Podczas polowej Mszy św., której przewodniczył ks. Marian Kopko z Krzeszowa, oddano hołd ofiarom niemieckiego obozu koncentracyjnego, który do końca II wojny światowej mieścił się w Kamiennej Górze. W tym miejscu Niemcy pochowali ok. 120 osób, więźniów obozu, którzy zmarli z wycieńczenia, albo zostali zamordowani w ostatnich dniach wojny. Pośród nich są na pewno powstańcy Warszawy. Mamy prawo przypuszczać, że w tych dwóch masowych grobach leżą żołnierze Armii Krajowej, Szarych Szeregów oraz Narodowych Sił Zbrojnych.
W homilii kaznodzieja wyraził radość z obecności członków lokalnych struktur Ruchu Narodowego oraz Młodzieży Wszechpolskiej, a także harcerzy z kamiennogórskiego hufca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Obóz koncentracyjny w Kamiennej Górze był filią obozu w Gross-Rosen założonego w 1944 r. Przebywało w nim od 1200 do 1800 więźniów. Pracowali głównie w zakładach łożysk tocznych oraz przy drążeniu tuneli pod miastem.
Oba masowe pochówki więźniów zlokalizowano na podstawie prowadzonych badań przez grupę archeologów z Uniwersytetu Wrocławskiego. Według obozowego pisarza, może tu spoczywać ponad 200 więźniów. 17 stycznia 1945 r. Niemcy na wieść o zbliżającej się Armii Czerwonej podjęli próbę likwidacji obozu w Kamiennej Górze.
Reklama
Przez wiele lat o tym miejscu nikt nie mówił; nikt nie pisał. Milczało samo miejsce po obozie. Dopiero teraz zaangażowani patrioci, młodzi ludzie, postanowili na nowo pisać historię tamtych trudnych dni Kamiennej Góry. Tradycja mówienia o powojennych bohaterach nie wzięła się znikąd.
W pobliżu Krzeszowa i Kamiennej Góry wiodła trasa przemarszu Brygady Świętokrzyskiej, dużego zgrupowania żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. W lutym 1945 r. brygada szła w kierunku Czech. Po drodze żołnierze wyzwolili obóz koncentracyjny dla kobiet w Holiszowie. Oswobodzili kilkadziesiąt więźniarek. Do dzisiaj w tym czeskim mieście co roku odbywają się uroczystości upamiętniające to wydarzenie.
Od 2011 r. uchwałą sejmową mianem Żołnierzy Wyklętych określa się tych, którzy z bronią w ręku walczyli z komunistami po zakończeniu wojny. Jednak kamiennogórskie Stowarzyszenie Historyczno-Kulturalne uważa, że ta nazwa dotyczy również tych, którzy oddali swoje życie za Polskę i tylko za to zostali skazani na zapomnienie.
– Stajemy do modlitwy i pragniemy pamiętać o tych, którzy oddali swoje życie w obronie Ojczyzny. Tę pamięć pragniemy również przekazać następnym pokoleniom. Żołnierze Niezłomni zginęli z rąk hitlerowskich Niemiec. Walczyli za wolną Polskę, mimo że zapomniano o nich w czasach PRL-u. Leżeli w tym miejscu ponad 70 lat bez krzyża, bez jakiejkolwiek tablicy. Dobry Jezu, a nasz Panie – daj tym bohaterom wieczne spoczywanie w ojczyźnie niebieskiej – mówił ks. Kopko.