie Miłosierdzia w sanktuarium są wyeksponowane uczynki miłosierdzia względem duszy i względem ciała. Zapisane w języku polskim i angielskim, a ukazane za pomocą symboli – piktogramów. Te uczynki się przenikają i wszystkie są ważne. Istotne, by pamiętać, że czynimy miłosierdzie ze względu na Chrystusa obecnego w drugim człowieku. Papież Franciszek zachęca nas do przemedytowania uczynków miłosierdzia. A jak je realizować? Modlitwa, medytacja, refleksja nad pełnieniem czynów miłosierdzia, dobre postanowienie na czas Roku Miłosierdzia, a nade wszystko gorliwe i regularne korzystanie z sakramentów świętych: pokuty i pojednania oraz Eucharystii, będą najlepszą pomocą, by czynić miłosierdzie!

Reklama

– Dzisiejszy świat uczy nas odwrotności uczynków miłosierdzia względem duszy. Nieumiejętnych poucza według własnych pomysłów, wątpiących uspokaja, że głos sumienia nie jest ważny, zamiast przebaczać – podpowiada, jak komuś odpłacić za wyrządzoną krzywdę. To mówią telewizja, filmy, ale i odpowiednio skonstruowany przekaz innych mediów. Jak się przebić z tym właściwym, prawdziwie Bożym i chrześcijańskim przekazem do zwykłych ludzi, którzy do kościoła chodzą rzadko, a ich wyrocznią są np. celebryci?

– Nie deprecjonowałbym mediów, bo mogą być wspaniałym nośnikiem ewangelicznej prawdy o Bożym i ludzkim miłosierdziu, jeśli będą służyć sumiennie i rzetelnie swoim odbiorcom, którym niosą prawdę o Bożym Miłosierdziu. Ten prawdziwie Boży i chrześcijański przekaz dociera do nas także przez świadectwo naszych świętych, błogosławionych. Jakże ich wielu w naszym Mieście Miłosierdzia, od św. Stanisława biskupa i męczennika, po św. Brata Alberta, św. Faustynę czy św. Jana Pawła II! A ilu tych chodzących obok nas świadków miłosierdzia: rodziców, rodzeństwa, krewnych, znajomych, przełożonych, kolegów czy przyjaciół. Potrzeba z naszej strony takiej autentycznej postawy miłosierdzia, szczerości intencji, przejrzystości, zaangażowania, by czynić dobro. Papież Paweł VI mówił, że „współczesny świat potrzebuje bardziej świadków, aniżeli nauczycieli. A jeżeli słucha nauczycieli, to dlatego, że są świadkami”. Te słowa nie straciły nic na aktualności.

– Czy obserwuje Ksiądz większy ruch w sanktuarium w Łagiewnikach spowodowany Jubileuszem?

– Kalendarium sanktuarium zaczyna „pękać w szwach”. Zgłaszane są pielgrzymki z kraju i całego świata, pielgrzymki narodowe ze Słowacji, Węgier, Czech, pielgrzymki stanowe, wspólnot diecezjalnych z pasterzami, parafii, poszczególnych grup duszpasterskich – wszyscy pragną doświadczyć pokoju serca i wewnętrznej radości w spotkaniu z Jezusem Miłosiernym!

– A jakie jest Księdza osobiste postanowienie na dobre przeżycie Roku Miłosierdzia?

– Znajdujemy się w światowej stolicy kultu Bożego Miłosierdzia. To szczególny Dom Miłosierdzia i miejsce, które wybrał Pan, aby obficie rozlewać łaskę swego miłosierdzia. Z racji pełnionej posługi w sanktuarium, moje postanowienie skupia się nade wszystko na tym uczynku miłosierdzia, który podpowiada nam, że podróżnych należy w dom przyjąć. Mając świadomość napływu olbrzymiej rzeszy pielgrzymów, także podczas najważniejszego wydarzenia roku – Światowych Dni Młodzieży w Krakowie – pragnę, aby ten Dom Miłosierdzia był jak najpiękniej przygotowany pod względem duchowym, a także logistyczno-porządkowym, oczywiście przy współpracy wszelkich możliwych służb, wolontariuszy i ludzi dobrej woli. By przybywający tu pielgrzymi mogli godnie i bezpiecznie przeżyć spotkanie z Bożym Miłosierdziem i Jego apostołami: św. Faustyną i św. Janem Pawłem II. by każdy mógł doświadczyć tej prawdy, o której mówił nasz Papież Miłosierdzia: „Tylko w Miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście”.

2016-02-04 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gender to zradykalizowana postać marksizmu

Niedziela Ogólnopolska 45/2017, str. 38-39

[ TEMATY ]

wywiad

gender

Archiwum „Ordo Iuris”

Ostatnie tzw. czarne marsze były niczym innym, jak manifestacją kobiet wymierzoną w kobiecość – mówi dr Joanna Banasiuk

Ostatnie tzw. czarne marsze były niczym innym, jak manifestacją kobiet
wymierzoną w kobiecość – mówi dr Joanna Banasiuk

MATEUSZ WYRWICH: – Krąży w mediach wiele definicji na temat pojęcia „gender”. Jedni mówią, że nie ma w tym nic złego – ot, kolejny prąd, inni nie dopowiadają, kolejni zaś bałamucą bądź wręcz kłamią, opisując tę niebezpieczną i coraz bardziej rozpowszechniającą się w Polsce ideologię. Co się za tym pojęciem kryje? Jaka jest jego definicja?

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję