Reklama

Głos z Torunia

Jest takie miejsce…

Karmel? Kraty? Nieustanna modlitwa? Czasami da się słyszeć takie pytania zdziwionych osób, które nie znają tego miejsca i tej duchowości. A trzeba powiedzieć, że jest to niecodzienne, a zatem wspaniałe miejsce. Trzeba tu być, aby zrozumieć

Niedziela toruńska 7/2016, str. 8

[ TEMATY ]

Karmel

Aleksandra Wojdyło

Odnowienie ślubów zakonnych

Odnowienie ślubów zakonnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miejsce to przede wszystkim dla osób pragnących poświęcić się Bogu. Ale i dla tych, którzy poszukują Pana w modlitwie, potrzebują wyciszenia w krzykliwym świecie. Tu można spotkać radosne i otwarte siostry. Modlitwy ze wspólnotą zakonną pozwalają dosięgnąć nieba. Okazji do tego jest kilka w ciągu roku. 2 lutego – święto Ofiarowania Pańskiego, czyli Dzień Życia Konsekrowanego. Gdzie lepiej można przeżyć ten dzień, jeśli nie tu, w jedynym w diecezji toruńskiej klasztorze kontemplacyjnym Sióstr Karmelitanek Bosych w Łasinie.

Blask Miłosierdzia

Cisza na dziedzińcu klasztornym. Wchodzę po schodach do kaplicy. Półmrok rozświetla blask świec. Jest kilka minut po godz. 15. Biskup Józef rozpoczyna Koronkę do Miłosierdzia Bożego. W oratorium włączają się siostry karmelitanki. I płynie modlitwa. Po niej konferencja głoszona przez Księdza Biskupa skierowana do sióstr, ale i ja wsłuchuję się w każde słowo. Spokojny głos cytuje fragmenty z „Dzienniczka” św. s. Faustyny o niepoddawaniu się w głoszeniu Bożego miłosierdzia. Słucham dalej, zapisuję niektóre myśli. – Jesteście wyjątkowe! Jesteście jak ikona Chrystusa. Upodabniacie się do Niego, żyjąc w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie. Świat was postrzega jako ikonę Bożego Miłosierdzia – mówi. Ja z tych słów otrzymuję wskazówkę, aby unikać podszeptów szatana i zawsze pamiętać, że Ojciec Miłosierny, którego doświadczam w słabości, przygarnia każdego grzesznika, a nawrócenie to szczyt miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ślubuję Ci

Rozpoczynają się Nieszpory. Modlitwa psalmami płynie z oratorium. Wsłuchuję się w melodyjnie wypowiadany każdy werset. Następnie Ksiądz Biskup wychodzi, aby poświęcić siostrom świece. Zostaję w kaplicy, za klauzurę nie można. Słyszę dochodzące z chóru zakonnego fragmenty błogosławieństwa. Oczekiwanie na światło nabiera dodatkowego znaczenia. Karmelitanki procesyjnie z zapalonymi świecami wchodzą do oratorium. W obecności Najświętszego Sakramentu klękają, w dłoni trzymają zapalone świece i każda z osobna wypowiada słowa ślubów zakonnych. „Ja, siostra Maria Joanna od Jezusa Eucharystii…” – rozpoczyna Matka Przeorysza. Po niej kolejne siostry włączają się do odnowienia zakonnej profesji: „Ślubuję Bogu Wszechmogącemu czystość, ubóstwo i posłuszeństwo według reguły i konstytucji mniszek bosych zakonu Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel…”. Spraw, Panie, niech wytrwale idą aż do końca drogą Twej miłości, na którą tak gorliwie wstąpiły. Po odnowieniu ślubów radośnie wyśpiewany zostaje Magnificat.

Reklama

Cisza

Czas na adorację Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Następuje cisza. Cisza, która mówi. Cisza, w której można wiele usłyszeć… sercem. Modlitwa to nie tylko mówienie do Pana Boga, ale i słuchanie. Pamiętam, jak podczas wielu moich czuwań misyjnych powtarzano: „Nie zagaduj Pana Boga, a raczej skoncentruj się na słowach: «Mów Panie, bo sługa Twój słucha»”. Po tylu latach nadal to pamiętam. Tak też i teraz było. W takim dniu i w takiej chwili nie można jednak nie powiedzieć Bogu, jak bardzo ważne są dla nas wszystkie osoby konsekrowane, bo są Jemu właśnie poświęcone, a jednak posłane do nas. „Panie, błogosław im!” – nie zagaduję Pana. On wie, czego chcę im życzyć.

Krata, która łączy

Godzina adoracji szybko mija. A chciałam tyle powiedzieć, a chciałam tyle usłyszeć. „Salve Regina Mater Misericordiae…” – śpiew karmelitanek przecina ciszę. Kończy się powoli czas wspólnej modlitwy. Jak bardzo jestem wdzięczna, że mogłam nie tylko być świadkiem, ale współuczestniczyć w tej świątecznej modlitwie. Jeszcze tylko błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem – na rozesłanie, na dobrą noc, na kolejny dzień, kolejne zadania codziennego życia. Owocnie przeżyty czas. Ani chwila nie jest tu zmarnowana. Przypominają mi się słowa św. Teresy z Lisieux: „Kraty nie mają na celu rozdzielać tych, co miłują się w Jezusie. Przeciwnie, służą temu, by ich więzi stawały się jeszcze mocniejsze”. I tak jest w rzeczywistości! Krata nie dzieli, krata nas łączy. Tu jest takie miejsce…

2016-02-11 10:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

60 lat Sióstr Karmelitanek w Kielcach

Niedziela kielecka 33/2018, str. I

[ TEMATY ]

Karmel

karmelitanki

TD

Eucharystia dziękczynna za 60 lat Karmelu w Kielcach

Eucharystia dziękczynna za 60 lat Karmelu w Kielcach

Żeński Karmel w Kielcach został ufundowany 16 lipca 1958 r. Karmelitanki zaprosił do Kielc bp Czesław Kaczmarek. Pięć mniszek przybyłych z Wrocławia do Kielc w połowie lipca dało przed 60 laty początek karmelitańskiej fundacji na ziemi świętokrzyskiej.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: Zaprzysiężenie 34 nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej

2024-05-06 18:57

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

W Watykanie odbyło się w poniedziałek zaprzysiężenie 34 nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej. Wydarzenie to odbywa się w rocznicę jedynej bitwy, jaką stoczyli jej żołnierze 6 maja 1527 r. podczas najazdu wojsk cesarza Karola V na Rzym. Szwajcarzy obronili wtedy papieża Klemensa VII.

W bitwie przed bazyliką Świętego Piotra, w rocznicę której obchodzone jest święto Gwardii Szwajcarskiej, zginęło 147 ze 189 papieskich gwardzistów.

CZYTAJ DALEJ

79 lat temu zakończyła się II wojna światowa

2024-05-07 21:53

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Walter Genewein

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu 1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

Wrzesień 1939, zdjęcie wykonane przez niemieckiego oficera gdzieś we Wrocławiu we wrześniu
1939 r. Przedstawia pojazdy niemieckich sił powietrznych przed wyjazdem do Polski

79 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań. Nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.

Na początku 1945 r. sytuacja militarna i polityczna III Rzeszy wydawała się przesądzać jej los. Wielka ofensywa sowiecka rozpoczęta w czerwcu 1944 r. doprowadziła do utraty przez Niemcy ogromnej części Europy Środkowej, a straty w sprzęcie i ludziach były niemożliwe do odtworzenia. Porażka ostatniej wielkiej ofensywy w Ardenach przekreślała niemieckie marzenia o zawarciu kompromisowego pokoju z mocarstwami zachodnimi i kontynuowaniu wojny ze Związkiem Sowieckim. Wciąż zgodna współpraca sojuszników sprawiała, że dla obserwatorów realistycznie oceniających sytuację Niemiec było jasne, że wykluczone jest powtórzenie sytuacji z listopada 1918 r., gdy wojna zakończyła się zawieszeniem broni. Dążeniem Wielkiej Trójki było doprowadzenie do bezwarunkowej kapitulacji Niemiec oraz ich całkowitego podporządkowania woli Narodów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję