Słusznie zauważył prof. Krzysztof Szwagrzyk, że pokolenie Żołnierzy Wyklętych odeszło i odchodzi z goryczą z tego świata. – Wszyscy oni spodziewali się, że w wolnej Polsce spotkają ich zaszczyty, honory, a przede wszystkim docenienie ich walki i poświęcenia – podkreśla prof. Szwagrzyk, ambasador Biegu „Tropem Wilczym”. – Tego nie było w latach 90. XX wieku, ale też w okresie późniejszym – podkreśla.
Cieszy więc fakt, że w wielu miastach Polski, również w miejscowościach leżących na terenie naszej diecezji, wybiegną dzisiaj tysiące ludzi, aby uczcić pamięć bohaterów. Niech temu wydarzeniu towarzyszy zdanie wypowiedziane przez rotmistrza Witolda Pileckiego, który tak podsumował tortury UB: „Już żyć nie mogę, wykończono mnie. Oświęcim to była igraszka”.
Biegnijmy więc „Tropem Wilczym” ku pamięci wyklętych bohaterów, niezłomnych Polaków, dla których: Bóg – Honor – Ojczyzna były wartościami największymi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu