Reklama

Wielki Post

Homilia

Uroczysty wjazd do Jerozolimy

Niedziela Ogólnopolska 12/2016, str. 31

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

Wiesław Ochotny

Wjazd Jezusa do Jerozolimy. Misterium w Grębocinie 2015 r.

Wjazd Jezusa do Jerozolimy. Misterium w Grębocinie 2015 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiejsza liturgia niedzielna rozpoczyna się procesją z palmami na pamiątkę uroczystego wjazdu Pana Jezusa do Jerozolimy, witanego jako Króla. Uczniowie i tłum mieszkańców entuzjastycznie witali Króla, wielbiąc Boga, skandując: „Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie i chwała na wysokościach”.

Kilka dni później prawdopodobnie niektórzy z tego tłumu i inni mieszkańcy Jerozolimy krzyczeli: „Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go!”. Co takiego stało się z tymi ludźmi? Czy ma to coś wspólnego z nami?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oni rzeczywiście wyczekiwali Mesjasza – Króla. Mieli powody: ucisk, okupacja rzymska, bieda i zniewolenie. Mieli przecież obietnice proroków. Przybył Król nie na rydwanie bojowym, ale na źrebięciu oślicy. Wiele razy słyszeli Jego nauczanie o innym Królestwie, nie o takim, jakiego oczekiwali. Uroczysty wjazd był ostatnią szansą na zryw wolnościowy. Nie chcieli króla, który daje się prowadzić jak owca na rzeź.

Pytanie: jakiego króla chcielibyśmy my? Przecież dużo się mówi o intronizacji Chrystusa Króla w Polsce. Może chcielibyśmy takiego króla jak mieszkańcy Jerozolimy? Króla, który pogromi naszych nieprzyjaciół, wyniesie nasz kraj do potęgi, z którym będziemy panować na ziemi? Żydzi oczekiwali mesjasza politycznego, wyzwoliciela i pogromcy pogan. Gdy widzę wizerunki Chrystusa Króla w potrójnej koronie, to myślę: „coś tu jest nie tak, przecież On nosił inną koronę”. Mesjasz – Król umywający nogi grzesznikom! Mesjasz – Król, o którym mówi Izajasz w pierwszym czytaniu. Mesjasz – Król, którego wizerunek rysuje również św. Paweł w liście do mieszkańców Filippi.

Jezus Chrystus jest Królem, problem jest we mnie, w nas. Czy uznajemy Jego Prawo? Czy oddajemy Mu należny szacunek? Czy wybieramy Jego metody rządzenia? Ja, niestety, najczęściej wybieram nie Jezusa, lecz Barabasza, nie metody Jezusa, ale metody załatwiania spraw życiowych na sposób Barabasza. To Jezus powiedział: „Kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi” (por. Mt 5, 21n).

Reklama

Moja sprawiedliwość to metoda małej przemocy. Doskonale widać ten mechanizm w małżeństwie, w rodzinie, w relacjach wspólnotowych. Mąż zrobi coś na złość żonie, ona – zraniona – odkuje się na nim. Przy nadarzającej się okazji on odpłaci jej w podobny sposób.

W życiu najczęściej kieruję się prawem pogan, prawem rzymskim, a nie sprawiedliwością Jezusową, tą z dzisiejszej Liturgii Słowa: „Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mej twarzy przed zniewagami i opluciem”.

Pomódlcie się za mnie, a ja za Was będę się modlił; abym więcej nie krzyczał z tłumem: „Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go!”. Abym nie kłamał w czasie Mszy św., mówiąc: „Oczekujemy Twego przyjścia w chwale”. Bym oczekiwał Jego Królestwa.

Polecamy „Kalendarz liturgiczny” – liturgię na każdy dzień

Jesteśmy również na Facebooku i Twitterze

2016-03-16 08:51

Ocena: +12 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co jest unikalne w opisie Męki Jezusa w Ewangelii Łukasza?

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

s. Amata CSFN

Rozważanie do Ewangelii Łk 22, 14 – 23, 56.

Treść Ewangelii: Zobacz -> Niezbędnik Katolika

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Ekshumacja i rekognicja

2024-04-20 15:56

Zdj. IPN

    W piątek 19 kwietnia br. zakończyła się ekshumacja i rekognicja kanoniczna szczątków Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza.

    Beatyfikacja męczennika czasów komunizmu odbędzie się 15 czerwca w krakowskich Łagiewnikach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję